Obidza z lotu ptaka wygląda jak ludzka dłoń, która palcami dróg i duktów wrzyna się głęboko w las.
Ksiądz Andrzej Cieszkowski pracuje w miejscu, w którym krokodyle podsłuchują ludzi. Zaczyna tam brakować jednego pokolenia i dziadkowie stają się rodzicami, a w Święta Bożego Narodzenia nie ma wieczerzy wigilijnej.