Jeszcze o modlitwie

Co nam przeszkadza, a co pomaga w modlitwie?

[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: jak zaradzać tej przeszkodzie?
[21:28] <bejot>: w sumie.. pokażcie mi zakochanego chłopaka, który na randce z ukochana dziewczyna pamięta o tym, ze śmieci nie wyniósł ;)
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: o właśnie Bejot :)
[21:28] <Mlody>: to może nie jest właściwa modlitwa w takim razie ?
[21:28] <langusta>: starać się z tego wyizolować, odprężyć
[21:28] <Klopotliwa>: modlić się popołudniu... może na mszach nawet ;)
[21:28] <elka>: skupiać się ciągle na nowo na Bogu, nie na sobie
[21:29] <Mlody>: ona staje się niczym ściana przed Bogiem
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: właśnie. Wchodząc w modlitwę zostawić po prostu na boku swoje sprawy
[21:29] <bejot>: oddawać Panu Bogu.. wracać myślami.. uspokajać.. pozwalać myślom płynąć ale nie zatrzymywać się na nich.. patrzeć w Niego..
[21:29] <ola62>: "myśli z głowy nie wyciągnie" to fakt ale trzeba się wyciszyć zapomnieć o tym o co chciało się Pana Boga prosić,
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: odłożyć plany, prace, zamierzenia. Bo inaczej zrobimy z modlitwy targowisko próżności i zamiast zajmować się Panem Bogiem, będziemy snuli własne pomysły
[21:31] <langusta>: zamiast... odczytać Jego pomysły na moje życie
[21:31] <nana_co_tu_kryc>: kiedy jest się zmęczonym może odłożyć modlitwę wieczorną? Np. na następny dzień (w południe np. ?)
[21:31] <Klopotliwa>: a może wtedy gdy jesteśmy bardzo zmęczeni po prostu powiedzieć 'Jezu ufam Tobie' czy to można zaliczyć do modlitwy czy to już wtedy lenistwo?
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: wielkoduszność wobec Boga... a to polega właśnie na zaufaniu że On podpowie w razie potrzeby co i jak
[21:31] <bejot>: Klopotliwa, pewnie że to modlitwa :)
[21:32] <bejot>: acz nie musi wykluczać to lenistwa..
[21:32] <Klopotliwa>: ale to można nazwać lenistwem... idziemy na łatwiznę
[21:32] <langusta>: nastroju?
[21:32] <Ka_>: Podpowie. Sprawdziłam niechcący kiedyś. Tzn. samo się sprawdziło. Powiedziałam Boże jeżeli tak nie ma być ,zrób aby to się nie stało
[21:32] <Ka_>: I zrobił. Nie stało się
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: ale wróćmy do tematu... przeszkoda 4.nasza niestałość (zarówno w myśleniu jak i w działaniu)
[21:33] <Mlody>: jak powiesz "Boże kocham Cię" szczerze zamiast odklepanego różańca to na pewno będzie milsze dla Boga i większe w swym znaczeniu
[21:34] <Lukasz555>: Młody, my nie kochamy Pana Boga, jakbyśmy kochali to byśmy nie grzeszyli
[21:34] <ksiadz_na_czacie11>: mamy to do siebie, że się często miotamy. kłębowisko myśli, odczuć, podejmowanych prób działań... a to wszystko jest przeszkodą do modlitwy
[21:34] <Klopotliwa>: ale te pozorne 'regułki' w pośpiechu mogą komuś uratować życie, może i pomoc... czy nie warto nawet jeśli to będzie takie byle jakie?
[21:34] <langusta>: ks. to normalne, ludzkie, "sztuka" by wciąż wracać
[21:35] <Aureus1988>: powinniśmy wyrobić w sobie cnotę stałości w modlitwie
[21:35] <langusta>: i cnotę trzymania się tematu na czacie
[21:35] <Aureus1988>: to prawda:)
[21:35] <Ka_>: i cnotę stałości w miłości
[21:36] <nana_co_tu_kryc>: przedsięwzięcie czegoś co spala na panewce po pewnym czasie...
[21:36] <bejot>: niestałość trochę mi się z emocjonalnością kojarzy... nie z decyzja "kocham i tego się będę trzymać, cokolwiek się nie zdarzy" ale z takich uleganiem nastrojom..
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: Langusta. Owszem ludzkie, ale to nie znaczy że dobre. faktycznie trzeba wciąż na nowo nam się uwalniać od tego. Ale warto być świadomym że coś takiego jest i że nam przeszkadza
[21:36] <Klopotliwa>: ale nic nie jest stale, i może to jest właśnie piękne? stale się modlimy ale za każdym razem inaczej, za każdym razem coś przezywamy inaczej
[21:36] <langusta>: nie pisze że dobre, stąd konieczność szybkich powrotów
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: np: często problemy z modlitwą powoduje to, że szukamy jakichś cudownych recept, technik, teorii. zamiast po prostu klęknąć i zacząć
[21:37] <Ka_>: Albo wiecie co mówiłam ...Boże daj proszę siły by to przejść
[21:37] <Puszka>: i znajdowałaś je w sobie
[21:37] <Puszka>: nie dawał Ci tego Bóg
[21:37] <ola62>: modle się tak jak nauczyli mnie moi rodzice
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: wielu ma problemy z modlitwą i mówią "nie umiem" bo zamiast rzeczywiście wejść w modlitwę, to wciąż czegoś szukają nowego
[21:37] <Klopotliwa>: stale jest chyba tylko to ze modlitwa potrafi czynić cuda!
[21:38] <Aureus1988>: podczas modlitwy nie należy szukać wrażeń , trzeba pamiętać, że niezależnie od tego co czujemy zawsze jest ważna i szczególnie cenna w trudnych chwilach , gdy czujemy zniechęcenie, a mimo to potrafimy ją przeprowadzić
[21:38] <nana_co_tu_kryc>: i na tym właśnie polega ten trud- najważniejsze by zacząć
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: a co powinno być zanim się zaczniemy modlić?
[21:39] <Aureus1988>: osobiście proszę o wsparcie Ducha Świętego
[21:39] <KatolikOtwarty>: jeśli to takie trudne, to powiedzcie mi, proszę, dlaczego całe pokolenia chrześcijan się modliły, a my mamy z tym takie wielkie problemy?...
[21:39] <bejot>: pragnienie? chęć? nic - bo każda chwila ma być modlitwa?
[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: co powinniśmy zrobić zanim jeszcze w ogóle cokolwiek zaczniemy?
[21:39] <langusta>: A to już nie modlitwa?;)
[21:39] <bejot>: chyba musimy się urodzić..
[21:40] <Aureus1988>: dla mnie langusta przygotowanie:)
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: cisza. Po prostu cisza
[21:40] <nana_co_tu_kryc>: wyciszyć się..
[21:40] <Ka_>: Nieważne skąd brałam te siły. W każdym razie otrzymywałam je, by rozumu nie zgubić i przez to co nie lubię przejść
[21:40] <Klopotliwa>: cisza... jakby tak cudownie było gdyby wszyscy byli cicho jak ktoś się modli..
[21:40] <KatolikOtwarty>: może choćby dlatego, że naopowiadano nam niestworzonych rzeczy o tym, jakie to niby fajerwerki mają dziać się na modlitwie....
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: ciszy się szuka w sobie a nie na zewnątrz
[21:40] <Klopotliwa>: mi najczęściej wtedy zaczynają historie z dnia opowiadać... i jak tu się skupić
[21:40] <bejot>: Klopotliwa.. cisza na zewnątrz nie da nic.. jeśli w serduchu jej nie będzie
[21:41] <ola62>: w ciszy najlepiej słychać Pana Boga
[21:42] <JMJ>: cisza i pokój serca to dar, to łaska
[21:42] <ola62>: przed modlitwa cisza w ciszy medytacja i modlitwa
[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: cisza powinna być naszym przygotowaniem do każdej modlitwy. Choćby chwila, ale jednak odejścia od wszystkiego i skupienie się na Tym co ma być za chwilę
[21:43] <JMJ>: w ciszy mogę usłyszeć głos sumienia - głos Boga
[21:43] <Klopotliwa>: ale mimo faktu ze często modlitwy się niekoniecznie dobrze przygotowani wyciszeni, to mamy Anioła Stróża który w takich chwilach chyba za nas się modli?
[21:43] <ola62>: tak skupienie się - napisałam medytacja, to chyba nie to
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: w nas jest za dużo rozgadania. Przenosi się nam to na modlitwę i chcemy wtedy nawet Pana Boga zagadać
[21:44] <langusta>: Anioł? raczej Duch Święty
[21:44] <Klopotliwa>: ale skoro Pan Bóg jest naszym przyjacielem, czy to złe że chcemy mu opowiedzieć co czujemy?
[21:44] <JMJ>: a może modlitwa polega bardziej na słuchaniu niż na mówieniu?
[21:44] <ola62>: JMJ to masz chyba racje
[21:45] <olcik90>: nie Pan Bóg nas zna bo jesteśmy jego dziećmi
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: owszem. słuchać też trzeba. Dlatego aby usłyszeć trzeba się skupić najpierw
[21:45] <Puszka>: ale Bóg milczy.
[21:45] <bejot>: langi.. ktoś gdzieś powiedział, ze Anioł Stróż jest takim hmm posłańcem Ducha Świętego.. Jego głosem.. (nie pamiętam określenia, ale coś jak taki mały Duszek Święty)
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: no i jeszcze rzecz ważna... Przekroczyć próg modlitwy....
[21:45] <Klopotliwa>: a może tez patrzeć, tyle pięknych rzeczy nas otacza... to dar od Boga który tak często jest niezauważalny
[21:46] <nana_co_tu_kryc>: co to znaczy przekroczyć próg modlitwy?..
[21:46] <JMJ>: kontemplacja?
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: no. Dobrze że zauważyliście :)
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: próg modlitwy to coś w nas, co nas odgradza od Boga
[21:47] <bejot>: a to nie po prostu - zacząć?
[21:47] <olcik90>: kocham kontemplować Słowo Boże to moja droga prawda i życie
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: przed progiem jesteśmy my (ja) zakręcony wokół siebie. A za progiem zaczynam widzieć się zupełnie inaczej
[21:47] <langusta>: bj. "Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, wie, że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą" (Rz 8,26-27).
[21:48] <nana_co_tu_kryc>: hm, chyba jest coś takiego
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: trzeba by zdobyć się na odwagę opuszczając swój światek, a wejść w świat zupełnie inny
[21:48] <ola62>: tak teraz rozumiem, nie liczy się tu i teraz jest wieczność do której dążymy
[21:48] <nana_co_tu_kryc>: ale chyba trzeba dużo dobrej woli żeby przekroczyć ten próg
[21:48] <bejot>: langi, wiem.. i skojarzyłam z tym tekstem.. ale Anioł Stróż to taki Jego pomocnik.. (i nasz przy okazji) modli się za nas nieustannie.. - myślę ze można tu postawić znak równości..
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: trzeba chcieć. Po prostu chcieć wejść
[21:49] <Klopotliwa>: a ksiądz potrafi?
[21:49] <bejot>: to wbrew pozorom nie jest takie trudne...
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: trudne o tyle, że zatrzymuje nas wizja siebie
[21:50] <Klopotliwa>: niekoniecznie, jak ktoś jest bardzo krytyczny wobec siebie...
[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: przeczuwamy, że TAM będziemy zupełnie bezradni, jak dziecko właśnie...
[21:51] <bejot>: klopotliwa.. czasem ten krytycyzm tez bardzo oddziela...
[21:51] <ksiadz_na_czacie11>: Kłopotliwa. Każdy potrafi
[21:51] <ola62>: nie wielu się to udaje, myślę, ze jedynie ojcowie w klasztorach doznają takiego uduchowienia
[21:51] <olcik90>: Bo jesteśmy dziećmi Boga i on wie co robi
[21:51] <ksiadz_na_czacie11>: nie Ola
[21:51] <bejot>: Księże.. bezradni.. fakt.. ale jak spojrzeć ze tez bezpieczni i ukochani jako to dziecko w ramionach.. - to już wygląda ciut inaczej...
[21:52] <ola62>: a tym co się udało są już Świętymi
[21:52] <olcik90>: a jak jest Proszę Księdza ?
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: Bejot. ano właśnie. Tyle że wielu nie chce przekroczyć tego progu bo... boją się o siebie
[21:52] <Klopotliwa>: a może boja się Pana Boga?
[21:53] <Aureus1988>: boją się Bożej głębi
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: Kłopotliwa. Nie. Boją się siebie i o siebie bardziej
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: ale podsumujmy:)
[21:53] <ola62>: czemu nie, Ks. przecież to życie tu nas tak trzyma mocno, ze nie jesteśmy wstanie przekroczyć myślami tego progu
[21:53] <olcik90>: ja się Boje odpowiedzieć trochę na wezwanie Chrystusa
[21:53] <bejot>: Klopotliwa.. na zdrowy rozumek.. czego się bać w Miłości? :) ale myśl co ta miłość może zrobić ze MNA co Ja mogę na tym stracić (ciekawe czemu zawsze się myśli o stratach a nie o zyskach)
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: Ola. To nie życie nas trzyma. to my sami się trzymamy kurczowo własnego świata
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: 1.zanim zaczniesz się modlić wejdź w strefę ciszy. odejdź od wszystkiego i znajdź w sobie tę izdebkę i zamknij za sobą drzwi
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: 2.zdobądź się na odwagę przekroczenia granicy między własnym światkiem a Bogiem
[21:56] <ksiadz_na_czacie11>: 3.pamiętaj że w modlitwie sam sobie przeszkadzasz najczęściej. a to przez:
[21:56] <ksiadz_na_czacie11>: a)własne grzechy, które ustawiają cię w opozycji do Pana Boga
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: b)złe skłonności i namiętności (tu zwłaszcza uczucia targające wnętrzem)
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: c)wszystkie twoje prace i troski codziennego dnia
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: d)niestałość w myślach i działaniach
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: a recepty na te bolączki to: 1.czystość sumienia; 2. poskromienie namiętności; 3. wielkoduszność wobec Pana Boga; 4.cisza i skupienie
[21:59] <bejot>: co to jest wielkoduszność wobec Pana Boga?
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: zanim więc zaczniesz narzekać że "nie umiem; nie wychodzi" to zajrzyj w siebie i sprawdź czy przyczyna nie leży w Tobie....
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: Bejot. To właśnie ufne zawierzenie mu wszystkiego co nas tak absorbuje
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: amen
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: koniec i bomba, kto nie czytał ten trąba.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie