Światem nie rządzą wybierani w wyborach politycy, ale wielcy finansiści – chciwi i cyniczni – mówią członkowie Ruchu Oburzonych. Ruchu, który powstał jako znak protestu przeciwko obciążaniu kosztami kryzysu zwykłych ludzi.
Anarchiści? Lewacy? Chuligani? Sterowani? Zmanipulowani? Może, ale trudno w proteście „oburzonych” i grupy okupującej od tygodni Wall Street nie dojrzeć prawdy o chorych układach polityków ze światem finansjery, o bankowcach bez zasad i skrupułów oraz o zbliżającym się kryzysie, o wiele groźniejszym od tego, który wstrząsnął gospodarką w 2008 r.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 3 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super