„Trwajcie we mnie, a Ja w was trwał będę”

[21:12] ksiadz_na_czacie11: to "zanurzenie w śmierć Chrystusa" rodzi swój skutek, jaki?
[21:13] Sorayah: ?
[21:13] Kris_yul: życie wieczne
[21:13] paczka_dropsow: no jak jaki... normalny :)
[21:13] szalom: uwalnia od grzechu i śmierci
[21:13] Mustaka: rodzi Zbawienie
[21:13] ksiadz_na_czacie11: a co to znaczy "życie wieczne"?
[21:13] Kris_yul: zjednoczenie z Bogiem
[21:13] paczka_dropsow: przeznaczenie do życia z B.
[21:13] Kris_yul: =wieczne szczęście
[21:13] nowokasia: niebo
[21:13] Sorayah: miłość
[21:14] agnieszka18: że dusza jest nieśmiertelna i tylko ciało umiera??????????
[21:14] ksiadz_na_czacie11: hola hola :) "życie wieczne" to nie tylko to, co kiedyś będzie, ale to już się urzeczywistnia
[21:14] nowokasia: czyli wiara w nieśmiertelność duszy!
[21:14] Sorayah: bycie w zjednoczeniu z Bogiem
[21:15] nowokasia: jak się urzeczywistnia na ziemi?
[21:15] ksiadz_na_czacie11: właśnie, mamy możliwość bycia w Nim :) już teraz [21:15] Sorayah: już nie ja żyję, tylko Bóg we mnie
[21:15] ksiadz_na_czacie11: o tak :)
[21:15] Sorayah: Ks 11, to pójdźmy do Jezusa
[21:15] ksiadz_na_czacie11: a zatem to "trwanie w Nim" to...??
[21:16] Sorayah: zaprowadź nas
[21:16] passarel: przebywanie z Nim?
[21:16] nowokasia: to, co jest teraz
[21:16] nowokasia: jego obecność tu i teraz
[21:16] paczka_dropsow: obcowanie :D moje ulubione słowo :D
[21:16] szalom: moja osobista z Nim relacja
[21:16] ksiadz_na_czacie11: ja bym to powiedział tak: pozwalanie Panu, by to "On wzrastał, a ja żebym się umniejszał"
[21:16] paczka_dropsow: bycie z Drugim, obcym ode mnie...
[21:16] paczka_dropsow: czyli wchodzenie w relacje
[21:17] nowokasia: ale dlaczego umniejszał?
[21:17] nowokasia: jaki to ma cel?
[21:17] Sorayah: to trudne wsłuchiwanie się w poruszenia Ducha
[21:17] beti79: żeby Jego było zawsze na "Wierzchu"?
[21:17] Sorayah: pracujemy, uczymy się, pierzemy i jak tu się umniejszać?
[21:17] ksiadz_na_czacie11: Nowokasia, bo moje "ja" ma być coraz bardziej podporządkowane Boskiemu Ty
[21:17] nowokasia: aa
[21:18] passarel: żeby On był we wszystkim, co robię
[21:18] nowokasia: i ja mam robić to, co On każe
[21:18] ksiadz_na_czacie11: na tym polega właśnie wierzenie Bogu :) żeby się podporządkować
[21:18] nowokasia: a moje zdanie jest czy nie ma!
[21:18] ksiadz_na_czacie11: zawsze mamy wybór, Nowokasia
[21:18] Kris_yul: jest
[21:18] nowokasia: tzn.?
[21:19] Kris_yul: o jakie zdanie Ci chodzi?
[21:19] nowokasia: własne
[21:19] beti79: To po co nam wolna wola, czy nie byłoby prościej bez niej?
[21:19] Kris_yul: w jakiej kwestii?
[21:19] ksiadz_na_czacie11: masz zawsze wybór
[21:19] nowokasia: marzenia, plany
[21:19] nowokasia: wszystko od niego zależy
[21:20] passarel: wybór jest zawsze, inna sprawa - czy dokonuję go w zgodzie z Nim, czy nie
[21:20] ksiadz_na_czacie11: Nowokasia, wybierasz, między Planem zbawienia Cię i własnymi planami
[21:20] Kris_yul: Bogu byłoby miło, gdybyś spełniała powołanie, jakie On dla Ciebie przeznaczył, ale jeśli nie chcesz, to się na Ciebie nie obrazi
[21:20] nowokasia: oczywiste, co wybiorę
[21:20] nowokasia: chcę być bliżej Niego
[21:20] passarel: no właśnie nie oczywiste :)
[21:21] nowokasia: dlaczego nie? -passarel
[21:21] Sorayah: tak ciężko trwać przy Nim myślą, sercem wśród obowiązków dnia codziennego
[21:21] ksiadz_na_czacie11: zatem trwanie w Nim to tyle, co poddanie Mu siebie :)
[21:21] Sorayah: jak Ksiądz to realizuje?
[21:22] Sorayah: też Ks ma obowiązki
[21:22] nowokasia: i dzięki temu będzie z nami
[21:22] passarel: nie jest oczywiste, bo naszych drogach spotykamy różne lepsze rzeczy, czasami ciekawsze od tego, co oferuje nam On - a wtedy blisko do zbłądzenia, grzechu
[21:22] ksiadz_na_czacie11: zawsze Go pytam, co On na moje plany i staram się słuchać, co On mi podpowiada
[21:23] beti79: ja się czasem nie umiem pogodzić z Jego planami
[21:23] ksiadz_na_czacie11: na tyle, na ile poddajemy siebie Bogu, na tyle wierzymy, ufamy i jesteśmy zdolni kochać
[21:23] passarel: wola Boża, nie ludzka
[21:23] Sorayah: to jasne, ale często się łapię, że nie myślę o Panu, tylko mam głowę zaprzątniętą pracą i innymi paskudztwami
[21:23] Sorayah: a potem poczucie winy....
[21:23] nowokasia: kiedy wiesz, że to Jego plany, a nie Twoje - beti
[21:24] ksiadz_na_czacie11: Sorayah, wcale nie trzeba bez przerwy myśleć o Bogu, wystarczy Mu powierzyć siebie i swoją pracę i prosić, by to On prowadził (sens modlitwy porannej!)
[21:24] Sorayah: Ks, to za mało
[21:24] Sorayah: chyba
[21:24] beti79: jestem w takim momencie życia, że myślę, że wiem
[21:25] ksiadz_na_czacie11: potem przynajmniej od czasu do czasu, gdy jest okazja, wznosić serce ku Niemu, a na koniec (modlitwa wieczorna!) podsumować przed Nim, przeprosić, podziękować i poprosić
[21:25] nowokasia: każdy "wie", ale czy to rozumie?
[21:25] Sorayah: Bóg jest Bogiem zazdrosnym, a my tak mało czasu Mu poświęcamy
[21:25] ksiadz_na_czacie11: Sorayah, wystarczy :)
[21:26] nowokasia: to co dalej z tym cytatem?
[21:26] ksiadz_na_czacie11: Sorayah, zazdrość Pana Boga nie polega na tym, że On nam chce coś wciąż zabierać, ale na tym, że nas wciąż będzie chronił i troszczył się o nas

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie