Magdalena Buczek:  – Czy tak trudno zrozumieć, że można być szczęśliwym niepełno­sprawnym? Chciałabym, żeby kobiety, które wychodzą na ulicę, spróbowały posłuchać głosu niepełno­sprawnych.
Magdalena Buczek: – Czy tak trudno zrozumieć, że można być szczęśliwym niepełno­sprawnym? Chciałabym, żeby kobiety, które wychodzą na ulicę, spróbowały posłuchać głosu niepełno­sprawnych.
henryk przondziono /foto gość

My tu jesteśmy!

Agata Puścikowska

GN 46/2020

publikacja 12.11.2020 00:00

Protesty w teorii za „wolnym wyborem”, w praktyce ranią osoby niepełnosprawne.

I to mocno. Coraz częściej osoby z niepełną sprawnością, ale także rodziny niepełnosprawnych dzieci, wypowiadają się jednoznacznie: agresywne hasła, uliczne wrzaski, nie mówiąc o treści protestów, po prostu uderzają w ich godność i spychają na margines życia społecznego. Niektórzy piszą o tym, chociaż nieśmiało, na swoich profilach w mediach społecznościowych. Inni przyznają w prywatnej rozmowie, że nawet chcieliby ostrzej krzyknąć „Stop!”, ale boją się publicznego linczu... Warto jednak, by ich głos dotarł do protestujących. Również do osób wrażliwych, które nadal „nie wiedzą, co o protestach myśleć”. Wielu takich wśród nas.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..