[21:42] Marynia: no, no pomyłka :D
[21:42] Marynia: ale straszne to było mimo wszystko
[21:42] aprylka: no nie wątpię
[21:42] Marynia: miałam 13 lat i musiałam tak na brzuch jej naciskać
[21:42] Marynia: jak w filmach
[21:42] Marynia: nie wiem, czy pomogło
[21:42] Marynia: ale byłam z siebie dumna :D
[21:42] sono: aprylka, no to ja ci dziękuję w imieniu tych wszystkich ludzi, którym pomogłaś ratować zdrowie i życie :))
[21:43] sono: cenię ciebie za twoją wiedzę
[21:43] sono: Marynia, zuch dziewczyna :))
[21:44] aprylka: to się nazywa chwyt Heimlich'a, Marynia :)
[21:44] Marynia: a wiecie, ja też leżałam w szpitalu, dokładnie 43 dni, ale nie wspominam tego dobrze
[21:44] Marynia: aha, dobrze wiedzieć
[21:44] aprylka: ja byłam w szpitalu przeszło pół roku, jak byłam mała
[21:44] _ulka_: sono
[21:44] sono: co ulka?
[21:44] _ulka_: sono nie bój sie
[21:45] sono: ulka [roza] :))
[21:45] _ulka_: już jesteś uleczona krwią Jezusa!
[21:45] sono: dziękuję :))
[21:45] sono: uleńko :))
[21:45] _ulka_: w Jego ranach jest nasze zdrowie
[21:45] _ulka_: On nas już wyleczył ze wszystkich chorób, a te, które nas dopadają są tylko sprawdzianem naszej ufności
[21:45] _ulka_: Jezus ma uzdrowienia dar
[21:45] sono: aprylka, wstyd narzekać, że się leży długo w szpitalu podczas, gdy dzieci leżą po pół roku, jak ty leżałaś
[21:46] aprylka: i nie narzekałam :)
[21:47] sono: ale mówię ci, miałam serdecznie dość - w nocy łaziłam po długim pięknym, ale opuszczonym i cichym szpitalnym korytarzu i było mi bardzo smutno, że kajś tam zdrowi ludzie smacznie śpią
[21:47] sono: a ja nie mogłam zasnąć
[21:47] aprylka: no bywa, sono, mnie na bezsenne noce pomagał różaniec :)
[21:47] aprylka: czasem szłam do szpitalnej kaplicy, czasem wcale nie wstawałam
[21:47] sono: aprylka, ja chodziłam do kaplicy, jak nikogo nie było i się modliłam do Jezusa
[21:47] aprylka: ja podobnie, sono :)
[21:47] aprylka: w nocy
[21:47] sono: zaklinałam Go, że chcę żyć
[21:47] _ulka_: wiecie, co znaczy zbawienie po grecku?
[21:48] Judyt: nie, a co znaczy, ulka?
[21:48] _ulka_: To sozo czyli, zbawienie, zaopatrzenie, scalenie i UZDROWIENIE
[21:48] sono: aprylka :))
[21:48] sono: ulka :))
[21:49] _ulka_: sono, Jezus Cię uzdrowił, zaufaj Mu!
[21:50] sono: uleńko, Jezus zabrał ode mnie koszmar myśli, bo nie wnikam w swoją chorobę, chociaż jest poważna, to jest III stopień zaawansowanego raka, ale jestem spokojna :)
[21:50] aprylka: sono, ja nie "zaklinałam", ja ...mówiłam: "Bądź wola Twoja, a nie moje nieudolne wydajemisię" :)
[21:50] sono: aprylka, a ja rozpaczliwie prawie się kłóciłam z Bogiem (co za wstyd), żeby zostawił mnie, nie chciałam se ot tak po prostu z tej ziemi lecieć w niebo :))
[21:51] sono: na wprost mojego szpitalnego łóżka wisiał krzyż
[21:51] sono: patrzyłam na niego dzień w dzień
[21:51] aprylka: a ja chciałam, by stała się wola Boża :)
[21:51] aprylka: jakakolwiek by ona nie była
[21:51] sono: aprylka
[21:51] sono: jestem tchórzem
[21:51] sono: nie zawsze mogę powiedzieć: Bądź wola Twoja Panie
[21:51] aprylka: "Każdy Twój wyrok przyjmę twardy..."
[21:51] _ulka_: leżałam na ginekologii
[21:51] _ulka_: nie dawno
[21:51] _ulka_: miałam operację
[21:51] _ulka_: obok mnie leżała dziewczyna
[21:51] _ulka_: miała też 3 stopień, wszystko jej wycięli, teraz jest zdrowa
[21:51] _eliasz: sono, nie oskarżaj się
[21:51] sono: eliasz, czemu?
[21:52] _eliasz: Jezus też odczuwał trwogę w Getsemani
[21:52] _eliasz: i prosił o odsunięcie kielicha, jeżeli to możliwe
[21:52] Gabi_K: sono, to nie tchórzostwo chcieć żyć
[21:52] aprylka: no właśnie: "jeżeli możliwe", ale dodał w tym samym zdaniu: "ale nie moja lecz Twoja wola Ojcze niech się stanie"
[21:53] sono: Gabi, gdy se uświadomiłam, że moje życie to może być na moment albo na lata jeszcze - po uświadomieniu se, że mogę niebawem zobaczyć Boga, przeraziłam się nie na żarty
[21:53] sono: ulka, 3 stopień???
[21:53] sono: to tak jak ja
[21:53] sono: ulka, Bóg zabrał ode mnie strach
[21:53] sono: już się nie boję
[21:54] _ulka_: sono, i dzięki Bogu
[21:54] Gabi_K: lepiej GO tu oglądać niż w zaświatach, sono;)
[21:54] sono: eliasz, ale Pan Jezus umarł, a ja żyję
[21:54] _eliasz: sono - czy to źle?
[21:54] sono: dzięki Bogu żyję i mam nadzieję, że jeszcze pożyję
[21:54] aprylka: umarł, lecz zmartwychwstał!! :)
[21:55] aprylka: i żyje
[21:55] sono: aprylka, weź mnie nie zawstydzaj :)
[21:55] sono: eliaszu, to nie jest źle
[21:55] Gabi_K: super, aprylka:)
[21:55] aprylka: :)
[21:55] _ulka_: sono, Bóg kocha swoje dzieci, PŚ mówi: "nie dam Ci cierpienia ponad miarę, wystarczy ci mojego miłosierdzia"
[21:55] _eliasz: można się nawet "mocować" z Bogiem, aby jeszcze zostawił tutaj, byle nie wpaść w bunt
[21:56] sono: eliasz, zabraknie słów, by opisać moją wdzięczność, że Bóg pozwala mi jeszcze żyć
[21:56] sono: pomimo wszystko żyję :)
[21:56] _eliasz: sono, to chwała Bożemu Miłosierdziu
[21:56] sono: chwała
[21:57] sono: nauczyła mnie moja choroba pokory i dystansu
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |