Modlitwa, konferencja i poczęstunek - tak co sobotę odbywają się wiosenne spotkanie parafialne w Chmielnie, bobolickiej filii.
- Ludzie potrzebują zakątków, w których mogliby chwilę się zastanowić, przysiąść, odpocząć, przestać wciąż gdzieś gonić - uważa Wiesława Charyton-Kozioł.
Nabożeństwo majowe na statku stało się już sandomierską tradycją i chociaż w tym roku liczba jego uczestników musiała być dostosowana do przepisów epidemicznych, nie zabrakło chętnych. W rejsie po Wiśle wzięli udział duchowni i świeccy, siostry zakonne i klerycy oraz młodzież z Sandomierza i Osieka.
Nabożeństwo majowe na statku wiślanym.
Maj w polskiej tradycji od wieków poświęcony był Matce Bożej. Nabożeństwa majowe przede wszystkim odprawiane są w kościołach. Czasami także, zwykle na wioskach, przy przydrożnych lub osiedlowych krzyżach i figurach.
W wielu miejscach naszej archidiecezji można spotkać krzyże i kapliczki udekorowane szczególnie w maju na cześć Matki Bożej.
Już za tydzień w Jemielnicy diecezjalne spotkanie rodzin.
– Trzeba pamiętać, że budulce z kapliczki nie mogły być użyte do budowy domu lub stodoły. Takie zasady mieli Warmiacy – mówi Aleksander Matyja.
Pozostał po nich cmentarz, kilka zrekonstruowanych budynków i strzępy opowieści. W mieście nadal czuć ich obecność: z głośników sączy się muzyka klezmerska, a na Małym Rynku można kupić portret Żyda z pieniążkiem. Na szczęście.