Temat: Cnota kardynalna: męstwo

"czuwajcie, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się" (1 Kor 16,13; por. Ef 6,11)

[21:23] <wielki_czarny_pies>: ataner, ale naprawdę nie wszędzie panuje patologia.. to tylko promile procentów co opisujesz..
[21:23] <ataner155>: hehehe - o zwyczajach w kościele katolickim w Anglii
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: czyli mamy dwie ważne sytuacje, pasujące do dzisiejszego życia: jedna to mężne wyznawanie wiary, a druga to mężne trwanie przy wartościach moralnych
[21:24] <ataner155>: brewiarza też nie muszą czytać...to już ich sprawa
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: łatwo o to dzisiaj? co jest największą przeszkodą w tym?
[21:24] <spamer>: co za różnice
[21:24] <spamer>: tu muszą
[21:24] <ataner155>: tak ze trzymajmy tę naszą tradycję polską...bo jak ona zaginie...to katolicyzm zacznie kuleć
[21:24] <spamer>: wygodnictwo
[21:24] <wielki_czarny_pies>: łatwo?? to prawie niewyobrażalne...
[21:24] <ewaj>: idę, dzisiejsza katecheza - tak ciekawy temat - mnie zawiodła - może to brak męstwa??
[21:24] <zielona_mrowka>: sami sobie jesteśmy największą przeszkodą ;)
[21:24] <spamer>: przyzwyczajenia
[21:24] <langusta_>: nigdy nie było łatwo, a chyba trudniej w czasach gdy liberalizm mówi: wszystko ci wolno, nic nie musisz...
[21:25] <wielki_czarny_pies>: za zm i langi.. liberalizm i relatywizm tak wokół, jak w środku strasznie utrudnia..
[21:25] <opik7>: lagusta... ależ tak mówił św. Paweł
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: że sami sobie to fakt... co zatem robić, by być mężnym w tych dwóch przypadkach?
[21:26] <spamer>: zaprzeć się samego siebie...
[21:26] <langusta_>: opik. wybór ;) ale dziś wielu neguje wszystko, nawet możliwość autonomicznego wyboru
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: a konkretnie Spamer?
[21:26] <wielki_czarny_pies>: dbać o swoje wzrastanie.. mimo lenistwa, mimo "braku czasu", mimo ogólnej niechęci do wysiłku..
[21:26] <zielona_mrowka>: ale ogólnie to chyba zależy od wychowania - od pewnych wartości które się wyniosło z domu - albo mi na czymś zależy i mam poczucie wartości - wtedy jest czego bronić, albo jestem relatywista i tak naprawdę nic się nie liczy więc nie ma w czym męstwo się przejawiać
[21:26] <Optymistus>: a czemu tą cnotę nazywamy.....męstwa?? no trochę to tak kobiety na uboczu stawia?
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: od wychowania tak, ale do pewnego stopnia
[21:27] <spamer>: konkretnie to wytrwać w założeniach mimo wszystko
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: bo człowiek w końcu dorośleje i sam poznaje i wybiera
[21:27] <wielki_czarny_pies>: zm.. ma się w czym.. bo właśnie możesz wbrew wychowaniu.. wbrew sobie przyjąć, że to co słyszysz choćby tu jest dobre, wartościowe.. i warto za tym iść..
[21:27] <cameleon>: Opty-"Niewiaste mężną któż znajdzie?"-poszukaj gdzie o tym mowa i o kogo chodziło:)
[21:27] <karolina1x>: ks prosić o odwagę Ducha Św. i nie ulegać modnym opiniom społecznym;)
[21:27] <langusta_>: od tego w co/Kogo wierzy i wierności zasad, jakie wyznaje
[21:28] <Optymistus>: aha
[21:28] <cameleon>: langusta-czyli trzeba się opowiedzieć, po której stronie się jest - albo albo
[21:28] <langusta_>: tak, to rodzi odwagę
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: ja bym jednak zaczynał od umacniania fundamentu. "a fundamentu nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus"
[21:29] <karolina1x>: ks mniej więcej to napisałam
[21:29] <karolina1x>: heheh
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: chodzi o osobistą i osobową więź
[21:29] <karolina1x>: tylko okrojonym słownictwem
[21:29] <zielona_mrowka>: Langi ale mi nie chodzi o światopogląd ale pewną postawę życiową. Można być męskim w obronie gejów, bo się uważa to za jakąś tam wartość (jakaś tam tolerancja np.). Są jednak ludzie którzy uważają, że na świecie nie ma żadnych wartości "wyższych", ważnych w ich życiu tak aby ich bronić.
[21:30] <langusta_>: zm. a gdzie tu moralność?
[21:30] <karolina1x>: przecież apostołowie mieli odwagę głosić słowo Boże dopiero po zesłaniu Ducha Św.
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: dalej, to umacnianie się w poznawaniu (bardzo istotne!): Pismo Święte i katechizm
[21:30] <langusta_>: tolerancja nie ma nic wspólnego z moralnością
[21:31] <wielki_czarny_pies>: Karolina, ale my dostaliśmy Ducha Św. na chrzcie.. i na bierzmowaniu - nie ma się jak wykpić od odpowiedzialności..
[21:31] <zielona_mrowka>: nie chodzi o moralność, chodzi o to że albo uznaje, że są wartości i te wartości są bezwzględne albo uważam że to jakaś "ściema"
[21:31] <karolina1x>: ks. czyli takie zakotwiczenie się w Chrystusie bo przy nim nic nie może się nam stać
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: "wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia"
[21:31] <karolina1x>: wcp ale cały czas powinniśmy się do niego zwracać o pomoc
[21:32] <wielki_czarny_pies>: tego nie zaneguje..
[21:32] <karolina1x>: :)
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: największy problem mamy z tym początkiem, czyli z więzią z Jezusem, z Bogiem. tu się zaczyna, albo mężna wierność, albo konformizm
[21:33] <karolina1x>: niewątpliwie przykładem powinni być dla nas świeci, że warto.....
[21:34] <wielki_czarny_pies>:że warto to chyba wiadomo.. święci są przykładem, że się daje ;)
:34] <ksiadz_na_czacie11>: Jezus Jest i powinien być dla nas Uosobieniem wartości, które przez więź z Nim czynimy swoimi
[21[21:34] <karolina1x>: wcp tyż prowda:D
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze. ale spróbujmy dalej: czy zawsze mamy obowiązek narażać siebie, aby pozostać wiernym?
[21:35] <wwwiola>: chyba nie :)
[21:35] <langusta_>: co znaczy: narażać?
[21:35] <wwwiola>: bo mamy też roztropność :)
[21:35] <spamer>: święci o to prosili
[21:36] <karolina1x>: nie no ks. trzeba dbać o swoje życie
[21:36] <langusta_>: męstwo wiąże się czasem z ceną wyrzeczenia i ofiary, nawet z siebie, więc..jeśli o tym mowa, to tak
[21:36] <zielona_mrowka>: to zależy w czym mamy dotrzymać wierności
[21:36] <wielki_czarny_pies>: www zadziwiasz mnie dzisiaj.. :)
[21:36] <sylwias17>: chyba tak ale to trudne bardzo
[21:36] <karolina1x>: ale....
[21:36] <cameleon>: chyba też trzeba słuchać głosu rozsądku
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: dokładnie Mrówka. zależy to od wielkości i ważności wartości
[21:36] <wwwiola>: ale nie żeby pozostać wiernym to raczej tak :)
[21:37] <zielona_mrowka>: można wykazać się męstwem w ratowaniu miasta przed powodzią, ale czasem trzeba powiedzieć pas, przegraliśmy i zmywać się ;)
[21:37] <karolina1x>: zm racja
[21:37] <karolina1x>: :)
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: męstwo jest złotym środkiem między tchórzostwem a zuchwalstwem
[21:37] <karolina1x>: mróweczki przodem;)
[21:38] <Optymistus>: jednak są sytuacje że uciekać się nie da i nie wolno
[21:38] <karolina1x>: ks. ale czasem ratują kogoś, podejrzewam ze nie myśli się o sobie
[21:38] <spamer>: o zuchwałość w wyznawaniu wiary chyba ciężko
[21:38] <langusta_>: spamer:)
[21:38] <karolina1x>: np. O Kolbe, albo Korczak
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina. nawet ratownicy nie narażają własnego życia bez uzasadnionej potrzeby i możliwości uratowania
[21:38] <zielona_mrowka>: spamer czy ja wiem? głosić jedno a robić drugie? ;)
[21:39] <martyna1804>: męstwo to czasem poświęcenie
[21:39] <karolina1x>: dla nich było ważniejsze życie drugiego
[21:39] <spamer>: to obłuda nie zuchwałość
[21:39] <karolina1x>: no to 11 września ratownicy nie myśleli...
[21:40] <zielona_mrowka>: x11 po to w zespołach ratowniczych dowódca, bo tacy szeregowcy nie zawsze działają racjonalnie ;)
[21:40] <spamer>: święci prosili o możliwość dania świadectwa wiary z życia
[21:40] <wielki_czarny_pies>: Karolina, ale wszystko zależy od okoliczności..
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: można być zuchwałym w wyznawaniu wiary. np. wtedy, gdy bez jakichś ważnych racji, wystawia się siebie na śmierć (nawet w tak szlachetnych sprawach jak wyznanie wiary)
[21:40] <zielona_mrowka>: karolina gdyby wiedzieli że się zawali - nie weszliby do tych budynków
[21:40] <martyna1804>: a wy potrafilibyście poświęcić się dla wyższych wartości?
[21:40] <spamer>: w dzisiejszych czasach wartość życia w kulturze naszej chyba jest przeceniana
[21:40] <langusta_>: ks. przykład
[21:41] <Optymistus>: zostawmy materie, jednak ratowanie życia to tu bym dyskutował
[21:41] <karolina1x>: zm właśnie dlatego mówię, że czasem się nie myśli
[21:41] <langusta_>: martyna. pytanie retoryczne: chcieć a wiedzieć jak się zachowam ?
[21:41] <martyna1804>: ale tak z góry?
[21:41] <martyna1804>: czy życie jest dla was najważniejsze?
[21:41] <spamer>: czyli bierzesz braci z starego testamentu którym król kazał upaść przed bożkiem za zuchwałych??
[21:42] <zielona_mrowka>: karolina ale jednak nie przy WTC, raczej nie można tak mówić, poza tym odbiegamy od tematu ;)
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: Langusta. teoretycznie: motywacja może być zła także w chęci pokazania innym "jaki to jestem dzielny/a"
[21:42] <karolina1x>: no to inny przykład męstwem jest urodzenie dziecka wiedząc ze dla matki skończy się to śmiercią
[21:42] <spamer>: jednak ową zuchwałość nagrodził Bóg
[21:42] <martyna1804>: np. Agata Mróz
[21:42] <martyna1804>: ona kierowała się męstwem
[21:42] <karolina1x>: martyna ona też
[21:43] <langusta_>: ks. piszesz o wystawianiu się na śmierć, więc poprosiłam o przykład
[21:43] <karolina1x>: ale takich matek jest wiele
[21:43] <spamer>: nie raz mam wrażenie, że współczesnemu człowiekowi notorycznie brakuje wiary
[21:43] <martyna1804>: taki przykład:)
[21:43] <martyna1804>: spamer:)
[21:43] <spamer>: zawsze może się przecież wytłumaczyć: po co mam być zuchwały
[21:43] <tylko>: Agata Mróz to męstwo czy poświęcenie?
[21:44] <karolina1x>: dla mnie tu czacie też jest taki bohater który bez względu na to jak go atakują, zawsze broni swojej wiary
[21:44] <spamer>: poza tym stawia własne życie ponad wartości w które wierzy
[21:44] <karolina1x>: ;)
[21:44] <spamer>: czy to dobry typ wiary??
[21:44] <spamer>: taki męski
[21:44] <spamer>: z dozą męstwa
[21:45] <karolina1x>: tylko zdecydowanie męstwo
[21:45] <martyna1804>: każdy przecież (chyba?) słyszał o Bogu, a czemu tak mało ludzi za nim poszło (może nie tak mało, ale są tacy co go odrzucają)?
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: ofiara różni się zasadniczo od narażania się. W ofierze motywem pozostaje nie chęć poniesienia śmierci, a uratowania kogoś innego
[21:46] <wielki_czarny_pies>: o, dzięki księże.. :) zawsze miałam z tym problem...
[21:46] <spamer>: a jeśli chodzi o śmierć jeśli nie za coś czy w imię czegoś to za kogoś??
[21:46] <spamer>: na ratunek komuś
[21:46] <spamer>: czyż nie ma większej miłości od tej gdy ktoś swoje życie....
[21:47] <spamer>: to już męstwo czy nadal zuchwałość??
[21:47] <karolina1x>: ks. ciężko znaleźć kogoś kto chce uratować komuś życie i jednocześnie zginąć...
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: no tak Spamer. nawet męczennicy oddając życie za wiarę, nie robili/robią tego dla bohaterskiej śmierci. ale: z miłości dla Boga
[21:47] <wielki_czarny_pies>: Karolina, zginać to chyba nikt nie chce..
[21:48] <wielki_czarny_pies>: każdy ma nadzieje, ze da się uniknąć śmierci..
[21:48] <karolina1x>: wcp tak zrozumiałam księdza
[21:48] <karolina1x>: no nie biorę pod uwagę samobójców
[21:48] <mka>: ja chcę
[21:48] <martyna1804>: mka?
[21:48] <mka>: długa jest ta droga do wieczności

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie