Chrystusa drugiemu człowiekowi trzeba pokazać swoim życiem. Jeśli to potrzebne, także słowem. Nie ma innej rady.
Piesze szwędania. Na pierwszą wycieczkę poszli Paweł, jego dziewczyna i pies. Teraz standard to 30–40 osób. Spotykają się prawie co tydzień. I nie przeszkadza im, że pochodzą i ze Śląska, i z… Zagłębia.