Szymon z Cyreny... szedł za Jezusem drogą zbawienia

[21:33] tygrys: jeszcze nie ujrzeliśmy ewaj :)
[21:33] ksiadz_na_czacie8: nie jest słabeuszem ale potrzebuje konkretnych osób
[21:34] yasmin: jakich osób?
[21:34] tygrys: każdego z nas księże
[21:34] ksiadz_na_czacie8: żeby mogły innych prowadzić
[21:34] ksiadz_na_czacie8: jak Bóg będąc duchem może sam prowadzić człowieka
[21:34] ksiadz_na_czacie8: który potrzebuje materialnych znaków
[21:34] ksiadz_na_czacie8: aby mógł umocnić troszeczkę wiarę
[21:34] tygrys: każdy z nas zmagając się z własnym krzyżem zbawia siebie a jak pomaga innym go nieść ,
to pomaga w zbawieniu bliźniego
[21:34] yasmin: cierpienie istnieje wtedy, kiedy jest zło
[21:35] tygrys: wiec jest od początku świata
[21:35] tygrys: od wojny pomiędzy aniołami
[21:35] ksiadz_na_czacie8: myślę ze każdy z nas niech zatroszczy się o swoje środowisko
[21:35] ksiadz_na_czacie8: i zacznie w nim ewangelizować
[21:35] pedziwiatr: tygrys, czlowiek nie zbawia siebie, czlowiek wspolpracuje z Jezusem i odpowiada na Jego zbawcze dzielo
[21:35] ewaj: Trzeba zacząć od siebie
[21:35] ksiadz_na_czacie8: i w ten sposób pomoże dźwigać Krzyż Chrystusa
[21:36] ksiadz_na_czacie8: krzyż drugiego człowieka
[21:36] irena: Gdyby Bóg stworzył świat i nie dał nam jakiegoś zadania, nie byłby to nasz świat. Ponieważ możemy być tu z Bogiem pomagać Mu nasze życie ma jakiś sens
[21:36] ksiadz_na_czacie8: tak kiedy poznaje nowe fakty z życia papieża JP II
[21:37] ksiadz_na_czacie8: to zaczynam widzieć w nim takiego Szymona z Cyreny który swoją posługą pomaga Chrystusowi
[21:37] ksiadz_na_czacie8: dźwigać krzyż
[21:37] ksiadz_na_czacie8: żeby On mógł zbawić ludzkość
[21:37] yasmin: mi ks zawsze mówił, ze Bóg nie chce abyśmy cierpieli
[21:37] ksiadz_na_czacie8: to jest chyba Jego wielkość
[21:37] tygrys: pedzi i oto ksiadz Ci odpowiedział - na zadane mi pytanie :)
[21:37] irena: Cierpienie drugiego człowieka jest potrzebne każdemu. Jeśli widzisz cierpiącego , jeśli Bóg ci go pokazuje, co z tym robisz?
[21:38] irena: Bóg nie pokazuje ci cierpiącego byś tylko na niego patrzył, chce byś mu pomógł
[21:38] pedziwiatr: tygrys, to ksiadz napisal, to nie jest to samo, co powiedziales
[21:38] tygrys: cierpienie nas otwiera - pozwala na to byśmy widzieli innego człowieka który tak samo cierpi - nie zawsze widzimy cos jak sami tego nie doświadczymy
[21:38] ksiadz_na_czacie8: słuchajcie dlaczego wy każde cierpienie
[21:38] ksiadz_na_czacie8: utożsamiacie z Bogiem
[21:39] tygrys: ks 8 bo komu można zadać takie pytanie jak nie Bogu ?
[21:39] justysia: atu Bóg chce nas do siebie przybliżyć
[21:39] pedziwiatr: ks. mowi o udziale czlowieka, a nie o zbawianiu sie przez nas samych, ks. czy sie myle?
[21:39] justysia: sprawić żebyśmy wreszcie zaufali
[21:39] ksiadz_na_czacie8: tak w pryzmacie Boga człowiek widzi sens cierpienia
[21:39] ksiadz_na_czacie8: i dlatego Chrystus cierpiał żeby nam pokazać jak cierpieć i jaki jest sens cierpienia
[21:39] tygrys: dodam jeszcze że cierpienie jest łaska
[21:40] ksiadz_na_czacie8: ale przecież Ojciec nie ukarał Syna cierpieniem
[21:40] tygrys: to wprawdzie jest już dla nas trudne do zrozumienia- ale świeci prosili o cierpienie
[21:40] ksiadz_na_czacie8: tylko człowiek zadał Bogu cierpienie
[21:40] ewaj: Ale czy wydanie na śmierć dobrowolna Jedynego Syna nie jest dowodem miłości w cierpieniu??
[21:40] ksiadz_na_czacie8: Bóg jest miłością
[21:40] justysia: miejcie odwagę żyć dla Miłości
[21:40] ksiadz_na_czacie8: tak ze strony Jezusa jest to miłość do człowieka
[21:41] ksiadz_na_czacie8: i ja tez mogę cierpieć i przyjąć cierpienie z miłością
[21:41] klopsik: ksiądz czyż Bóg nie jest Panem stworzenia wszystkiego widzialnego i nie widzialnego??
[21:41] pedziwiatr: ewaj, tyle, ze nie mozemy zapominac, ze to jest wciaz jeden i ten sam Bog
[21:41] klopsik: tak i z miłości doświadcza człowieka chorobami trzęsieniami ziemi i tsunami
[21:41] ksiadz_na_czacie8: ależ klopsik zmień punkt założeń
[21:42] ksiadz_na_czacie8: bo do tej pory zaczynasz z błędnego punktu
[21:42] klopsik: na jaki?
[21:42] ksiadz_na_czacie8: już o tym pisałem na samym początku
[21:43] ksiadz_na_czacie8: myślę ze trzeba nam widzieć w osobie JP II pasterza który cierpi za swoje owce
prowadząc je do Ojca
[21:43] ksiadz_na_czacie8: ofiaruje siebie w służbie człowiekowi
[21:43] ksiadz_na_czacie8: i w ten sposób tak jak Szymon i On idzie z Jezusem niosąc Krzyż
[21:44] ksiadz_na_czacie8: aby dać możność człowiekowi zbawienia
[21:44] ksiadz_na_czacie8: człowiek tez może pomóc Bogu współzbawiać świat
[21:44] ksiadz_na_czacie8: tylko żeby chciał
[21:44] ewaj: Początkowo niechętnie ale coraz bardziej gorliwie - jak Szymon
[21:45] ksiadz_na_czacie8: pewien dziennikarz napisał tak
[21:45] ksiadz_na_czacie8: ze widzi w JP II Ojca który poprzez cierpienia Papieża prowadzi Kościół w nowe tysiąclecie
[21:45] ewaj: Cierpienie tutaj nie jest kara
[21:45] ksiadz_na_czacie8: więc i to cierpienie miało tez bardzo ważny charakter w Jego posłudze
[21:46] ksiadz_na_czacie8: cierpienie nie może być karą Boga
[21:46] ksiadz_na_czacie8: ale raczej zadaniem dla człowieka
[21:46] tygrys: cierpienie mija a owoc jego zostaje na wieki :)
[21:46] ksiadz_na_czacie8: chciałbym tylko żebyście sobie uświadomili
[21:46] pedziwiatr: ks. a nie byl to ten sam kielich z ktorego i apostolowie mieli pic?
[21:46] ewaj: Cierpienie uczy nas Nowego - zmusza do przemiany sumienia
[21:47] ksiadz_na_czacie8: ze każdy z nas może być takim narzędziem Boga
[21:47] tygrys: uwrażliwia i pogłębia ewaj :)
[21:47] ksiadz_na_czacie8: które tez może być pomocą w zbawieniu świata
[21:47] yasmin: szkoda tylko ze tego cierpienia nie można świadomie przyjąć tylko jest narzucone
[21:47] ksiadz_na_czacie8: trzeba tylko to zadanie przeżywać w głębokim zjednoczeniu z Bogiem
[21:47] tygrys: można świadomie przyjąć
[21:47] tygrys: trzeba przyjąć świadomie - może tak
[21:48] outsider: KS - pod przymusem.... (jesli piszemy o szymonie)
[21:48] ksiadz_na_czacie8: Szymon z początku miał przymus ale potem zdecydowanie nie
[21:48] ksiadz_na_czacie8: każdy z nas jest drogi Bogu
[21:49] ksiadz_na_czacie8: Chrystus odkupił nas