[21:27] tygrys: ale jednak księże - to że Bóg umiera na krzyżu jest dla nas wierzących nie tylko powodem do radości bo zdajemy sobie sprawę z tego, że jednak sami Go zabijamy i to w taki bolesny sposób - jak to pogodzić?
[21:28] ksiadz_na_czacie11: to nie temat zdaje się Tygrys
[21:28] tygrys: napisałem do zdania które jest wyżej - do zdania napisanego przez księdza
[21:29] ksiadz_na_czacie11: Tygrys. "o szczęśliwa wino..." (z Exultet)
[21:30] ksiadz_na_czacie11: no i co z tą naszą nadzieją wobec śmierci?
[21:30] baranek: mamy nadzieję, że śmierć nie jest końcem
[21:30] Awa: wierzymy w życie wieczne
[21:30] pedziwiatr: że jest to tylko przejście
[21:30] pedziwiatr: do pełni życia
[21:31] ksiadz_na_czacie11: że śmierć nie przestając być bolesnym doświadczeniem daje "przepustkę" do innego, lepszego życia
[21:32] tygrys: nadzieja to 2 cnota boska- w ścisłym związku z pozostałymi :) więc żeby zjednoczyć się w miłości z Bogiem musimy wierzyć i mieć nadzieję - :)) na życie wieczne czyli zmartwychwstanie :))
[21:32] baranek: tylko problem w tym, że my często zatrzymujemy się na progu
[21:32] baranek: boimy się nawet w myślach pójść dalej
[21:32] ksiadz_na_czacie11: na progu Baranek?
[21:32] ksiadz_na_czacie11: aha:)
[21:32] Awa: życie twoich wiernych o panie zmienia się ale nie kończy czy jakoś tak
[21:32] zielona_mrowka: "bo śmierć to jest przejściowy stan nie miły jednak koniec ma" jak pewna osoba kiedyś śpiewała :P
[21:32] baranek: dopuścić do siebie myśl o śmierci i to nie pozwala nam cieszyć się zmartwychwstaniem
[21:33] tygrys: jednak tej śmierci - która nas czeka - każdy się boi - bo to normalne Jezus też się bał
[21:33] pedziwiatr: baranku, Chrystus też odczuwał lęk przed cierpieniem temu przejściu towarzyszącym
[21:33] ksiadz_na_czacie11: ale by pomyśleć o zmartwychwstaniu trzeba wpierw o śmierci
[21:33] baranek: tylko że musimy patrzeć przez lunetę ;)
[21:33] ksiadz_na_czacie11: Tygrys. to jak w końcu? jest ta śmierć czy nie?
[21:34] pedziwiatr: a może przez Ogrójec a nie lunetę :))
[21:34] ksiadz_na_czacie11: ale ta luneta musi mieć takie szkła przez które widać Zmartwychwstałego
[21:34] tygrys: jedynie można się pocieszać słowami Ps. - ani oko nie widziało ani ucho nie słyszało co Pan przygotował tym którzy Go miłują- bądź, że życie zmienia się ale się nie kończy
[21:34] Awa: śmierć jest skutkiem kara za grzech pierworodny
[21:35] Lampka: "wędrówką życie jest człowieka..." - do Boga
[21:35] ksiadz_na_czacie11: tak jak cierpienie w ogóle Awa
[21:35] tygrys: księże - śmierć jest przejściem z tego świata do przyszłego jest też - spotkaniem w pełni osobowym i pierwszym spotkaniem z Bogiem
[21:35] tygrys: świadomym i w prawdzie
[21:35] tygrys: bez pozorów i
[21:35] tygrys: iluzji które tworzymy
[21:35] ksiadz_na_czacie11: ...no bo wyżej twierdziłeś że nie ma śmierci. ale dobra
[21:35] baranek: a co powinno być takim szkłem, księże ?
[21:35] marcinek: tygrys nie wierze tam też pozory i względy chyba są:))
[21:36] ksiadz_na_czacie11: wiara Baranku
[21:36] ksiadz_na_czacie11: a dokładniej rzecz biorąc uwierzenie czyli życie prawdą o zmartwychwstaniu
[21:36] pitrek: ks. a w niebie też będzie można zgrzeszyć bo skoro w raju można było ?
[21:37] opik11: czyli jak ??
[21:37] Lampka: w niebie nie będzie pokus:)
[21:37] tygrys: księże - wręcz odwrotnie napisałem pierwszy na początku, że śmierć Jezusa była faktem :)) o to ks. pytał
[21:37] ksiadz_na_czacie11: Pitrek. w niebie już tylko my w Bogu = miłość
[21:37] baranek: co to znaczy, że żyję prawdą o zmartwychwstaniu ?
[21:37] baranek: czy to może jest brak smutku ?
[21:37] baranek: ( nie bądźcie posępni ...)
[21:38] zielona_mrowka: baranina nie wiem czy brak smutku ale na pewno brak rozpaczy
[21:38] ksiadz_na_czacie11: no właśnie o to chciałbym zapytać userów: jak żyć prawdą o zmartwychwstaniu?
[21:38] baranek: codziennie uczyć się jej od nowa
[21:38] pitrek: mieć więź z Jezusem wierzyć ze jest obecny i żyje
[21:38] Lampka: przede wszystkim nie zapomnieć
[21:38] tygrys: wg przykazań - trzeba żyć a szczególnie tego najważniejszego przykazania księże :)
[21:39] Awa: powiedział pokój wam
[21:39] Awa: czynić pokój miłość
[21:39] pedziwiatr: to ma być oczekiwanie na spotkanie
[21:39] opik11: oczekiwanie w stanie gotowości ? :)
[21:39] ksiadz_na_czacie11: codziennie to spotkanie ma być
[21:40] ksiadz_na_czacie11: żywe spotkanie
[21:40] tereska: w Eucharystii
[21:40] baranek: czyli nigdy nie ściągać sandałów i stroju pielgrzyma
[21:40] tygrys: no właśnie w miłości Boga i bliźniego księże:)
[21:40] vim: pamiętać że on żyje i wejść w osobistą relację z Jezusem
[21:40] baranek: a strój pielgrzyma to wiara, pokora i zaufanie
[21:40] ksiadz_na_czacie11: konkretnie w modlitwie
[21:40] vim: w modlitwie
[21:40] ksiadz_na_czacie11: a dobrze jest jak jest w Eucharystii
[21:41] ksiadz_na_czacie11: codziennej
[21:41] baranek: tego nam brakuje
[21:41] tygrys: mnie nie- ja lubię się modlić i się modlę :))
[21:41] tygrys: nawet praca- jedzeniem i snem:))
[21:41] zielona_mrowka: tygrys bo w dewotyzm wpadniesz zaraz :P
[21:41] vim: tygrys ty w ogóle jesteś the best
[21:41] Awa: ,,ja jestem zmartwychwstanie ,kto do mnie przychodzi nie będzie łaknął ,kto we mnie wierzy nigdy pragnął nie będzie"[nutki]
[21:42] marcinek: czy dewotyzm tzn. hipokryzja?????
[21:42] Awa: nikt nie może przyjść do mnie jeśli go nie pociągnie Ojciec a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym
[21:42] tygrys: no i proszę jaki odzew na modlitwę :D :))
[21:42] tygrys: niedowiarki :))
[21:43] opik11: poprzez Eucharystię i modlitwę zmartwychwstajemy do naszych codziennych zajęć
[21:43] zielona_mrowka: nie na modlitwę - na słodzenie sobie :P
[21:43] marcinek: zielona dodaj dziegcia :P
[21:43] ksiadz_na_czacie11: o właśnie Op. poza tym Eucharystia daje nam siły do pokonywania słabości
[21:44] karola_: ks. tu się nie zgodzę z ks.
[21:44] vim: ale z ta codzienną to nie udaje się
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |