Objawienie Bóstwa. Żeby się nie zgorszyli Krzyżem i nie wystraszyli.
[21:00] <ksiadz_na_czacie3>: Wiecie może dlaczego Pan Jezus poszedł z wybranymi na góre ?
[21:01] <langusta_>: żeby się przemienić.
[21:01] <ksiadz_na_czacie3>: a po co ?
[21:01] <kluseczka>: żeby zrobić pokazówkę. Tak reklamę.
[21:01] <spamer>: Czy czasami nie na świadectwo dla nich?
[21:01] <Adaso>: co by byli bliżej Boga
[21:01] <langusta_>: uchylić rąbek swej boskości, by potem... mogli wytrwać, a teraz mocniej uwierzyć
[21:01] <ksiadz_na_czacie3>: wytrwać ?? W czym ?
[21:02] <Patiii>: żeby objawić im prawdy które dają sens egzystencji człowieka:)
[21:02] <szymekC>: W Wierze !!
[21:02] <langusta_>: no jeden wytrwał przy krzyżu, inni " wrócili"
[21:02] <ksiadz_na_czacie3>: Nie wytrwał żaden z tych co poszli na Tabor ciekawe?
[21:02] <langusta_>: a Jan ?
[21:02] <spamer>: na każde pytanie :" dlaczego Jezus...." jest odpowiedź na świadectwo...
[21:02] <szymekC>: ooo widzi ksiądz
[21:02] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie :) tylko Jan. Umiłowany uczeń.
[21:03] <langusta_>: noo
[21:04] <spamer>: najmłodszy
[21:04] <Patiii>: a czemu umiłowany?
[21:04] <aleksis19>: To ja jestem jak Jan jedna wytrwałam w powołaniu.
[21:04] <ksiadz_na_czacie3>: Teologowie mówią tak jak langusta, a wcześniej Ojcowie Kościoła.
[21:04] <spamer>: Patii odpowiedzi szukaj w ewangelii.
[21:04] <ksiadz_na_czacie3>: ze Przemienienie miało na celu dać silę Apostołom dla wytrwania wobec dramatu Krzyża. Objawienie Bóstwa. Żeby się nie zgorszyli Krzyżem i nie wystraszyli.
[21:05] <kluseczka>: Więc teolodzy się mylą skoro skutek był mizerny?
[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: ale człowiek jest słaby, lichutki, więc wobec Krzyża trwał tylko Jan
[21:06] <kluseczka>: Wszak Bóg nie podejmuje daremnych działań.
[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: Nie były daremne. Jan jest szczególnym świadkiem, rozpoznaje Jezusa, podpowiada choćby Piotrowi "to jest Pan" ale jest też i tak, że dzięki Ewangeliście także my wybieramy się z Panem Jezusem na Gorę Tabor.
[21:08] <kluseczka>: :D
[21:08] <szymekC>: to ciekawe
[21:09] <aleksis19>: a ludzie świeccy którzy czytają ewangelie też się wybierają razem z nim??
[21:09] <langusta_>: doświadczyć mistyki, by nie załamać się w szarości asfaltu.
[21:09] <ksiadz_na_czacie3>: tak, wszyscy aleksis.
[21:10] <szymekC>: na czym to polega ?? Kiedy wchodzimy ??
[21:10] <Patiii>: co głownie chce nam przekazać??
[21:10] <ksiadz_na_czacie3>: Spróbujmy dojść do odpowiedzi dla szymka. Apostołowie chodzili z Jezusem około 3 lat ale>: byli z Jezusem zatem, ale nie do końca. Mieli wiele wątpliwości, nie byli pewni kim On jest.
[21:11] <aleksis19>: Chce, żebyśmy kroczyli za Nim i głosili światu ewangelię.
[21:13] <ksiadz_na_czacie3>: Góra Tabor pokazuje Bóstwo Jezusa i daje apostołom możliwość wejścia w osobistą relację z Bogiem.
[21:13] <Puszka>: ale oni tego raczej nie zrozumieli
[21:13] <Najukochansze_Misiatko>: co znaczy "byli z Jezusem nie do końca"? Do śmierci nie, bo zwiali, najmłodszy tylko był.
[21:13] <paczka_dropsow>: aleksis a Ty widziałaś przemienienie Jezusa?
[21:13] <aleksis19>: no powiedzmy. Na górze nie ale na mszy tak.
[21:13] <ksiadz_na_czacie3>: z Jezusem Bogiem. Może nie do końca zrozumieli ale przeżyli coś wyjątkowego, coś co można opisać słowem szczęście, szcześliwa chwila. Piotr zaczyna się plątać, chce przedłużyć to trwanie. Mówi postawimy trzy namioty...
[21:15] <langusta_>: namioty
[21:15] <Najukochansze_Misiatko>: ale pod namiotami
[21:15] <spamer>: ..i co potwierdzili ofiarą z własnego życia
[21:15] <ksiadz_na_czacie3>: obudził się w nich głód bycia z Bogiem. Potwierdzili spamerze.
[21:16] <Najukochansze_Misiatko>: no z Bogiem byli. Cały czas. Tylko cały czas nie oglądali chwały Bożej. A jedynie Jego uniżenie.
[21:16] <spamer>: też z wyjątkiem
[21:16] <paczka_dropsow>: aleksis no a jak to było?
[21:16] <langusta_>: ale i dziwna chęć zagarnięcia Boga dla siebie
[21:16] <Emilka>: Jeden Dla Jezusa jeden dla Eliasza i jeden dla Mojżesza
[21:16] <ksiadz_na_czacie3>: Ludzka langusto: miłość na wyłączność.
[21:16] <langusta_>: tak
[21:17] <Emilka>: To było przemienienie Jezusa na Górze Tabor dobrze pamiętam?
[21:17] <ksiadz_na_czacie3>: dobrze. Warto pamiętać, że nie może się ostać przed Bogiem coś co nie święte...
[21:18] <Patiii>: Mi się wydaje ze to tez po części było przemienienie tych apostołów dobrze myślę??
[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: że nie jest możliwa trwała więź człowieka z Bogiem.
[21:18] <Puszka>: Patii raczej nie
[21:18] <Najukochansze_Misiatko>: fakt ks.3
[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: Bez przemiany
[21:18] <Najukochansze_Misiatko>: ale tutaj tez mamy problem bo w chwale Jezus ukazał się z Mojżeszem i Eliaszem a przecież oni w chwale być nie mogli bo nie zostali jeszcze odkupieni
[21:19] <ksiadz_na_czacie3>: skoro byli, to mogli być. Obłok ogarnął tez apostołów oni także posmakowali tej chwały w jakiejś mierze.
[21:20] <szekspir>: ja bym oddzielił to co jest wizją do tego co jest rzeczywistością..
[21:20] <ksiadz_na_czacie3>: sam ich wybór juz ich do tego przybliża. Mojżesz i Eliasz też byli wybranymi Boga.
[21:20] <Patiii>: Bóg w nich miał upodobanie.
[21:21] <langusta_>: ale ten obłok ich przeraził (bynajmniej początkowo)
[21:21] <ksiadz_na_czacie3>: wróćmy do przemiany, jakiej potrzebujemy, by móc być z Bogiem?
[21:21] <aleksis19>: Gdzie Jest góra Tabor? Tylko w Piśmie Św.?
[21:21] <spamer>: zaparcia się samego siebie....
[21:21] <Patiii>: musimy wyzbyć się grzechu
[21:22] <langusta_>: nawrócenia, nawiązania relacji
[21:22] <ksiadz_na_czacie3>: jeśli odkrywamy w świetle Pisma konieczność takiej przemiany to czy możemy coś w tym kierunku zrobić? Bóg zrobił pierwsze kroki.
[21:22] <Emilka>: musimy się o tę przemianą mocno modlić
[21:22] <Patiii>: Przemiany swoich relacji wartości na "lepsze" bliższe Bogu :D
[21:22] <spamer>: raczej przestać się bronić przed przemianą.
[21:22] <langusta_>: wyjść ku Niemu, skrócić dystans
[21:22] <ksiadz_na_czacie3>: przestać się bronić !!
[21:23] <kluseczka>: my skrócić dystans. Proch i nic?
[21:23] <ksiadz_na_czacie3>: a jak się bronimy spamerze ?
[21:23] <karolina1x>: bronić? przed czym?
[21:23] <spamer>: Przywiązując się do tego co ziemskie.
[21:23] <ksiadz_na_czacie3>: wiele chyba robimy w kwestii tej obrony.
[21:23] <aleksis19>: Jeżeli Bóg nas powołuje by służyć chorym i cierpiącym i być blisko Niego to jak mamy to przemodlić czy przemysleć ??
[21:24] <spamer>: tworząc bożków
[21:24] <Patiii>: grzeszymy
[21:24] <iwonka2800>: niech będzie Twoja wola to pozwolić aby się stało naprawdę.
[21:24] <gianna_victoria>: trwając w grzechu, lęku
[21:24] <erlo>: aleksis trzeba spróbować czy damy radę jeżeli to od Boga to tak.
[21:24] <paczka_dropsow>: no ks3... Np. banalizowaniem się bronimy albo.. jakimiś wymówkami niby logicznymi:)
[21:24] <Patiii>: lenistwem!!!!!!
[21:24] <ksiadz_na_czacie3>: A praktycznie, na co dzień ,jak ta SAMOOBRONA przed Bogiem wygląda w naszym wydaniu ?
[21:24] <Patiii>: bezczynnością
[21:24] <Puszka>: Bóg przychodzi również do zatwardziałych serc zatem nasza obrona na nic, pył z muru.
[21:24] <paczka_dropsow>: albo.. odwlekaniem na czas. "kiedy będę miał czas";)
[21:25] <Emilka>: wmawianiem sobie że jesteśmy nieudacznikami też grzeszymy. I nie dążymy do przemiany duchowej.
[21:25] <aleksis19>: Ja mam właśnie problem z leniem.
[21:25] <langusta_>: asekuranctwo
[21:25] <szymekC>: Ale nie bronimy się , bo Bóg nic na siłę nie wpycha. My porostu nie chcemy wyciągnąć reki
[21:25] <ksiadz_na_czacie3>: o to, to paczuszka
[21:25] <karolina1x>: lenistwo to nie obrona
[21:25] <paczka_dropsow>: albo ze troszkę się przemienię ale troszkę to potem kiedyś.
[21:25] <erlo>: aleksis19 jak ktoś jest blisko Boga to nie ma lenia- nie da się.
[21:25] <ksiadz_na_czacie3>: bronimy się szymku przed delikatnym wołaniem Boga, zaproszeniem, powołaniem...
[21:25] <Emilka>: nie chce nam się modlić
[21:26] <Patiii>: Myślę że lenistwo to w pewnym sensie jest obrona.
[21:26] <erlo>: Emilka jak się nie chce to trzeba zwalczyć swoje ja i się modlić. Przychodzić w takim stanie jaki się jest.
[21:26] <szymekC>: porostu nie chcemy przyjąć czyli się bronimy [21:26] <Patiii>: to złe że niektórzy nie umieją sami się mobilizować tylko potrzebują bata.
[21:26] <spamer>: Tworzenie bożków to stawianie czegokolwiek przed Bogiem. Więc odkładanie Boga na później
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: Lenistwo, pasje życiowe, życie w zgiełku TV, komputery, nety...
[21:27] <erlo>: Patiii no to Bóg daje tego bata.
[21:27] <szymekC>: czaty :P
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |