Encyklika bł.Jana Pawła II "Dives in misericordia" nry 2 i 3...
[21:22] <renata155>: pod Jego niebem i w Jego dłoniach ;)...w nim się poruszamy
[21:22] <kratka>: Jezus powiedział do uczniów, że kto zna Jego - zna również Ojca
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: no dobra. wracajmy. ale czy poznanie w stworzeniu wystarcza?
[21:23] <kratka>: nie wystarcza
[21:23] <renata155>: niestety wszystko jest za małe;)..i nigdy tu nie poznamy jego pełni
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: cytat z encykliki: „Boga nikt nigdy nie widział (...)” pisze św. Jan, aby tym pełniej uwydatnić prawdę, że „Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył” (J 1, 18). To „pouczenie” objawia Boga w niezgłębionej tajemnicy Jego istoty — jednej i trynitarnej — otoczonej „światłością niedostępną” (por. 1 Tm 6, 16). Poprzez „pouczenie” Chrystusa poznajemy jednakże Boga
[21:23] <kratka>: uczniowie też prosili, by pokazał im OJCA
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: Boga poznajemy w Chrystusie i przez Niego!
[21:24] <sylwia_magda>: Ale kto widział Syna dostrzegał i Ojca, czy nie tak?
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: a konkretnie jak możemy to czynić? konkretnie
[21:25] <renata155>: modlitwa - eucharystia.. Pismo św.. rozważania
[21:25] <jaskolka>: Chrystusa poznajemy poprzez Jego Słowo, poprzez Eucharystie - spotkanie osobowe
[21:25] <kratka>: gdy poznajemy życie Jezusa i Jego sposób postępowania to poznajemy Boga
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: otóż to. z tym, że to nasze czytanie, przyjmowanie i bycie, ma być właśnie nastawione na osobowy kontakt
[21:25] <renata155>: gdy odnajdujemy Jego działanie w nas i wokół nas
[21:26] <sylwia_magda>: Ktoś opowiedział mi taką historię: Kiedy Bóg był zmęczony ludzkim narzekaniem postanowił wyjechać na wakacje. Szukał miejsca, żeby Go ludzie nie znaleźli, no i ukrył się w nich samych...
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: ...a nie szukanie własnych obrazów w tym
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: a jakiego Boga poznajemy w Jezusie?
[21:27] <kratka>: Jezus żył konkretnie
[21:27] <sylwia_magda>: I konkretnie kochał.
[21:27] <jaskolka>: Boga, który oddal za nas życie
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: (tu dojdziemy do Jego przymiotów)
[21:27] <renata155>: pokornego.. kochającego
[21:27] <sylwia_magda>: I w ogóle był bardzo konkretny.
[21:27] <kratka>: i te konkretne fakty z Jego życia przemawiają
[21:27] <renata155>: mądrego
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: poznajemy jednakże Boga przede wszystkim w Jego stosunku do człowieka, w Jego miłości: „filantropia” (por. Tt 3, 4). I tutaj właśnie „niewidzialne Jego przymioty” stają się w sposób szczególny „widzialne”, nieporównanie bardziej niż poprzez wszystkie inne „Jego dzieła”.
[21:27] <renata155>: bliskiego
[21:27] <kratka>: kochającego, miłosiernego, wybaczającego, pocieszającego
[21:28] <renata155>: płaczącego z płaczącymi
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: zatrzymajcie się chwilę nad takim fragmentem: Stają się widzialne w Chrystusie i przez Chrystusa, przez Jego czyny i słowa, w ostateczności przez Jego krzyżową śmierć i zmartwychwstanie. W ten też sposób staje się w Chrystusie i przez Chrystusa szczególnie „widzialny” Bóg w swoim miłosierdziu, uwydatnia się ten przymiot Bóstwa, który już Stary Testament (przy pomocy różnych pojęć i słów) określał jako miłosierdzie. Chrystusa nadaje całej starotestamentalnej tradycji miłosierdzia Bożego ostateczne znaczenie. Nie tylko mówi o nim i tłumaczy je poprzez porównania i przypowieści, ale nade wszystko sam ją wciela i uosabia. Poniekąd On sam jest miłosierdziem. Kto je widzi w Nim, kto je w Nim znajduje, dla tego w sposób szczególny „widzialnym” staje się Bóg jako Ojciec „bogaty w miłosierdzie” (Ef 2, 4).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |