Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim... (Flp 3,8-9)
- Ej, reporter, rób zdjęcia! Pokaż, jak wygląda prawdziwa Polska! – odzywa się głos z sali. – I pisz prawdę! Głosy milkną, bo podano do stołu.
Katolik nie powinien wobec wyborów przyjmować postawy „mnie to wszystko jedno”. Udział w głosowaniu jest wyrazem odpowiedzialności. Nie chodzi nam o szukanie przywilejów dla Kościoła, ale o dobro człowieka i społeczeństwa.
- Przez 10 lat byłem uzależniony od alkoholu i narkotyków. To było piekło. Dopiero w „Cenacolo” uwolnił mnie Jezus Miłosierny – mówi brat Slaven.
O odcieniach bezdomności, nauce życia od podstaw i dziedziczeniu oczekiwań z Marią Demidowicz, prezesem zabrzańskiego koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, rozmawia Klaudia Cwołek.
– Z kardynałem Wyszyńskim spotykałem się jako kleryk podczas jego odwiedzin w seminarium. A już tak bardziej osobiście po moim wyjściu z więzienia w 1966 r. – mówi ks. infułat Stanisław Bogdanowicz.