Miłość. Czy jest trudna i czy musi boleć ?

[21:27] ksiadz_na_czacie11: a przecież miłość jest wieczna
[21:28] Luiza: ksiądz, a ja mam wrażenie, że ludzie często lekceważą doczesną miłość
[21:28] Owieczka_in_black: niunia ale ta rozmowa nam jakoś schodzi na miłość kobieta- mężczyzna
[21:28] Owieczka_in_black: a nie o to tu chodzi
[21:28] just_now: miłość wieczna... może ta idealna miłość jest wieczna...
[21:28] Owieczka_in_black: może nie tylko o to
[21:28] just_now: Bóg to Miłość i taka miłość jest wieczna...
[21:28] ksiadz_na_czacie11: Luiza. ona ma swój sens i pełnię tylko wtedy gdy się ją widzi w perspektywie wieczności. inaczej pozostaje tylko jakąś nieudaną repliką
[21:28] debora: to w takim razie tylko Bóg jest miłością jak miłość jest wieczna
[21:28] LongWay: tak przyglądam się tej rozmowie i chyba warto też wspomnieć o wymiarze miłości jakim jest służba Oczywiście Miłość = agape, ale mi chodzi o tych którzy niosą pomoc w kontekście ostatnich wydarzeń
[21:28] Niunia1705: miłość ziemska ta na ziemi do drugiego człowieka i miłość wieczna do Boga
[21:29] ksiadz_na_czacie11: Long. właśnie podałeś też przykład na to, że miłość wymaga ofiary
[21:29] opik11: debora- tak- ale On nam udziela z tej miłości
[21:29] LongWay: ta miłość była trudna i bolała - i wielu z nas ratowników boli do dziś
[21:29] LongWay: ks11 dokładnie
[21:29] Owieczka_in_black: niunia to też miłość do tych co nas nienawidzą
[21:30] manh: ks. - może dlatego do tego to sprowadzamy, że nie wiemy do końca jak konkretnie wygląda owa "wieczność"... łatwiej mówić o czymś czego doświadczamy tu i teraz...
[21:30] Owieczka_in_black: do tych których po ludzku się brzydzimy, boimy
[21:30] pitrek: long byłeś tam na miejscu?
[21:30] ksiadz_na_czacie11: nie można rozdzielać miłości. ta tutaj a tamta tam. miłość jest jedna. wszystkie jej przejawy są tylko objawieniem tej Jedynej
[21:30] debora: opik więc dlaczego tak często nam jej nie wystarcza?
[21:30] LongWay: pitrek tak ale nie chce o tym rozmawiać Jeszcze nie teraz
[21:30] ksiadz_na_czacie11: Manh. no i właśnie o to idzie - by uwierzyć
[21:30] Niunia1705: wydawało mi się że pojęcie miłości jest takie proste a okazało się tak skomplikowane
[21:30] Luiza: więc doczesna miłość ma być podporządkowana wiecznej?
[21:31] just_now: no właśnie bo w wieczności miłość... to zjednoczenie z Bogiem, to wniknięcie w życie Trójcy, która jest miłością, która jest jednością relacji 3 Osób do siebie
[21:31] just_now: ale jak to sobie wyobrazić?
[21:31] ksiadz_na_czacie11: Luiza. inaczej nie ma ani pełni ani sensu ani motywu
[21:31] lukiffc: Bóg mnie nie kocha zapomniał o mnie jestem po za jego planem
[21:31] Luiza: ksiądz przełóż to, na konkrety - jeśli mogę prosić
[21:31] Luiza: bo teraz ładnie teoretyzujemy
[21:31] ksiadz_na_czacie11: Luiza. już wyżej przełożyliśmy
[21:32] LongWay: lukiffc błąd
[21:32] Anka_K: Luki, chyba nie wiesz co mówisz... wobec każdego z nas Bóg ma jakieś plany i każdy człowiek ma jakąś misję do wypełnienia..
[21:32] Owieczka_in_black: Jezus trwa w Ojcu a Ojciec w Nim, a w Jezusie my , a On w nas - oj just chyba ci tym nie pomogę :P
[21:32] lukiffc: Long nie błąd tylko prawda
[21:32] manh: ks. - ale w co uwierzyć... wierzymy w to co Pan ukazał nam z wieczności, tego czym ona jest... ale konkretów nie mamy i ciężko nam rozmawiać o budowaniu czegokolwiek na nieznanym fundamencie ... czy nie ??
[21:32] just_now: ja nie wiem o co księdzu chodzi... próbuję skapować ale nie wiem.... no...
[21:32] just_now: z tą jedną miłością...
[21:32] lukiffc: czemu ja tak bolesna
[21:32] Luiza: ks., masz na myśli cierpliwość?
[21:32] ksiadz_na_czacie11: Manh. gdyby był konkret to już nie byłoby wiary;)
[21:32] karola_: ks. a dlaczego miłość tak rani
[21:33] Owieczka_in_black: jeśli będziemy się wpatrywać w Jezusa just i go naśladować, będziemy trwać w tej miłości - teraz i kiedyś tam
[21:33] ksiadz_na_czacie11: nie Luiza. wyjaśnialiśmy to już wyżej. a to co napisałem - powtórzenie to właśnie konkret. jeśli nie ma ideału (miłości wiecznej) to ta nasza mniej idealna nie znajdzie oparcia
[21:33] manh: ks. - oj uczepił się Ksiądz jednego słówka... chodziło mi o to, że np. Zmartwychwstanie Jezusa to konkret a mamy w niego wierzyć, a o wieczności takich konkretów nie mamy...
[21:34] Niunia1705: właśnie musi być coś na czym musimy się wzorować
[21:34] just_now: owieczka ale to wpatrywanie się ma różne konkretyzacje w życiu i jedno jest źródło miłości - Bóg, ale sama miłość ma różne twarze...
[21:34] ksiadz_na_czacie11: i dlatego mamy właśnie uwierzyć, a nie zawężać naszego życia do tego tylko
[21:34] Owieczka_in_black: just różne tzn.?
[21:35] Luiza: ok, więc wprowadzam pewną poprawkę, jest idealna Miłość (Bóg) ale ona nie jest w ludzkim zasięgu... więc miłość idealna pomiędzy ludźmi nie jest możliwa
[21:35] just_now: np. miłość rodziców, miłość małżeńska, miłość nieprzyjaciół, miłość do ubogich...
[21:35] ksiadz_na_czacie11: Luiza. to się nazywa agnostycyzm:)
[21:35] Owieczka_in_black: just tak, no i jaki w tym problem?
[21:35] manh: ks. – ok. rozumiem... ja wiem tylko (pewnie głupi jestem) że w owej wieczności każdy będzie żył Miłością idealną... a co więcej o miłości w wieczności nie wiem...
[21:35] Luiza: a co to za dziwactwo ? :)
[21:35] just_now: no że ksiądz mówi, że jest jedna miłość
[21:36] ksiadz_na_czacie11: Manh. i chodzi o to, żeby już tutaj zaczynać;)
[21:36] DanieI: a ks. myśli, że miłość pomiędzy ludźmi może być idealna?
[21:36] ksiadz_na_czacie11: między ludźmi nie
[21:36] manh: Luiza - był taki człowiek jeden, który żył na ziemi miłością idealna... podpowiem ze jego inicjały to JC :)
[21:36] just_now: a między człowiekiem a Bogiem?
[21:36] ksiadz_na_czacie11: ale może dążyć do owego ideału
[21:36] Niunia1705: zacząć na ziemi a skończyć w niebie....
[21:36] gosiek: a w ogóle istnieje miłość idealna ?
[21:36] Awa: jeśli nie potrafimy kochać tu na ziemi jak możemy kochać Boga?
[21:36] Owieczka_in_black: co się mamy martwić co potem, jak się będziemy martwić co teraz i miłować tak jak chce Bóg, to zobaczymy kiedyś
[21:36] gosiek: tu na ziemi
[21:36] karola_: miłość często rani ludzi
[21:37] pitrek: jak to miłość rani???
[21:37] Luiza: manh, ale ten JCh, nie był tylko człowiekiem :)
[21:37] pitrek: chyba ludzie się ranią bo są inni :charaktery itp.
[21:37] Niunia1705: hmm miłość to chyba nie rani to ludzie siebie ranią
[21:37] just_now: zawsze jak miłość jest odrzucona to jest zraniona... tak jak Jezus
[21:37] gosiek: jak może miłość ranić skoro Bóg jest miłością?
[21:37] lukiffc: dlaczego Bóg pozwala na cierpienie

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie