W Tyńcu benedyktyni otwarli skryptorium. Oczywiście nie po to, by kopiować stare księgi. Raczej by pokazać, jak pracowali dawni kopiści i iluminatorzy. Ale kto wie, może ktoś w tej mozolnej i żmudnej pracy odnajdzie spokój dla skołatanych pędem życia nerwów?
...i popróbować. Można oczywiście atramentem i gęsim piórem. Ale dla przypomnienia sobie jak się pisze ręcznie można użyć woskowanej tabliczki i napis sobie wyryć.
Andrzej Macura / CC-SA 3.0
Dokumenty dotyczące galerii:
Skryptorium
…czyli powrót do źródeł cywilizacji.