[21:45] donia: wcp:))
[21:45] donia: a jednak
[21:46] donia: żywioł pociąga
[21:46] wielki_czarny_pies: księże... ale rozczarowania daje się zagłuszać... kolejnymi ciekawymi doznaniami...
[21:46] ksiadz_na_czacie11: oczywiste, że każdy jest inny:) każdy ma swój charakter itd., ale wszyscy mamy jedno i to samo życie i warto się zawsze nad nim zastanawiać
[21:47] ksiadz_na_czacie11: "ciekawe doznania" są na krótką metę dobre, to tak jakby się narkotyzować, albo upijać i budzić się z kacem, lub bólem wszystkich członków
[21:47] wielki_czarny_pies: tylko że łatwiej jest nie myśleć... nie zastanawiać się...
[21:47] wielki_czarny_pies: żyć na ciągłym haju...
[21:49] wielki_czarny_pies: nawet do kaca ciężko dopuszczać... bo ból życia wtedy jest koszmarny...
[21:49] donia: tylko że ja mam aż nadto czasu do myślenia i czasem już wariuję, bo różne rzeczy przychodzą mi do głowy............
[21:49] donia: np. czasem się zastanawiam, co ja zrobię, jak dożyję emerytury :D
[21:50] wielki_czarny_pies: najpierw dożyj ;)
[21:50] donia: ale jak dożyję to już nikt mnie nie bedzie wogóle potrzebował więc może lepiej nie dożyć
[21:50] ksiadz_na_czacie11: samo myślenie też nie prowadzi do nikąd, być dla - oto sens właśnie, nawet w zakonach kontemplacyjnych gro czasu przeznaczone jest na pracę, fizyczną
[21:50] ksiadz_na_czacie11: takie życie na ciągłym "haju" to też nie życie, wegetacja tylko, ślizganie się po powierzchni
[21:50] wielki_czarny_pies: to sensem ma być praca fizyczna?
[21:50] Trinity: wysiłek fizyczny musi równoważyć umysłowy
[21:51] ksiadz_na_czacie11: sensem jest bycie dla, dlatego właśnie się to łączy, dając w efekcie życie
[21:51] neutron: myślę, że czasem nawet codzienne czynności mogą prowadzić nas do celu - jeśli wykonujemy je sumiennie i z miłością
[21:51] wielki_czarny_pies: księże... a co zrobić, żeby się zatrzymać w tym poślizgu i pójść w głąb?
[21:51] ksiadz_na_czacie11: odpowiedzieć sobie na pytanie: "jaki jest/ma być mój sens?"
[21:52] wielki_czarny_pies: okej... dajmy na to... będzie ogólny sens "bycie dla innych", a jak znaleźć sposób realizacji?
[21:52] wielki_czarny_pies: gdzie znaleźć cele szczegółowe danego celu ogólnego?
[21:52] neutron: z punktu widzenia ludzkiego z pewnością
[21:53] Awa: operacyjne?
[21:53] Awa: WCP, umie, rozumie, potrafi?
[21:53] wielki_czarny_pies: coś w tym duchu... acz tu bardziej o praktykę pytam
[21:53] Awa: wcp wie, że bliźni w potrzebie to bliźni w potrzebie
[21:54] ksiadz_na_czacie11: praktyka to już kwestia indywidualnych odkryć
[21:55] ksiadz_na_czacie11: nie ma jednakowej dla wszystkich recepty na zrealizowanie odkrytego celu/sensu
[21:55] wielki_czarny_pies: czyli generalnie o kant potłuc... bo ogólnie wszyscy chcemy do nieba... a szczegółowo to każdy musi sam? ech.....
[21:56] Awa: ja nie chcę do piekła
[21:56] Awa: nie wiem, czy chcę do nieba
[21:56] ksiadz_na_czacie11: bo inna jest droga do nieba dla księdza, inna dla matki, inna dla osoby samotnej... itd.
[21:56] wielki_czarny_pies: ja też nie... i to póki co mój jedyny cel... żyć... żeby sobie nie nagnoić... bardziej...
[21:56] ataner155: dlaczego inna?
[21:56] ataner155: grzechy takie same przecież
[21:56] Awa: o, i tu się z ks zgadzam
[21:56] Lidia: Awo, gdzie Ci będzie lepiej jak nie w niebie?
[21:57] Awa: lidia ....:) nie kuś
[21:57] ksiadz_na_czacie11: inaczej się uszczegóławia
[21:57] Piramidox: tak, piesiu, taki jest cel, sposób każdy musi znaleźć sam, ale ja i tak w tym sensu nie widzę
[21:57] Awa: tak to nam ks znów powie, że przez miłośc
[21:57] Luiza: Awa, niebo chce Ciebie.
[21:57] Awa: Luiza skąd wiesz? powiedziało ci?
[21:57] Luiza: tak, powiedziało mi
[21:57] neutron: dróg do świętosci jest wg mnie tylu, ilu ludzi
[21:58] wielki_czarny_pies: Pira... no właśnie...
[21:58] ksiadz_na_czacie11: człowiek tak został "skonstruowany", że nie może żyć sam dla siebie, sens jego istnienia jest w relacji do
[21:58] Trinity: najpierw miłość Boga, ze wszystkich sił, a bliźniego później, i to tylko jak siebie
[21:58] wielki_czarny_pies: księże... ale to po co Bóg w tym wszystkim?
[21:59] ksiadz_na_czacie11: jeśli to "do" będzie skierowaniem do osoby, to ok, chyba że ta osoba jest/może być dla nas akurat toksyczna
[21:59] donia: księże, ale ja wiele robiłam i robię, żeby tak nie było jak jest i ciekawe, że mam bliskich wśród dalekich, a bardzo dalekich wśród bliskich ................. i to boli
[22:00] pasjonat_ka: ks, i co wtedy robić?
[22:00] ksiadz_na_czacie11: po co Bóg? bo On Jest Źródłem i ostatecznie bez Niego nic sensu nie ma
[22:00] wielki_czarny_pies: czyli życie jest grą... grą w wyłapywanie ludzi dobrych... unikanie złych... poszukiwanie przyjaciół, którzy najbardziej nam się przydadzą... unikanie tych, co szkodzą... jedno wielkie wyrafinowanie i wyrachowanie...
[22:00] Piramidox: tylko po co Bóg stworzył ludzi? nudziło Mu się?
[22:01] ksiadz_na_czacie11: Pasjonat_ka, najlepiej chronić się tam, gdzie nam nic nie grozi, a jeśli już się trafiło, to zawsze można uciec
[22:01] wielki_czarny_pies: Pira... a może po to, by stworzyć zabawkę? skoro umie stwarzać to stwarza ciekawe "konstrukcje" planetarno-osobowe...
[22:01] pasjonat_ka: oj uciec nie można
[22:01] ksiadz_na_czacie11: Piramidox, kocha, a miłość ma to do siebie, że chce się dzielić
[22:02] wielki_czarny_pies: równie dobrze może nie kochać, a być sprytnym konstruktorem
[22:02] wielki_czarny_pies: Kimś pomysłowym
[22:02] Piramidox: gdzieś czytałem, że po to, by być kochanym, i to wyjaśnienie mogę pojąć
[22:02] wielki_czarny_pies: tylko na wyższym poziomie umiejętności
[22:02] ripsat: wcp, mimo wszystko należy Mu się szacunek.....
[22:02] Dzidzius__Czatowy: Bo prawdziwa miłość polega na dawaniu, a nie na braniu
[22:02] ksiadz_na_czacie11: Piramidox, to byłby egoizm, gdyby stworzył "dla siebie"
[22:03] Piramidox: a dlaczego nie
[22:03] Luiza: Piramidox, co Mu doda nasze kochanie?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |