Ani to część Wielkiej Brytanii, ani osobne państwo. Na malowniczej wyspie, zbliżonej powierzchnią do Rzeszowa, żyje kilkutysięczna Polonia.
Ksiądz Stanisław prowadzi nas na wzgórze w wiosce Saint Martin, z którego można dostrzec francuski brzeg. – Mieszkańcy mówią, że jak widzą Francję, to znaczy, że będzie padać. A jak nie widzą, to znaczy, że pada – śmieje się nasz przewodnik.
Zahaczamy jeszcze o Mont Orgueil Castle, twierdzę górującą nad portem w Gorey. To jeden z najlepiej zachowanych zamków Wielkiej Brytanii. Rozciąga się z niego wspaniały widok na wyspę. Poniżej, w portowej osadzie, trwa akurat festyn. Gra muzyka, wirują karuzele. Po plaży, poszerzonej teraz przez odpływ, traktor wyposażony w przyczepę obwozi turystów. Oto zwykłe życie na Jersey – w miejscu uchodzącym dotąd za jedno z najspokojniejszych w Europie. Miejmy nadzieję, że mimo straszliwej tragedii, która się tu rozegrała, wyspa zachowa to miano.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |