Co znaczy wierzyć?

[21:38] <brat_na_czacie>: :)) Przepraszam i jestem!
[21:39] <brat_na_czacie>: Miałem problemy z kompem, ale w końcu ktoś musiał być mocniejszy
[21:40] <paczka_dropsow>: dobrze, że człowiek, a nie maszyna;)
[21:41] <brat_na_czacie>: wpisałem temacik, pociągnę rozmowę sprzed kilku dni, spróbujmy chwilę porozmawiać, czym jest dla nas WIERZYĆ ?
[21:42] <brat_na_czacie>: co dla Was znaczy wierzyć? kto odważny?
[21:42] <Awa>: ;)
[21:42] <karolina1x>: znaczy- nie widzieć
[21:42] <jarzebinka>: Wierzyc- ufać
[21:42] <jarzebinka>: :)
[21:42] <karolina1x>: czasem, nie czuć
[21:42] <karolina1x>: a jednak....wierzyć;)
[21:43] <brat_na_czacie>: czy przeczytanie 10 razy całej Biblii i znanie ją, to znak wiary prawdziwej?
[21:43] <karolina1x>: no, Biblia to nie lektura szkolna
[21:43] <paczka_dropsow>: brat, kto wie...
[21:43] <karolina1x>: no nie
[21:43] <Awa>: hę?
[21:43] <paczka_dropsow>: karo, a właśnie, że lektura :D
[21:44] <paczka_dropsow>: w LO miałam:)
[21:44] <brat_na_czacie>: czy bycie co niedzielę w kościele, (po prostu jestem tam) to dla Was znak prawdziwej wiary?
[21:44] <Awa>: paczka, raczej pod względem walorów literackich
[21:44] <karolina1x>: no ale Biblii- paczka- nie czyta się „od deski do deski”
[21:44] <Awa>: gatunki, rodzaje, przekłady
[21:44] <paczka_dropsow>: Awa, no „Mongoł” nie jestem:)
[21:44] <paczka_dropsow>: brat, czyli temat trzeba zmienić na... co znaczy prawdziwie wierzyć:)
[21:44] <brat_na_czacie>: no właśnie, można znać całą Biblię od strony naukowej, ale to nie wiara
[21:44] <Awa>: paczka, chodziło mi o to, że raczej do czytania to nikt nie zachęcał
[21:45] <karolina1x>: brat, pewnie nie, ale.....może kiedyś na którejś Mszy ktoś dostanie przebudzenia
[21:45] <brat_na_czacie>: lepiej przeczytać urywek i wprowadzić go do swego życia, to znak mojej prawdziwej wiary
[21:45] <paczka_dropsow>: no, tylko lepiej urywka za bardzo nie urywać..
[21:46] <karolina1x>: to może niech chodzi dla bycia....
[21:46] <paczka_dropsow>: bo może wyjść na to, że "nie ma Boga" i jak ktoś to w życie wprowadzi- to kicha...
[21:46] <brat_na_czacie>: a jeśli jestem co niedzielę w kościele, to może w końcu czas by porozmawiać z Bogiem, stanąć w prawdzie z Nim wobec siebie
[21:46] <paczka_dropsow>: bo zapomni o: "mówi głupi w sercu swoim: nie ma Boga"
[21:46] <karolina1x>: brat, ale co zrobisz, jak ktoś jeszcze się nie przebudził
[21:47] <karolina1x>: każdy ma swój czas
[21:47] <brat_na_czacie>: paczka, pewnie wcieliłaś ten cytat w swoje życie :D
[21:47] <paczka_dropsow>: brat no.. kiedyś... ale wtedy to nie wiedziałam, że to cytat :D
[21:47] <paczka_dropsow>: i żyłam Pismem, o tym nie wiedząc :D
[21:48] <brat_na_czacie>: jasne karolino, tu myślę o przypadkach świadomego mego oporu, jaki utrzymuję długie lata
[21:49] <karolina1x>: ale taki świadomy upór może Bóg kiedy złamie, jak taki człowiek będzie systematycznie chodzil na Msze
[21:49] <paczka_dropsow>: no karo..
[21:49] <paczka_dropsow>: czasami człowiek pół roku łazi, bo łazi.. i jakoś coś znienacka piknie..
[21:49] <paczka_dropsow>: że szok
[21:49] <brat_na_czacie>: tak, i myślę Karolina, że nawet taka rozmowa, już może być działaniem Boga....może nawet taka rozmowa nasza, pozwoli choć trochę komuś przybliżyć ten czas
[21:50] <karolina1x>: a czasem może i są tacy, co całe życie łażą,i nic
[21:50] <paczka_dropsow>: noo
[21:50] <paczka_dropsow>: i czasami może w swojej szczerości jest bliżej Boga, życia prawdą.. niż jakieś odstawianie szopki na Mszy
[21:50] <karolina1x>: ale namieszałam
[21:50] <karolina1x>: :D
[21:51] <karolina1x>: paczka, jaka szopka?
[21:51] <karolina1x>: :|
[21:51] <brat_na_czacie>: wiara bez uczynków martwa jest
[21:51] <Duo-Teolozki>: Jest nas dwie ;)
[21:52] <karolina1x>: brat, masz rację, czasem rozmowa potrafi coś zmienić w człowieku, np. zapadną w sercu jakieś słowa
[21:52] <karolina1x>: ;)
[21:52] <brat_na_czacie>: Duo, jeśli jest Was dwie, to może podpowiesz nam, jak z tą wiarą - czym jest dla Ciebie wiara?
[21:53] <brat_na_czacie>: co dwie głowy, to nie jedna ;)
[21:53] <karolina1x>: normalnie, smoczyce jakieś :|
[21:55] <paczka_dropsow>: chyba jednak podwójnie długo myślą :P
[21:55] <Duo-Teolozki>: no więc tak,,,,,,, wiara to siła, która pozwala działać każdego dnia.......:) Oczywiście- temat rzeka, ale to tak w pigułce, czyli w jednym zdaniu ;)
[21:55] <paczka_dropsow>: siła?
[21:55] <paczka_dropsow>: i to dwie teolożki wymyśłiły?
[21:55] <Duo-Teolozki>: oczywiście
[21:55] <paczka_dropsow>: pssss
[21:55] <karolina1x>: tak myślę sobie, że wierzyć to chyba wbrew wszystkiemu, to ciągła droga często pod prąd
[21:56] <karolina1x>: to wiara często wbrew nadziei
[21:56] <Duo-Teolozki>: przecież wiara to nadzieja, bez niej nie ma wiary
[21:56] <brat_na_czacie>: siła od Boga
[21:56] <Duo-Teolozki>: oczywiście bracie, że od Boga
[21:56] <paczka_dropsow>: wierzyć to zaufać, to właśnie mieć nadzieję.. ale ona wypływa z zaufania, że chociaż moja logika i ludzkie doświadczenie mówi mi, że jestem idiotka że wierzę..
[21:56] <paczka_dropsow>: to jednak wierzę..
[21:56] <karolina1x>: nadzieja… ale czasem nic nie widać i nie ma wtedy nadziei, ale wiara pozostaje
[21:57] <paczka_dropsow>: karo, nie ma wiary bez nadziei...
[21:57] <brat_na_czacie>: a w końcu za wiarę się ginie nieraz.........i tak bywa
[21:57] <karolina1x>: :(
[21:57] <karolina1x>: noo
[21:58] <brat_na_czacie>: właśnie sam osobiście przeżywam wczorajszą śmierć naszych dwóch misjonarzy, gdzie pracujemy razem w jednym miejscu - Rosja
[21:58] <paczka_dropsow>: wiara bez nadziei byłaby przyzwyczajeniem...
[21:58] <brat_na_czacie>: chyba słyszeliście , co się stało ?
[21:58] <karolina1x>: tak
[21:58] <paczka_dropsow>: coś tak
[21:58] <paczka_dropsow>: ale nie do końca
[21:59] <brat_na_czacie>: trochę więcej napisałem o tym na moim blogu: www.mojageneracja.pl/6160639/
[22:00] <brat_na_czacie>: w kontekście wiary, to trzeba mieć wielką wiarę, że w kraju, gdzie mało kapłanów, Bóg dopuszcza takie doświadczenie
[22:00] <Duo-Teolozki>: a czym dla brata jest wiara??
[22:00] <brat_na_czacie>: czym dla mnie?........to ciągłe zmaganie się, moje codzienne z : BĄDŹ WOLA TWOJA
[22:00] <karolina1x>: hmmmm....
[22:01] <karolina1x>: no właśnie
[22:01] <brat_na_czacie>: czasem wiem co Bóg chce, ale nie zawsze jest mi łatwo podejmować wyzwania, kiedy jednak podejmę czuję, że moja wiara jest żywa
[22:02] <brat_na_czacie>: podejmuję Twoje wezwanie, nie dlatego, że chcę ja, ale że Ty chcesz
[22:02] <karolina1x>: to masz szczęście, że wiesz co Bóg od Ciebie chce
[22:02] <szelka>: a ja czasem tak mam, że nawet w Modlitwie Pańskiej nie mogę wydusić z siebie „Bądź wola Twoja”, ale czasem mam wrażenie, że wtedy moja wiara się buduje
[22:02] <brat_na_czacie>: a później staje się to również MOJE
[22:02] <brat_na_czacie>: jak się przełamię w sobie
[22:03] <Duo-Teolozki>: wszystko pięknie ładnie, ale czasami gdy przychodzą strasznie dramatyczne chwile, jak np. śmierć misjonarzy, to nie dopada brata zwątpienie?
[22:03] <o_Jordan_Sliwinski>: Szczęść Boże:) Dobry wieczór
[22:04] <brat_na_czacie>: Witaj Ojcze.....druhu z Krakowa! ;)
[22:04] <Duo-Teolozki>: oooo, Małopolska razem ;)
[22:04] <zwyczajna>: mam wuja - 40 lat pracy w PNG… nie raz dopadało go zwątpienie
[22:05] <zwyczajna>: niemalże we wszystko
[22:05] <brat_na_czacie>: no tak, czas się zakończył, dlatego dziękuję za rozmowę i jeszcze raz przepraszam za spóźnienie
[22:05] <o_Jordan_Sliwinski>: witam brata, ale ja nie harcerz ;)
[22:05] <brat_na_czacie>: :) dziś każdy może być harcerzem........szczególnie na polu wiary
[22:06] <Duo-Teolozki>: Bracie, co z tym zwątpieniem?? Hmm??
[22:06] <zwyczajna>: :)
[22:06] <zwyczajna>: no, mnie też ciekawi odp. na pytanie Duo
[22:06] <brat_na_czacie>: myślę, że słyszałeś o śmierci dwóch misjonarzy w Rosji (Jezuici) pracujemy w tej samej diecezji!
[22:06] <brat_na_czacie>: juz odpowiadam:
[22:07] <brat_na_czacie>: zwątpienia jeśli są zanurzone ostatecznie w Bogu, zawsze przyniosą andzieję, choćby wydawało się, że jej brak
[22:08] <karolina1x>: brat ale trzeba mieć wtedy silną wiarę
[22:08] <brat_na_czacie>: Bóg może Cię dopuścić tak, byś była na skraju przepaści, ale nigdy On nie będzie tym, co popchnie Cię dalej
[22:09] <karolina1x>: no i mam nadzieję na to, że będzie tym, który pomoże odejść znad tej przepaści
[22:09] <brat_na_czacie>: a nikt jak On sam wołał:” Boże mój, Boże mój....czemuś mnie opuścił”
[22:09] <Duo-Teolozki>: hmmmm, piękne słowa, ale w realu jest inaczej.......
[22:10] <karolina1x>: Duo nie jest inaczej
[22:10] <Duo-Teolozki>: każdy ma chwile zwątpienia, szczególnie w trudnych, skrajnych sytuacjach
[22:10] <brat_na_czacie>: wołać i być w zwątpieniu, to nie grzech, ale grzechem jest uczynić zwątpienie swoim panem
[22:10] <karolina1x>: może łatwiej mówić, trudniej wykonywać, trudniej tym żyć....ale nie jest inaczej
[22:11] <brat_na_czacie>: :) zresztą mamy eksperta od spowiedzi o.Jordana, to sam niech powie, kiedy jest grzech w zwątpieniu :))
[22:11] <Duo-Teolozki>: brat bardzo upraszcza, realia są inne
[22:12] <Duo-Teolozki>: nie chodzi bracie o grzech!!!!!!
[22:12] <zwyczajna>: dzięki za słowa: "zwątpienie ..moim panem.."
[22:12] <karolina1x>: no wiesz brat, czasem ludziom jest naprawdę trudno i nie można ich winić, że nie potrafią sobie poradzić ze zwątpieniem
[22:12] <brat_na_czacie>: jasne
[22:13] <karolina1x>: czasem spotykamy takich ludzi i mijamy ich obojętnie, i to jest nasz grzech
[22:13] <karolina1x>: :)
[22:13] <brat_na_czacie>: :)
[22:13] <Duo-Teolozki>: chodzi nam o to, jeśli dopada nas zwątpienie, jak się go wyzbyć?
[22:13] <o_Jordan_Sliwinski>: czasami też nie potrafimy znieść naszej bezradności wobec ich zwątpienia
[22:13] <brat_na_czacie>: brakuje nam cierpliwości
[22:14] <zwyczajna>: hm..............
[22:14] <karolina1x>: możemy im towarzyszyć...ale to najlepiej potrafią kapłani
[22:14] <karolina1x>: przynajmniej niektórzy
[22:14] <zwyczajna>: no nie wiem karolino.. nie powiedziałabym
[22:14] <brat_na_czacie>: jeśli Bóg zechce, to i przez Karolinę da siłę też
[22:14] <zwyczajna>: o tak
[22:14] <zwyczajna>: może niektórzy
[22:14] <karolina1x>: hehehe
[22:14] <Palolina>: ja myślę, że to nie od sutanny zależy
[22:15] <Duo-Teolozki>: sutanna to tylko ubiór, pod nią jest zwykły, szary człowiek
[22:15] <karolina1x>: ja myślę, że to zależy od tego, na ile taka osoba jest przyjacielem Chrystusa
[22:15] <brat_na_czacie>: perła jest piękna - a w tak brzydkiej małży leży :))
[22:16] <Duo-Teolozki>: oj bracie, bracie, nie odpowiedziałeś na pytanie, tylko pięknie uciekasz w filozofię :)
[22:16] <o_Jordan_Sliwinski>: ja sądzę, że aby pomóc potrzeba mieć głęboką świadomość własnej słabości
[22:16] <zwyczajna>: dokładnie
[22:16] <zwyczajna>: jestem za… o.Jordan
[22:17] <brat_na_czacie>: pokochać swoją nędzę.....zrozumiesz wtedy innych....
Dziękuję Wam za czas....W wolnym czasie zapraszam zawsze na dialogi "JASIA i JANA"

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie