Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie (Łk 6,38)

[21:22] ksiadz_na_czacie3: nie jest to jednak powodem, by oddać mu jego miarka
[21:22] alba: ale pomimo tego zmarłych sie nie osadza
[21:22] pedziwiatr: załóżmy, ale
[21:22] Helcia_: no to zapewne nie był lubiany i ludzie możliwe że go unikali
[21:22] ksiadz_na_czacie3: bo ta miarka wróci kiedyś do tych sąsiadów
[21:22] pedziwiatr: kto pierwszy jest bez grzechu, niech rzuci kamień...
[21:23] wladek: ks3...sam długo się wahałeś, przyznałeś to ze wstydem
[21:23] mm_mm_: no ale o co macie teraz do nich pretensje? że nie zauważyli, że go nie ma parę dni?
[21:23] ksiadz_na_czacie3: ze wstydem
[21:23] ksiadz_na_czacie3: ale wahałem sie wobec niedwuznacznych deklaracji nieboszczyka
[21:23] ksiadz_na_czacie3: poczynionych za życia
[21:24] wladek: a skąd ksiądz wie, co deklarował On sąsiadom za życia?
[21:24] ksiadz_na_czacie3: wiem co deklarował w czasie wizyt duszpasterskich
[21:24] ksiadz_na_czacie3: przez drzwi najczęściej
[21:25] grosz: ojej , a może go życie jakoś skrzywdziło i dlatego sie izolował ?
[21:25] ksiadz_na_czacie3: tez tak myślę groszu
[21:25] donia: ks 3 a może spotkał takiego księdza w swoim życiu który zburzył mu dobrą opinię o księżach - co się dziwić
[21:25] Lars: z pewnością go cos lub ktoś skrzywdził groszu - ale on sam siebie najbardziej skrzywdził
[21:25] grosz: no właśnie... wiec raczej go powinno być szkoda ... ze ludzie tego nie zauważyli .. tylko od razu skreślili
[21:25] grosz: Lars, nawet jeśli .. może nikt go nie nauczył nie krzywdzić siebie
[21:26] Lars: oni go nie skreślili - zapomnieli o jego istnieniu
[21:26] Lars: to gorsze
[21:26] ksiadz_na_czacie3: Lars ale ci ludzie tez kiedyś umrą....
[21:26] ataner155: jak ktoś nie akceptuje siebie-trudno akceptować innych
[21:26] Lars: księże - ale my im nie życzymy by byli "sądzeni" ta samą miara
[21:26] ksiadz_na_czacie3: nie życzymy
[21:27] wladek: ks... to jest teoretyzowanie, obowiązkiem moralnym sąsiadów było odprowadzenie zmarłego. jeżeli tego nie zrobili, nie osądzajmy ich
[21:27] ksiadz_na_czacie3: ale oni sami sie wystawiają na takie osadzenie
[21:27] ataner155: ale zmarły i tak nie wiedział kto był a kto nie
[21:27] Lars: powinniśmy za życia pamiętać o tym, że miara naszych uczynków jest dla nas nagrodą bądź kara
[21:27] ataner155: wszystko juz mu jedno-raczej
[21:27] Lars: władek - my ich nie osadzamy - z tego przypadku wyciągamy morał
[21:28] ksiadz_na_czacie3: tu możesz sie bardzo mylić ataner
[21:28] wladek: ataner, nie chodzi o niego ale o nas
[21:28] ksiadz_na_czacie3: opowiedziałem Wam swoje doświadczenie, opowiedzcie mi swoje
[21:28] Lars: jest jeszcze możliwość by temu sąsiadowi i sobie pomoc - można i trzeba pamiętać o nim w modlitwie
[21:29] ksiadz_na_czacie3: pogrzeb był tylko ilustracja.......
[21:29] Lars: może inne przykłady :)
[21:29] ksiadz_na_czacie3: właśnie
[21:31] grosz: ks, myślę ze mało osób chce sie tu po prostu uzewnętrzniać :)
[21:31] ksiadz_na_czacie3: tez tak myślę......
[21:32] ksiadz_na_czacie3: ale powiem Wam cos jeszcze ze swoich doświadczeń
[21:32] ksiadz_na_czacie3: raczej ogólnie ( w szczegółach mówiłem spowiednikowi)
[21:33] Lars: Byłem na lodowisku – jedna dziewczyna upadła i zanim podjechałem do niej, to minęło trochę czasu – nikt nie pomógł jej wstać – wiec podjechałem i pomogłem się jej podnieść ...
[21:33] Lars: po kilku dniach złapał mnie ktoś z tyłu na ulicy i podał mi dokumenty – wyleciały mi... to była ta sama dziewczyna
[21:33] Lars: może to nie jest to samo - ale myślę, że dobro również sie tak zwraca :)
[21:33] ksiadz_na_czacie3: wiem, ze zło jakie wyrządzamy innym nie pozostaje bez skutku w naszym życiu
[21:33] ataner155: miałam przyjaciela kiedyś-zrobiłam z niego pośmiewisko
[21:33] ataner155: po kilku latach spotkałam
[21:33] ataner155: kogoś
[21:34] ataner155: z kim chciałam nawiązać przyjaźń
[21:34] ksiadz_na_czacie3: i to nie bez takiego skutku, który wyraźnie nie pozwala nam nie kojarzyć go z naszymi występkami...
[21:34] ataner155: odepchnął mnie
[21:34] Lars: księże i dobro również - :) zło rodzi zło a dobro rodzi dobro :) to tez miara:)
[21:34] ataner155: nie było miło
[21:34] ksiadz_na_czacie3: na szczęście podobnie jest i z dobrem
[21:34] Helcia_: czyli jak komuś wyrządzamy zło, to i to zło nam sie udziela [he]
[21:34] Luiza: w adwencie słyszałam pewne opowiadanie, morał był taki "zło odchodzi i smuci, dobro zawsze powróci"
[21:34] grosz: czy zawsze powróci dobro ?
[21:34] Lars: zawsze
[21:34] grosz: to tak jakbyśmy oczekiwali zapłaty ..
[21:35] grosz: za cos
[21:35] ksiadz_na_czacie3: zawsze groszu
[21:35] grosz: jakoś .. nie widze tego zawsze :)
[21:35] ksiadz_na_czacie3: niestety nie zawsze chcemy je zauważyć
[21:35] grosz: o .. tu bym sie zgodziła
[21:35] ksiadz_na_czacie3: nie zawsze potrafimy
[21:35] grosz: co zrobić żeby potrafić?
[21:35] ataner155: ale nie oczekujemy-cieszmy sie że komuś pomogliśmy
[21:35] Luiza: nauczyć się
[21:35] grosz: a jak sie nauczyć ?:
[21:36] Luiza: tak jak uczysz się wszystkiego
[21:36] Lars: otworzyć oczy grosz:)) tylko to - zamiast ustawicznie wpatrywać sie w siebie - to trzeba spojrzeć wokół
[21:36] ksiadz_na_czacie3: tak ataner, nie powinniśmy oczekiwać wdzięczności
[21:36] ksiadz_na_czacie3: świetnie Lars !!!!!!
[21:36] Lars: nie - tylko to, że najczęściej patrzymy sie na siebie i interesujemy sie sobą
[21:37] grosz: wpatrujemy sie w siebie bo brakuje nam miłości
[21:37] grosz: za dużo egoizmu
[21:37] Lars: grosz z różnych powodów wpatrujemy sie w siebie - można z lęku również skulić sie i w takim przykurczu żyć - nic nie widząc
[21:37] grosz: i co wtedy . larsie ?
[21:38] grosz: jak można to pokonać ?
[21:38] grosz: najgorzej sie właśnie chyba zamknąć w sobie

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie