[21:15] baranek: Anka, jak się ma zdrowe, to wypadałoby ... a faktycznie różnie z tym bywa
[21:15] Lars: postawa powinna być jedna - skupienie na Bogu - i postawienie się w Jego obecności
[21:15] ksiadz_na_czacie11: nie mówimy o postawach ciała
[21:16] ksiadz_na_czacie11: wobec tego teraz co pozytywnie powinno być?
[21:16] ksiadz_na_czacie11: 1.czystość sumienia
[21:16] mira: NAJWAŻNIEJSZE ZNALEŻC CZS I POŚWIĘCIC GO TYLKO BOGU
[21:16] Black: otwartość na Boga
[21:16] ksiadz_na_czacie11: staranie się by trwać w łasce uświęcającej
[21:17] Rasta: pójdę jutro do spowiedzi
[21:17] Lars: myślę, że trzeba pokochać Boga i Mu uwierzyć - wtedy wszelkie kłopoty będą mniejsze :)
[21:17] grosz: ks. a czy bardzo przeszkadza brak laski uświęcającej ?
[21:17] justysia: ale to jest bardzo trudno utrzymać
[21:17] agamaria: a jeżeli nie ma się czystego sumienia
[21:17] Rasta: no już było o tym
[21:17] ksiadz_na_czacie11: 2.poskromienie namiętności (starać się - chcieć wybaczyć krzywdę)
[21:17] ksiadz_na_czacie11: czasem bardzo grosz jak było wyżej
[21:18] justysia: ale np. jeżeli się nie ma czystego sumienia a się żałuje???
[21:18] ksiadz_na_czacie11: 3.wielkodusznośc wobec Boga
[21:18] justysia: tzn?
[21:18] Lars: co to znaczy wielkoduszność?
[21:18] ksiadz_na_czacie11: Just. żal gładzi grzechy
[21:19] ksiadz_na_czacie11: to znaczy by być gotowym odsunąć wszystko co nie jest Nim
[21:19] Lidia: nie rozumiem
[21:19] Salcie: ja tez nie
[21:19] Lars: wiec trzeba sobie uświadomić, że stajemy przed Bogiem księże?
[21:19] Salcie: co to znaczy być wielkodusznym wobec Boga
[21:19] ksiadz_na_czacie11: to jest pozytywnie w odniesieniu do wymienionych wyżej negatywów
[21:19] Rasta: ta wielkoduszność, to w każdym momencie potrafić się oddać Bogu na modlitwie??
[21:20] Lidia: myślałam że Bóg jest wielkoduszny
[21:20] Lars: przecież zawsze będziemy tylko sobą :) trudno się jest zmienić na czas modlitwy - takie przygotowanie do niej to proces :))
[21:20] ksiadz_na_czacie11: zatem: jak pochłania nas nasza codzienność za bardzo to trzeba być gotowym to zostawić co nie jest Bogiem
[21:20] Lidia: czyli skupić się na ważniejszym?
[21:20] ksiadz_na_czacie11: Bóg jest taki a my musimy chcieć też być wobec Niego
[21:20] Lars: wszystko jest Bogiem :) a może wszystko się dzieje w Jego obecności :)
[21:21] Anka_K: a jeżeli podczas modlitwy mimowolnie zaczynam rozpatrywać sprawy całego dnia i czynić jakby rachunek sumienia? czy to też jest niewłaściwe ?
[21:21] ksiadz_na_czacie11: no nie wszystko jest Bogiem Lars
[21:21] Lars: nigdy nie moglibyśmy przystąpić do Boga znając siebie dokładnie:)
[21:21] justysia: ja też tak czasami mam Anka
[21:21] Lars: księże skoro tak jest - to jak Go znaleźć?:)
[21:21] ksiadz_na_czacie11: Anka. nie jest niewłaściwe ale nie o tym tu mówimy
[21:21] ksiadz_na_czacie11: Lars. o tym był któryś z poprzednich czatów
[21:22] Lars: ate tu w tym temacie jest to ważne księże
[21:22] ksiadz_na_czacie11: i 4.uwaga i skupienie się na Bogu
[21:22] mira: to jest najtrudniejsze chyba
[21:23] Lars: przecież na jakieś przyjęcie idziemy odpowiednio ubrani - a nie w łachmanach - bo zostaniemy wyrzuceni jak ten nieprzygotowany i zabrany z drogi gość - na ucztę :)
[21:23] mira: moje myśli zawsze gdzieś uciekają
[21:23] mira: nie zawsze tam gdzie chciałabym
[21:23] ksiadz_na_czacie11: było o przeszkodach i co robić by ich było jak najmniej a teraz o przygotowaniu
[21:23] grosz: w ciszy trzeba być
[21:24] ksiadz_na_czacie11: jak się przygotować do modlitwy?
[21:24] justysia: no właśnie
[21:24] Lidia: wewnętrzny spokój
[21:24] grosz: postawa odpowiednia
[21:24] tarantulka: wyciszyć się
[21:24] Rasta: sama cisza też jest chyba modlitwą??
[21:24] Black: odnaleźć miejsce
[21:24] ksiadz_na_czacie11: o tak. wyciszenie
[21:24] grosz: Rasta ..ale może być wstępem
[21:24] grosz: do modlitwy
[21:24] mira: miejsce, skupienie, cisza
[21:24] Lars: trzeba chcieć - podejść do Boga - to wystarczy - inaczej trzeba czuć potrzebę modlitwy
[21:24] Lidia: starać się zjednoczyć z Bogiem
[21:24] justysia: skupienie się
[21:25] Ela: Przygotowanie? Np. uświadomienie sobie, z kim mamy się spotkać na modlitwie
[21:25] Rasta: ale w sumie nasze życie powinno być modlitwą...to jak w końcu??
[21:25] grosz: uświadomienie sobie kim jesteśmy
[21:25] mira: późna pora i pusty kościół ....
[21:25] ksiadz_na_czacie11: z tą potrzebą to różnie bywa. czasem się nie ma a modlić się trzeba
[21:25] Lidia: uświadomienie sobie z kim będziemy rozmawiać
[21:25] ksiadz_na_czacie11: tu raczej chodzi o świadomość Boga
[21:26] grosz: nawet dłużej wtedy jak się nie chce
[21:26] ksiadz_na_czacie11: właśnie Lidia
[21:26] justysia: przygotowanie sobie miejsca
[21:26] ksiadz_na_czacie11: to jest ważne by pozwolić Panu Bogu się prowadzić jak On chce
[21:26] Lars: jak już sobie uświadomimy to co wtedy?
[21:26] Lidia: Stwórca nieba i ziemi
[21:26] mira: Lidia tak to powiedziałaś że aż się boję bo Bóg to przecież ktoś bardzo nam bliski
[21:26] mira: przyjaciel
[21:26] Anka_K: przy modlitwie nie może nas nic rozpraszać... choć czasem ktoś niepowołany może nam przeszkodzić...
[21:26] grosz: uwolnić się z egoizmu
[21:26] Lidia: mira ja się nie obawiam
[21:27] grosz: Anka .. w głębokiej modlitwie mało rzeczy rozprasza
[21:27] ksiadz_na_czacie11: świadomie trzeba się otworzyć na radości ale i ból
[21:27] ksiadz_na_czacie11: właśnie Grosz
[21:27] Lars: modlitwa kształtuje się wg stanu ludzkiego wnętrza :)
[21:27] Lidia: tylko że brakuje tej głębokiej
[21:27] grosz: tego się uczy Lidia
[21:27] mira: a rozmowy z Bogiem w ciągu dnia, takie króciutkie to też modlitwa
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |