Cztery cudzoziemki rozpoczęły wolontariat w Koszalinie. Caritas poszukuje młodej osoby, która wesprze je w poznawaniu naszego miasta, polskiej kultury i nawiązaniu nowych kontaktów.
Jedna pięćdziesięciogroszówka waży 3,94 grama. Potrzeba ich półtorej tony, żeby kupić busa, którym Wolontariat Misyjny Salvator zanosi dobro, miłość i radość na cały świat.
- Chcę, żeby inni zobaczyli konkretnych ludzi którzy potrzebują pomocy - mówi Monika Czajka. W lipcu rozpoczyna wolontariat w obozie dla uchodźców na greckiej wyspie Lesbos.
- Poprzez Dzień Dobra chcemy pokazać, że wolontariat i dobro, które w ten sposób przekazujemy drugiemu człowiekowi jest czymś wyjątkowym - mówił ks. Łukasz Stawarz, dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej, w czasie konferencji zapowiadającej wydarzenie.
W Tygodniu Misyjnym, 21 października gościem naszego czatu będzie ks. Stanisław Rafałko – dyrektor Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego w Warszawie, inicjator programu Adopcja na odległość.
Im więcej wolontariuszy, tym większe realne szanse na dotarcie do wszystkich potrzebujących rodzin - podkreśla Katarzyna.
Jak po lockdownie pomóc wolontariuszom wrócić do aktywności oraz jak pomagać w warunkach ekstremalnych dowiedzą się opiekunowie SKC.
Nie trzeba mieć ukończonych kursów, czy specjalistycznych szkoleń, wystarczy mieć więcej niż 16 lat i otwarte serce, by zgłosić się jako wolontariusz, który będzie towarzyszył osobie niepełnosprawnej na wakacyjnym wyjeździe.
Ciepły sweter, czapka, herbata z cukrem – niewiele potrzeba, żeby ci, którzy przychodzą po pomoc do punktu zbiórki darów, poczuli, że życie ma sens.
Statystyki co roku pokazują, że na wakacyjny wypoczynek poza miejsce zamieszkania wyjeżdża niewielka część uczniów. Większość spędzi dwa wolne od nauki miesiące na własnym podwórku.