Okres przedświąteczny dla administratorów w firmach i instytucjach oznacza zwiększony ruch w sieci, infekcje szkodliwym oprogramowaniem, i "padające" serwery. To stan wyjątkowy, czasem wręcz informatyczny Armagedon - mówią specjaliści.
– Dla nas jest to wielka gratka, że możemy odsłaniać zabytek zupełnie zapomniany i przywracać pamięć o nim – mówi jeden z archeologów prowadzących prace nad Sierpienicą.
Walentynki za nami, więc z miłosnych uniesień schodzimy na ziemię. Dzisiaj ojciec Leon porusza temat „z życia wzięty”, mianowicie mówi o zdradzie.
- Przez 10 lat byłem uzależniony od alkoholu i narkotyków. To było piekło. Dopiero w „Cenacolo” uwolnił mnie Jezus Miłosierny – mówi brat Slaven.
Przysłowie mówi: „Cudze chwalicie, swego nie znacie”. Tutaj faktycznie można cudze pochwalić, bo jest co, a można też poznać swoje, bo jest co poznawać!
– Nie konkurujemy z Podhalem. Chcemy przyciągnąć tych, którzy cenią sobie folklor, tradycję i ciszę, bo Spisz jest takim zacisznym zakątkiem Polski – mówi Krystyna Mileniak.
Nie wstydzą się mówić o tym, jak wierzą i Komu zaufali. Ich świadectwo nierzadko trafia prosto do serca, a wówczas już sam Bóg przemienia ludzkie życie.
Spośród wielu lekcji, które pozostawiła nam druga wojna światowa, dwie wydają mi się najważniejsze. Pierwsza to pamięć, druga – należy głośno i dobitnie mówić: „hańba”, „zbrodnia”, „bohaterstwo”.
– W całej Europie nigdzie nie ma tylu źródeł w jednym miejscu. To wielki dar, za który trzeba dziękować Maryi – mówi Paweł Święcicki, właściciel marki Święcicki Zdrój.
Nawet na moim mikrobalkonie życie towarzyskie kwitnie. I nie mówię tu tylko o rozlicznych roślinach i pełnych wdzięku kwiatach cudownie wyrastających spod ziemi z maleńkich nasionek.