[21:30] <ataner155>: ja nie miałam ojca (mialam, ale nie miałam), a jednak Boga potrafię kochać jak Ojca... jak dobrego Ojca... chcoiaż mój ziemski nigdy mi nie pokazał, co to znaczy takowego mieć
[21:30] <ataner155>: po za tym, Joda - to nie nasza rzecz - Jego dzieci to Jego dzieci i Jego zmartwienie
[21:30] <ksiadz_na_czacie12>: Joda: szkoda - warto sięgnąć do Ewangelii spod krzyża, kiedy Jezus powierza nas swojej Matce
[21:30] <sono>: właśnie, księże
[21:30] <sono>: to piękna sprawa
[21:30] <Joda>: a ja nie chcę
[21:30] <karolina1x>: Joda, a jeśli nie dopuszczasz myśli, że Maryja jest Matką, to czy o Bogu też myślisz, że nie jest Ojcem?
[21:30] <Joda>: Bóg był, jest i będzie PIERWSZY
[21:30] <karolina1x>: Joda, to Ty jesteś w pewnym sensie półsierotą;)
[21:30] <keriusz>: Pamiętam, jak wielkie ukojenie mi dawało wyobrażanie sobie, że żyję w Jej czasach i przychodzę do Niej do domu, a Ona daje mi chleba z masłem.
[21:30] <keriusz>: To były takie moje marzenia w wieku dziecięcym
[21:30] <sono>: keriusz, ale pięknie napisałeś :)))
[21:30] <sono>: a ja wyobrażam sobie, jak chodzę z Panem Jezusem i z uczniami Jego :))
[21:31] <sono>: a potem do Matki Bożej na kolację :)
[21:31] <sono>: jakie to ludzkie :)
[21:31] <sono>: ciekawa jestesm, jak Matka Boża gotowała :)
[21:32] <Gabi_K>: sono... tak, że z głodu nie poumierali
[21:32] <sono>: Gabi, no nie wiemy tego
[21:32] <sono>: ja myślę, że Ona była bardzo gospodarna
[21:32] <sono>: św. Józef zarabiał na św. Rodzinę
[21:32] <Gabi_K>: skoro Jezus do krzyża dorósł, to znaczy, że wcześniej z głodu nie padł:))
[21:32] <KaJa>: Jak to dobrze, że ja wyobrażeń nie mam. Raczej patrzę na duszę. Maryi również
[21:33] <KaJa>: Znam Jezusa, Maryję jak mi podano. Boga, hmm.... Trudna sprawa z Jego duszą, On cały duszą chyba
[21:33] <ksiadz_na_czacie12>: można wiele o Niej mówić - teologowie przez wieki się rozpisują
[21:33] <sono>: o tak, księże :)
[21:33] <sono>: masz rację
[21:33] <sono>: ale Ona i tak jest kochana
[21:33] <KaJa>: Tak sono. Ona była taką gospodynią hahaha
[21:34] <KaJa>: Delikatna była. Stąd Józef tak o Nią się martwił
[21:34] <ataner155>: Kaja - delikatna? ...hmm... czy ja wiem
[21:34] <sono>: Kaja, chciałabym zjeść kromkę chleba z rąk Matki Bożej :)
[21:34] <sono>: Maryja na pewno była bardzo wrażliwa i delikatna
[21:34] <grzegorz890>: ks12, to dlaczego głową Kościoła jest następca św. Piotra, a nie następca Maryi...
[21:34] <ksiadz_na_czacie12>: grzegorz: bo Piotr był apostołem, a Maryja Matką Jezusa (Piotr otrzymał "władzę kluczy"- on i jego następcy), Maryja miała inną rolę
[21:37] <grzegorz890>: Czy gdyby Jezus narodził się w naszych czasach... czy mielibyśmy kobiety w roli apostołów?
[21:37] <megi>: pamiętam temat z religii do napisania: kim jest dla Ciebie Maryja? - usiadłam i piszę, że jest Matką Jezusa i słyszę natchnienie, żeby napisać, że Maryja jest moją Matką i pamiętam, że raptownie odwróciłam się z niedowierzaniem w stronę mojej Mamy
[21:41] <grzegorz890>: Czy Pismo Święte pisze coś o losach Maryi po śmierci Jezusa... pomijając fakt wniebowzięcia...?
[21:41] <ataner155>: grzegorz - później są już objawienia - Fatima... itd.
[21:41] <ataner155>: po co pisma?
[21:41] <ataner155>: skoro Ona sama przyszła?
[21:41] <ksiadz_na_czacie12>: grzegorz: a gdzie masz o wniebowzięciu?
[21:43] <grzegorz890>: A jak ks12 myśli... słaby jestem w wierze, ale są cząstki różańca, które o tym wspominają
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: grzegorz: Benedykt XVI zachęcał: Trwajcie mocni w wierze - a więc poznawaj swoją wiarę
[21:44] <sono>: tak, księże, musimy się rozwijać duchowo i poznawać Pana Boga - nie ma miłości bez poznania kochanej Osoby
[21:44] <grzegorz890>: Ks12, Benedykt jakoś do mnie nie przemawia, pewnie to wina po stracie poprzednika - Jana Pawła II
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: grzegorz: a może wina tego, że mało go słuchasz i mało czytujesz????
[21:44] <ataner155>: grzegorz - to Bóg ma do Ciebie przemawiać
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: nie trywializuj roli Ojca Świętego
[21:44] <ataner155>: oj, tak troszkę ;)
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: właśnie ostatnio wyszły myśli Papieża na temat Litanii Loretańskiej [Benedykt XVI, Myśli o Matce Bożej. Komentarz do Litanii Loretańskiej, wyd. eSPe 2009 - przyp. red.]
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: a Jan Paweł II wydał katechezy o Maryi
[21:44] <keriusz>: Co znaczy dzisiaj, zaprosić Maryję, na czym to zaproszenie ma polegać?
[21:44] <ataner155>: keriusz, chyba oddać się w Jej opiekę, oddać to, czego nie umiemy, to, co chcemy naprawić... to, z czym nie możemy ruszyć
[21:45] <megi>: myślę, że Jezus po to stał się człowiekiem przez Maryję, żebyśmy i my stawali się przez Maryję tacy jak Jezus w naszym człowieczeństwie
[21:45] <karolina1x>: modlimy się POD TWOJĄ OBRONĘ - z Maryją wszystko dzieje się dwa razy szybciej, i uzdrowienia i nawrócenia:)
[21:45] <Joda>: Karolina - kto się modli - to się modli
[21:52] <ataner155>: ksiądz... i co z Maryją?
[21:52] <sono>: Maryja jest z nami
[21:52] <sono>: jak zwykle nieustannie czuwa
[21:52] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: jest - miewa się dobrze i zaprasza nas do poszukiwania Boga
[21:53] <ataner155>: hmm... a ja myślałam, że Ona nas do Niego prowadzi
[21:53] <grzegorz890>: Zaprosić Maryję, a co z Józefem...?
[21:53] <sono>: Józefa też
[21:54] <Gabi_K>: grzegorz... daj pierwszeństwo dziś damom:)
[21:54] <ataner155>: Józef - jest... chcoiaż w Biblii bardzo oszczędnie - ale to odważny facet... i zawsze mu polecam swoją rodzinę (i męża zwłaszcza)
[21:54] <sono>: każdego można zaprosić do naszego życia, ale na czele z Maryją
[21:54] <ataner155>: nie do końca, sono - Maryja się nie pcha -zawsze jednak Jezus na pierwszym miejscu (przynajmniej u mnie)
[21:55] <megi>: żeby się nawrocić, pomoc Matki jest niezbędna, dlatego należy najpierw poprosić Maryję o wstawiennictwo u Boga, aby dał łaskę wiary
[21:55] <sono>: papież Jan Paweł II szczerze kochał Maryję, był Jej wierny do końca i nam wskazywał na Maryję
[21:55] <sono>: tak, megi, to prawda
[21:55] <ataner155>: można... ale nie trzeba, megi
[21:55] <sono>: ataner, trzeba
[21:56] <sono>: zdecydowanie trzeba
[21:56] <ataner155>: nie - mi się obeszło bez Maryi
[21:56] <Joda>: nie trzeba
[21:56] <sono>: Jezus dał nam Maryję za Matkę
[21:56] <megi>: wg mnie to powinien być pierwszy krok, jeżeli jest decyzja
[21:56] <martyna1804>: Ona ma nam pomagać... a nie stawać się drugim Bogiem...
[21:56] <sono>: ale Ona nie chce Boga zastąpić
[21:56] <sono>: Ona wskazuje na Boga
[21:56] <ataner155>: martyna... a staje się?
[21:56] <martyna1804>: ata, dla niektorych
[21:57] <Gabi_K>: słuszna uwaga, bardzo słuszna, martyna :)
[21:57] <ataner155>: marti - każda matka chwali się swoim dzieckiem, pozostając w jego cieniu
[21:57] <sono>: o, teraz super napisałaś, ataner :)
[21:57] <grzegorz890>: ataner, 100-procentowa racja
[21:57] <ataner155>: ja swoimi na lewo i prawo - choć za bardzo nie mam czym... hehehe
[21:57] <ataner155>: tzn. mam... mam córki ministrantki - spełniło się marzenie z Polski mojej córci
[21:57] <ksiadz_na_czacie12>: a Matka Boża to już sobie poszła??????????????
[21:58] <martyna1804>: do Nieba tak;)
[21:58] <sono>: księże - Matka Boża jest z nami :)
[21:58] <sono>: właśnie o Niej piszemy
[21:58] <ataner155>: księże? nie widzisz?
[21:58] <ksiadz_na_czacie12>: no właśnie
[21:58] <ksiadz_na_czacie12>: a jakoś tak mało o Niej pamiętamy
[21:58] <sono>: to racja, mało o Niej ja pamiętałam, nie wiem, jak Wy :(
[21:59] <sono>: a tyle Jej zawdzięczam
[21:59] <sono>: [roza] dla Matki Bożej :)
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: [roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza][roza]
[22:00] <sono>: o tak, księże - najpiekniejsze kwiaty dla Matki Bożej, dużo kwiatów, a szczególnie kwiatów serca przez nasze dobre czyny i miłość do Boga :)
[22:00] <ataner155>: ja codziennie przy różańcu - niestety tylko wtedy... bo o Jej Synu częściej... jakoś trudno mi się do Niej zwracać, chociaż wiem, jaką spełnia rolę
[22:00] <martyna1804>: mało, przecież za dużo to za dużo;) o Bogu się winno pamiętać... co nie znaczy, że zapominać o Maryi
[22:00] <ataner155>: ale wiem, że gdy w Jej objęcia powierzam osoby mi bliskie - to Ona naprawdę się nimi zaopiekuje jak matka
[22:00] <grzegorz890>: Moim zdaniem lepiej, łatwiej się zwracać do Maryi niż do jej Syna czy Ojca... kobiety zawsze delikatniejsze :)
[22:00] <ataner155>: grzegorz? a może mężczyznom jest łatwiej?
[22:00] <ataner155>: ja wolę szukać wsparcia u Jezusa
[22:00] <grzegorz890>: ataner... hmmm, może
[22:00] <Gabi_K>: Kiedy chodziłam jeszcze do ogólniaka, po drodze do szkoły wstępowałam do kościoła, przed ołtarzyk poświęcony Matce Św. Taki miałam zwyczaj. No i nienajgorzej mi się wiodło w szkole... Kiedyś, nie mając czasu, nie weszłam się pomodlić.
[22:02] <Gabi_K>: Dostalam z czegoś tam ocenę niedostateczną. Niby dziecinada, ale obraziłam się na Nią za to, że tak łasa na bałwochwalstwo
[22:02] <Gabi_K>: dawne czasy....
[22:02] <Gabi_K>: dziecięce myślenie :))
[22:03] <Gabi_K>: ale dla mnie wówczas dość ważne
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: a wieczorem - przed snem - zapraszam do modlitwy: Pod Twoją obronę
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: za wszystkich dzisiejszych Czatowników
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: z Bogiem
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: dziękuję za czat
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |