Kiedyś często bywali tu arcybiskupi i książęta. Szturmem próbowali do niej wtargnąć Tatarzy, Litwini, Krzyżacy i Szwedzi. W jej progach modlił się też sługa Boży Jan Paweł II.
Bobina Wielkiego miało nie być. Na miejscu wsi miał rosnąć las.
Historii III RP nie da się napisać od nowa. Trzeba ją tworzyć dalej, co nie oznacza, że nie należy badać okoliczności jej powstania.