Dziś ludzie są bardziej skłonni powtarzać np. mantry żeby "zyskać spokój" a zapominają o Różańcu
[20:22] <karolina1x>: Did ale czemu? musi być przyczyna, myślę że różaniec jest najtrudniejsza modlitwa
[20:22] <dezetka>: i tak nie rozumiem nigdy waszego zachwytu nad różańcem
[20:22] <ZycieJestPiekne>: Różaniec jest wtedy pewnego rodzaju ucieczka
[20:22] <karolina1x>: Michale no można się w ten sposób zastanowić, z tym zwracaniem do Mamy
[20:22] <~caravaggio>: lubię różaniec
[20:22] <_Didymos_>: sądzę że wszystko zaczyna się od relacji dziecko-matka. jednak
[20:23] <karolina1x>: zakładając że traktujemy Ja jak Mamę
[20:23] <Michael102>: bardzo lubię różaniec i nie wyobrażam sobie dnia bez tej modlitwy
[20:23] <ZycieJestPiekne>: mnie dziadkowie chowali to co wtedy?
[20:25] <_Didymos_>: moim zdaniem zbyt wielu kojarzy jednak tę modlitwę jako tylko "powtarzane w kółko Zdrowaśki"
[20:25] <~caravaggio>: myślę, że z tymi relacjami to nieco .... za duszo zbędnego psychologizmu
[20:25] <Michael102>: moi Drodzy! Odmawiajcie codziennie różaniec - tak mówiła Matka Boża w Fatimie
[20:25] <karolina1x>: ale mając trudną relacje z ojcem ziemskim, z czasem człowiek zaczyna ja sobie układać, a z Maryją jest trudniej
[20:25] <_Didymos_>: nie stawiam tej tezy jako jednoznacznego rozwiązania problemu!
[20:25] <Michael102>: bl. Jan Paweł II zachęcam do tej modlitwy
[20:26] <ZycieJestPiekne>: ja mam szacunek do Maryi ale gdzie to nabożeństwo do Niej mi umyka :(
[20:27] <dezetka>: zachęcał nie zachęcał, ktoś nie "lubi", co w tym dziwnego?
[20:27] <karolina1x>: a może to dlatego że Maryja jest bardzo delikatna, nie "wpycha" się na pierwszy plan, zresztą nawet różaniec to też modlitwa do Jezusa, Ona wszystko przez Niego "załatwia"
[20:27] <_Didymos_>: człowiek jest wszak istotą duchowo-cielesną. w sferze duchowej psychika też zajmuje swoje miejsce i to wcale nie poślednie
[20:27] <~caravaggio>: widzę to tak, że Maryja, jest zawsze w tle zdarzeń historiozbawczych z Jezusem w roli głównej...
[20:28] <Palolina>: no właśnie Karolina Ona się nie wypycha ale my Ją czasem wypychamy idąc czasami częściej do Niej niż do Boga Ojca. Jak już tu było mówione majowe tak- Eucharystia nie
[20:28] <ZycieJestPiekne>: ale tak bardzo daje tego jak iść za Chrystusem
[20:28] <~caravaggio>: odmawiam różaniec rozmyślając o tych tajemnicach i jednocześnie chwaląc Maryję
[20:29] <Michael102>: Maryja dostąpiła wielkiej godności - wybrania, została Matką Jezusa, a to ,że usuwa się na dalszy plan wynika to z Jej pokory
[20:29] <~caravaggio>: Maryja w tle, to wcale nie znaczy, że jest nikle ważna
[20:29] <_Didymos_>: to co mówi Caravaggio... zobaczcie że wszystkie Tajemnice Różańca są rozważaniem Dzieł Boga
[20:29] <ZycieJestPiekne>: ale nawet jak Maryja była w "cieniu" to i tak mamy z Niej nie lada przykład do brania
[20:30] <Michael102>: tak przykład do naśladowania
[20:30] <~caravaggio>: są wśród tych tajemnic mocne blaski życia Bogurodzicy
[20:30] <dezetka>: dobra dobra, ale czemu akurat różaniec a nie co innego?
[20:30] <karolina1x>: Zycie a jednak nie korzystamy z tego
[20:30] <~caravaggio>: różaniec to kompendium deziu miła
[20:30] <ZycieJestPiekne>: i ja mam z tym od jakiegoś czasu nie lada kłopot :(
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |