[21:51] grosz: ks . o czym Ty mówisz?
[21:51] Trinity: tzn ?
[21:51] Owieczka_in_black: no ja mówię właśnie że obowiązki też nie pozwalają by móc słuchać kogoś codziennie
[21:51] Lars: inna forma pomocy jest pomóc komuś uświadomić sobie, co właściwie mu jest i wraz z nim wyciągnąć jakiś wniosek - bo bardzo często ci, którzy maja problemy, nie wiedzą skąd one się biorą- i nie jest to tylko np. brak pracy
[21:51] megi: człowiek żyje wśród innych, co to oznacza? jesteśmy jedni dla drugich stworzeni , trzeba być tylko bezinteresownym i wspaniałomyślnym w pomocy ! ( jedni drugich brzemiona noście ) bo przecież każdy ma jakiś brak, niedosyt , problem ..
[21:52] ksiadz_na_czacie5: często niestety tego nie doświadczamy ze jesteśmy dla...innych
[21:53] sono: kurcze jak debatujemy tutaj na czacie o pomocy uzależnionym to niekoniecznie musi być tak, ze nasza interwencja okaże się skuteczna - trzeb uwzględnić, że za osoba uzależniona stoi szatan, który bez walki z egzorcysta się nie podda
[21:53] Trinity: czasami tak, sono, ale nie zawsze
[21:53] sono: na nasze pobożne życzenie
[21:53] Lars: jak jesteśmy Kościołem, to jesteśmy wspólnota, czyli jedni dla drugich
[21:53] slonko2208: no cóż megi ale najgorsze jest to , ze gdy się już człek odważy i powie co mu leży na sercu to go ludzie zbywają tekstem ..cóż trzymaj się jakoś to będzie
[21:53] megi: komplementarność w pomaganiu, uzupełnianie się wzajemne.. trzeba się otworzyć na drugich i nie myśleć o sobie !
[21:54] megi: o nas ktoś pomyśli !
[21:54] paczka_dropsow: hihihi
[21:54] ksiadz_na_czacie5: doświadczenie pomocy otwiera tez na innych aby im pomagac
[21:55] grosz: ks, sorry .. ale teoretyzujesz
[21:55] ksiadz_na_czacie5: na świecie jest więcej dobra niż zła
[21:55] paczka_dropsow: to już wiem czemu jestem egoistką;)
[21:55] grosz: i do tego sloganujesz
[21:55] paczka_dropsow: sesese
[21:55] Trinity: sono, to ze ktoś ma problemy nie znaczy od razu, że jest opętany
[21:55] Lars: ks5 - nie zawsze kogoś pomoc może przyzwyczaić do żebractwa - trzeba dawać wędkę a nie rybę :)
[21:55] paczka_dropsow: o własnie Lars
[21:55] megi: życie się tak potoczy ,że my tez znajdziemy wsparcie ..trzeba tylko samemu bezinteresownie wychodzić z inicjatywa !
[21:56] ksiadz_na_czacie5: pomoc może się wyrażać e tym ze innym pomagamy być samodzielni
[21:56] paczka_dropsow: przecież księża nie są samodzielni....
[21:56] paczka_dropsow: to jak mają w tym pomagać..
[21:56] Owieczka_in_black: nic z naszego szukania pomocy jak Jezus nie postawi na naszej drodze odpowiednich ludzi
[21:56] grosz: myha dokładnie!
[21:57] Agunia05: Owieczko i tu się zgadzam zupełnie z Tobą
[21:57] Lars: taka pomoc jest najlepsza - bo niańczenie kogoś do końca życia to robienie z niego kaleki a z siebie niewolnika - a nie świętego :))
[21:57] Owieczka_in_black: :)
[21:57] ksiadz_na_czacie5: samodzielność oznacza brak bezradności
[21:57] grosz: takimi hasłami to i ja umiem strzelać ..
[21:57] paczka_dropsow: no właśnie...
[21:57] Owieczka_in_black: bezradność dopada nas księże, na co dzień
[21:57] Owieczka_in_black: wystarczy choroba poważniejsza
[21:58] grosz: myha. on i tak Cie nie słucha
[21:58] paczka_dropsow: i księży też - w końcu dlatego chleją ...
[21:58] paczka_dropsow: czy tez maję depresje
[21:58] Lars: samodzielność, to dyspozycja do ustawicznego myślenia - w najbardziej nawet trudnych - ekstremalnych sytuacjach :)
[21:58] sono: księże nie to nie tak - samodzielność jest cecha ludzi oddanych Panu Bogu żyjących na pustyni z daleka od cywilizacji
[21:58] Agunia05: samodzielność zawsze kojarzyła mi się z samowystarczalnością
[21:58] Lars: paczko - niektórzy faktycznie wysiadają - ale na szczęście nie wszyscy :) im tez trzeba pomoc
[21:59] sono: Chrystus gdy chciał "pogadać " z Bogiem oddalał się na pustynię
[21:59] ksiadz_na_czacie5: otrzymana pomoc uczy nas pomagać innym
[21:59] paczka_dropsow: Lars ja mogę poprzytulać co przystojniejszych:)
[22:00] Lars: paczko - ja jestem przystojny - jak będę księdzem - to mi pomożesz :))
[22:00] paczka_dropsow: Lars tak:)
[21:59] megi: dojrzałośc, odnalezienie sensu życia sprawia ,że problemy przestają nimi być!
[21:59] Lars: Agunia nie ma samowystarczalności :) nie będziesz mogła wszystko robić sama - piec chleb, robić sobie buty, szyć płaszcze itp :)
[22:00] Agunia05: Larsik tak ale mam na myśli samowystarczalność ta ze nie musze być uzależniona od kogoś chyba bardziej psychicznie
[21:59] baranek: my raczej musimy żyć w dżungli miasta, z innymi ;)
[21:59] ksiadz_na_czacie5: dziękuję za dzisiejszą rozmowę
[21:59] EwaM: również dziękujemy
[22:00] Owieczka_in_black: dzięki
[22:00] Agunia05: Dzięki ks 5
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |