Wiele osób dba o otoczenie swojego domu. Istnieją też jednak bardziej kontrowersyjne obszary działalności ruchów miejskich.
Wiele osób dba o otoczenie swojego domu. Istnieją też jednak bardziej kontrowersyjne obszary działalności ruchów miejskich.
Filip Matusiak

Miasto działaczy

Brak komentarzy: 0

Jakub Jałowiczor

GN 31/2019

publikacja 01.08.2019 00:00

Organizują pikniki na parkingach, bronią barów mlecznych, ale i startują w wyborach. Kim są miejscy aktywiści?

Czy potrzeba na to pozwolenia? Nie wiem, ja czuję nakaz – mówi Witold Szwedkowski, który od kilkunastu lat zajmuje się partyzantką ogrodniczą. Bez pytania o zgodę sadzi kwiaty i drzewa na zaniedbanych trawnikach. Działał w Katowicach, Siemianowicach Śląskich, Gliwicach, Chorzowie i Sosnowcu. – Najważniejsze jest rozpoznanie – tłumaczy. Aktywista znajduje zapuszczony trawnik, sprawdza stan gleby i czy pod ziemią nie ma jakichś instalacji, po czym sadzi rośliny. Nie jest to zabronione. Witold Szwedkowski podkreśla, że nie miał nigdy poważniejszych problemów z policją, choć zdarzył mu się konflikt z władzami miasta. Chodziło o remont rynku w Chorzowie. Wycięto wówczas rosnące tam drzewa. Urzędnicy uspokajali, że posadzą 40 nowych, a do tego 3 tys. krzewów. Ostatecznie na chorzowskim rynku znalazły się skwerki i donice z palmami.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..