[21:31] majim: a ja tak bardzo lubię frytki...
[21:31] majim: ech
[21:31] Gabi_K: widzisz, majim... i nawet nie wiesz, jak prawdziwy ziemniak smakuje pewno: ;)
[21:31] Gabi_K: ...ale to dobry przykład... pewno chodzi o to, że jedząc te frytki, nie należy zapominać smaku ziemniaka :)
[21:31] baniulla: dlatego, że nie jesteśmy cierpliwi i chcemy widzieć natychmiast owoce naszej pracy
[21:32] baniulla: jako młodzi ludzie nie myślimy o wierze, bo na razie nie jest nam potrzebna w naszej drodze do sukcesu
[21:32] Myshunia89: Jak trwoga, to do Boga...
[21:32] spamer: trudno się dziwić, czas jest ograniczony
[21:32] spamer: więc każdy chwyta, ile się da
[21:32] spamer: to takie ludzkie
[21:32] spamer: cały pośpiech jest właśnie wyliczony na jak najszybsze życie, bo drugiego takiego nie ma
[21:32] pitrek: ks., a czy to dobre spodziewać się od Boga pomocy w kłopotach dnia codziennego?
[21:32] ksiadz_na_czacie12: baniulla: właśnie o to chodzi - a Pan nie działa jak "pogotowie ratunkowe" na każde nasze zawołanie - On ma plan wobec nas, a nasze zadanie to poznawać ten plan
[21:33] ksiadz_na_czacie12: pitrek: pewnie: módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga
[21:33] ksiadz_na_czacie12: i pracuj tak, jakby wszystko zależało od Ciebie - uczył Ignacy loyola
[21:33] Myshunia89: no... ja bym się nie zgodziła... Czasem właśnie tak działa...
[21:34] Myshunia89: Bo jak ktoś kogoś kocha, to robi dla niego wszystko. Więc też i kiedy my się chcemy spotkać, On czeka na nas. Można powiedzieć, że na każde zawołanie jest...
[21:34] Myshunia89: tylko my rzadko chyba wołamy
[21:35] Daw0: hmm, ale pośpiech można połączyć z życiem zgodnie z zasadami Boga
[21:35] ksiadz_na_czacie12: Daw :) z życiem tak, ale z modlitwą - to kiepski doradca – pośpiech
[21:35] spamer: tak, tylko z założenia wtedy nie spróbuje się wszystkiego
[21:35] spamer: a dla wielu to przeszkoda
[21:35] Lars: pośpiech nie jest właściwy - mówi się, że jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy :) łatwo wtedy się pomylić w pośpiechu :)
[21:35] Daw0: no nie musimy się szybko modlić
[21:36] baniulla: jakby zależało od ciebie....... ale niestety zależy od Boga, jak to ksiądz napisał, Bóg ma wobec nas plan, więc jeśli żyję teraz szybko, to najwyraźniej tak ma być, bo Bóg na to zezwala
[21:36] baniulla: dlatego gonię za swoim życiem....
[21:36] ripsat: Lars, taa..."Maryja poszła z pośpiechem..."
[21:36] Gabi_K: rip :D
[21:36] ksiadz_na_czacie12: Lars: pośpiech jest wskazany "przy łapaniu pcheł":)
[21:37] ksiadz_na_czacie12: baniulla: dopuszcza, ale Bóg Cię nie "nakręca" do tego, by Twoje płuca pracowały dwa razy szybciej - boi nie wytrzymają tempo i nie nadążą dostarczać tlenu
[21:37] Lars: tak, Księże, i to jest zalecenia dla psów ;)
[21:37] Lars: roztropność, która cechuje ludzi mądrych - nie wiąże się z pośpiechem - ale z rozwagą :))
[21:38] baniulla: szkoda, że nie przyspieszył pracy moich płuc:)
[21:38] baniulla: może bym wtedy nie spóźniała się wszędzie:)
[21:38] spamer: albo serca co??
[21:38] Gabi_K: baniulla, i tak okazałyby się zbyt ciasne
[21:38] ksiadz_na_czacie12: spamer: pracę serca przyśpiesz, jak uświadomisz sobie, jak bardzo Cię kocha
[21:38] Lars: reklamy - namawiają do szybkiego zakupu ;) i panie im ulegają ;) :)
[21:39] ripsat: Larsie, mężczyźni też
[21:39] spamer: tak, tylko szybka praca serca to krótsze życie...
[21:39] spamer: ale skoro kocha, to trzeba jednak się spieszyć, by długo nie gościć na tym świecie...:)
[21:40] Gabi_K: spamer, rozkoszuj się lepiej za żywota tą miłością, bo kto wie, co później będzie
[21:40] Lars: spamer - i to jest prawda - bo śmierć jest wg Ap. Pawła - najlepsza rzeczą, jaka może nas spotkać:)
[21:40] baniulla: ja tam bym już wolała być w Niebie, bo już nie nadążam za wszystkim i tak już mi się śni to Niebo......
[21:40] spamer: Gabi, widzę, że żyjesz dla Boga z pewnym marginesem w razie gdyby co...
[21:40] spamer: takie ubezpieczenie na wieczność
[21:40] Gabi_K: spamer... Żyję dzięki Bogu, nie żyję "dla Boga", ale dzięki Jego dobroci i miłości. Czasem zapominam o tym, ale cóż... taka słabiutka jestem
[21:40] spamer: Gabi, dzięki, ale i dla Boga oddając mu swoją wolną wolę
[21:40] Daw0: czyli co? Nie spieszyć się i oderwać od życia współczesnego?
[21:40] Myshunia89: w dzisiejszym świecie się nie spieszyć? ... nie wierzę, że tak można
[21:40] ksiadz_na_czacie12: Myshunia: porozmawiaj z kamedułami, to zobaczysz, że można:)
[21:40] Myshunia89: Mówię o ludziach, którzy są w wirze codzienności
[21:40] Myshunia89: Oni w jakiś sposób są odcięci od tego świata
[21:41] ksiadz_na_czacie12: Myshunia: czyli są "kolekcjonerami szybkich doznań"
[21:41] Gabi_K: Myshunia... można , a nawet trzeba, jeśli chce się żyć. Bo inaczej, pędząc, nawet się nie zauważy, że się żyło
[21:41] Myshunia89: ciężko jest przystanąć i odetchnąć, życie rzadko na to pozwala
[21:41] ksiadz_na_czacie12: szybkość naszych rozmów z Bogiem to też wynik tego, że często nie potrafimy komunikować się z innymi
[21:41] ksiadz_na_czacie12: 160 znaków sms-a wystarcza
[21:42] ksiadz_na_czacie12: a jeśli jest spotkanie - rozmowa - po chwili się nudzimy, przestępując z nogi na nogę, bo nam się śpieszy
[21:42] Lars: i z samym sobą również, Księże
[21:42] Myshunia89: he... do Boga nie mamy opcji: SMS...
[21:42] baniulla: ale czasami wystarczy puścić pika do Boga, tak mi kiedyś powiedział jakiś ksiądz
[21:42] Lars: baniulla, to się nazywa akt strzelisty ;)
[21:42] baniulla: :)
[21:43] spamer: w sumie Bóg i tak nas zna, więc chyba nie chodzi o to, by dużo gadać
[21:43] Daw0: mam wrażenie, że ksiądz narzeka na dzisiejsze szybkie, bo szybkie życie. Tak jak by sama szybkość była zła. A przecież nawet, jak ktoś się spieszy, to może znaleźć czas na DOBRĄ modlitwę. I też będzie w tej szybkości żył po chrześcijańsku.
[21:43] baniulla: wystarczy byś był nic więcej.....
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |