Czy mnich musi żyć w zgromadzeniu zakonnym?
[21:25] <renata155>: przede wszystkim
[21:25] <_35_>: na pustyni podejmujemy i staczamy walkę z samym sobą - ze swoim ego, z pychą...
[21:25] <ksiadz_na_czacie6>: odnalezienie Ikony Tego, który jest w nas zapisany
[21:25] <_35_>: bo w codzienności temu zaprzeczamy przed samym sobą
[21:25] <renata155>: ale nie jesteśmy sami... On bardzo szybko przychodzi ;)
[21:25] <renata155>: i odchodzi ;(
[21:25] <_35_>: pustynia obnaża nas...
[21:26] <LillyMarlene>: nooo tak...proszę księdza...na pustyni nic nas nie łudzi....jedynie fatamorgany stają się naszym przeciwnikiem w dostrzeganiu Boga
[21:26] <~coca-cola>: i żeby doświadczyć, że mino tego jacy jesteśmy, wciąż jesteśmy przez Niego kochani, że On nigdy się nami nie zgorszył
[21:26] <renata155>: On nie zmieni swojej miłości bez względu na nasz wybór
[21:26] <LillyMarlene>: pustynia...jest miejscem,w którym człowiek...może się oczyścić z tego hałasu życia,choćby w mieście
[21:26] <LillyMarlene>: i wrócić na łono Abrahama jak się mówi religijnie, czyli do tego, co ludzkie
[21:26] <ksiadz_na_czacie6>: coca-cola,On przyjmuje nas takimi,jakimi jesteśmy
[21:27] <renata155>: to zobaczenie, odczucie - że On naprawdę jest bardzo blisko nas... że nie potrzebujemy niczego więcej niż Jego
[21:27] <renata155>: odwracamy się od grzechu--nie z lęku--ale żeby Go nie ranić
[21:27] <ksiadz_na_czacie6>: Skoro jesteśmy na pustyni, to trzeba sobie uzmysłowić jeszcze jedną rzecz-polegam tam na Bogu
[21:28] <renata155>: Bóg jedynym oparciem
[21:28] <~kalina22>: jak poucza św. Bazyli Wielki życie chrześcijańskie jest przede wszystkim "apotaghe", czyli wyrzeczeniem się- grzechu, świata, jest to przylgnięcie do Boga
[21:28] <kratka>: pustynię też można stworzyć sobie w mieście
[21:28] <LillyMarlene>: nooo proszę księdza,a na kim tam polegać, skoro w takich warunkach pozostaje tylko co pierwotne...
[21:28] <porozmawiam>: a na samym sobie też
[21:28] <ksiadz_na_czacie6>: uczymy się zaufania
[21:28] <ksiadz_na_czacie6>: porozmawiam, na to czekałem i na własnych rękach
[21:28] <renata155>: Lilly--tylko On... niczego więcej nie potrzeba... nie ma nas... i naszych marzeń
[21:28] <~kalina22>: tak mówił Jan Paweł II do mnichów
[21:29] <renata155>: no tak-praca i Modlitwa
[21:29] <ksiadz_na_czacie6>: ora et labora
[21:29] <renata155>: czy raczej praca w Jego obecności
[21:29] <kratka>: czytałam "Listy z pustyni"
[21:29] <ksiadz_na_czacie6>: zatem co jest ważniejsze na tej pustyni,czy ora czy labora?
[21:29] <renata155>: pustynię można stworzyć w sobie
[21:30] <renata155>: nie ma ważniejszego
[21:30] <_35_>: obie ważne
[21:30] <ksiadz_na_czacie6>: et
[21:30] <ksiadz_na_czacie6>: czyli "i"
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |