[21:43] Amy_Lee: brat - ale posłuszne nie znaczy bezmyślne :)
[21:43] brat_na_czacie: i myślę amy, że my o tym wiemy :))
[21:44] Amy_Lee: nie wiem - jak piszesz o tym "całkowicie posłusznym" to się zastanawiam
[21:44] brat_na_czacie: bo nas tu wszystkich otacza miłość, czyli jesteśmy posłuszni, bo chcemy, czyż nie?
[21:44] Kropek: ale czasem zapominamy o tym, że mamy być posłuszni...
[21:44] tygrys: Amy - w jakiej mierze opuścisz wszystkie rzeczy w takiej i to ani mniej ani więcej Bóg wniknie w ciebie i to we wszystkim co Jego , Jeżeli ty we wszystkich rzeczach całkowicie "wyrzekłeś" się tego co Twoje - Mistrz Eckhart:)
[21:44] brat_na_czacie: masz prawo, każdy dochodzi szybciej, czy wolniej
[21:45] Bezimienny: Człowiek mądry zawsze odkryje, że posłuszeństwo Bogu jest wyrazem nie głupoty, ale właśnie mądrości. Bóg ma zawsze rację. Problem tylko, by słuchać Boga, nie jakichś sztywnych zasad
[21:45] megi: trzeba być posłusznym nawet jeżeli nie rozumiemy dlaczego, ale rozpoznajemy wolę Boga , nakaz
[21:45] brat_na_czacie: tak Bezi, i jest cos wspaniałego, jak dochodzę do momentu, że już - CHCĘ - a nie MUSZĘ
[21:46] Agunia05: hmm ale czy zawsze trzeba być posłusznym?? pisze chodźcie i spór ze mną wiedźcie
[21:46] Bezimienny: No, megi ma rację
[21:46] brat_na_czacie: wtedy jest mi łatwiej kochać dając, jako dar mój wolny
[21:46] tygrys: w końcu s Faustyna - zaufała :))
[21:46] tygrys: była posłuszna :)
[21:46] marcinek: bracie to że chcesz jeśli wypływa z Ciebie to tak powinno być między ludźmi
[21:47] brat_na_czacie: Agunia, takie spory są dobre
[21:47] Bezimienny: Agunia. spór jest podobny do sytuacji z przypowieści o dwóch synach, w których jeden najpierw powiedział nie zrobię a zrobił, drugi powiedział zrobię a nie zrobił
[21:47] brat_na_czacie: one zawsze prowadzą do większego poznania, nie do rozłamu
[21:47] Agunia05: a w jakim procencie "wygra człowiek:???
[21:47] baranek: w takim, w jakim zaufa
[21:47] tygrys: człowiek nie gra z Bogiem w ruletkę:)
[21:47] baranek: wygrana Boga jest naszą wygraną
[21:47] marcinek: a gra w kasynie:)
[21:47] Piramidox: w 100 lub 0
[21:48] brat_na_czacie: ok - czy posłuszeństwo jest sprzeczne z Miłosierdziem, jak myślicie?
[21:48] Agunia05: hmmm jeśli człowiek jest na tak a wie że Bóg może powiedzieć nie zaczyna się wojna
[21:48] Kris_yul: nie jest sprzeczne
[21:48] marcinek: gra w życiu
[21:48] tygrys: jak rozumieć to pytanie bracie?
[21:48] brat_na_czacie: jeśli Bóg Ojciec obdarza mnie Miłosierdziem, a ja nie chcę być posłuszny, czy mogę przyjąć to miłosierdzie?
[21:48] Amy_Lee: posłuszeństwo i miłosierdzie to 2 różne płaszczyzny
[21:48] Kris_yul: czyje posłuszeństwo
[21:48] marcinek: gra w rozmowie
[21:49] Kris_yul: wydaje mi się że ono działa ale my go nie przyjmujemy
[21:49] brat_na_czacie: twoje posłuszeństwo, moje, nas
[21:49] Kropek: chyba przyjmujemy, ale nie wykorzystaliśmy tego miłosierdzia - ponieważ nie byliśmy posłuszni
[21:49] Kris_yul: może nas dotknąć niespodziewanie
[21:49] brat_na_czacie: czy mogę zanurzyć się w czymś - Miłosierdziu - jeśli tego nie chcę?
[21:49] Agunia05: jeśli miłosierdzie jest dla grzeszników to dla nieposłusznych też
[21:49] Kris_yul: świadomie nie
[21:49] Kris_yul: nie da się
[21:49] Kris_yul: bo człowiek ma wolną wolę
[21:50] Piramidox: niekiedy jest sprzeczne wystarczy prześledzić drogę narodu wybranego do ziemi obiecanej - nie było tam miłosierdzia dla pogan
[21:50] Kris_yul: ale Bóg i tak je okazuje
[21:50] yasmin: wszystko aby przyjąć trzeba chcieć, nie tylko miłosierdzie
[21:50] brat_na_czacie: ale Agunia, musi w tobie nastąpić jakaś przynajmniej mała szpara, aby to miłosierdzie mogło wejść
[21:50] yasmin: do każdej czynności potrzebna jest wola
[21:50] Kris_yul: Bóg zawsze daje możliwość skorzystania z niego
[21:50] Agunia05: no tak :D
[21:51] yasmin: nawet do takiej prozaicznej jak zrobienie sobie kanapek
[21:51] Agunia05: ale czasem to jest łza a czasem głośne Boże pomóż
[21:51] tygrys: bracie - myślę, że dobrze by było uzgodnić pojęcia - bo chyba miłosierdzie - jest inaczej rozumiane niż miłość - jeśli tak, to te rozważania idą w jakimś niezrozumiałym kierunku
[21:51] brat_na_czacie: i dlatego nasze modlitwy za innych, jest często uczynieniem, takiej malej szparki, gdzie Jezus wchodzi ze swoją łaską
[21:52] brat_na_czacie: w dzienniczku tygrys pisze, że miłosierdzie, to największa miłość, coś koło tego
[21:52] Amy_Lee: coś koło tego?
[21:52] Kropek: miłość miłosierna...
[21:52] brat_na_czacie: a więc miłosierdzie jest spotęgowaną miłoscią
[21:52] Kris_yul: co do modlitwy
[21:52] brat_na_czacie: tygrys czytałś dzienniczek?
[21:52] Kris_yul: to ile takich dusz przychodzi po odmówieniu nowenny
[21:52] tygrys: tak
[21:53] Kris_yul: do miłosierdzia
[21:53] Kris_yul: na kogo to działa
[21:53] Amy_Lee: na dzienniczku opiera się nauka o miłosierdziu Bożym?
[21:53] Kris_yul: bo wiem że działa
[21:53] brat_na_czacie: Kris, my mamy ufać, a matematyczne rozwiązanie zostawić Jezusowi
[21:53] Kris_yul: rozumiem, tak z ciekawości tylko
[21:54] brat_na_czacie: jak sami widzicie Miłosierdzie to ogromne bogactwo,
[21:54] Kropek: a jak brat rozumie pojęcie "miłość miłosierna"
[21:54] brat_na_czacie: rozmawiamy chwilę, a tyle już powiedzieliśmy o nim, a ile nie powiemy?
[21:55] Amy_Lee: tyle że ja nic nie zrozumiałam, z tego, co powiedzieliśmy
[21:55] brat_na_czacie: kropek, miłość miłosierna, to dla mnie miłość która dotyka najpiękniejsze pokłady serca Jezusa
[21:55] Amy_Lee: ??
[21:55] megi: miłość Ojca do marnotrawnego syna
[21:55] MyszOwiec: a naczyniem do czerpania łask jest ufność (może była o tym mowa - niedawno weszłam to nie wiem)
[21:55] brat_na_czacie: ona powoduje, ze On sam nie potrafi odmówić tego co mi potrzebne
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |