Zaległa przerażająca cisza, potem wybuchła euforia – mówią pasażerowie lotu LO 016. – To był wyczyn człowieka i prezent Opatrzności – dodają. Cała Polska wstrzymała oddech, kiedy boeing 767 dotykał ziemi na warszawskim Okęciu.
Po wyłączeniu światła zaczyna padać rzęsisty deszcz. Spore fale robią wtedy szczególnie nieprzyjemne wrażenie. Po chwili słychać charakterystyczny turkot wirnika. Kiedy maszyna z impetem spada do wody, zapada złowroga cisza…
Aż 70 kajakarzy przepłynęło Słupią od Sulęczyna do Jamnowskiego Młyna dla uczczenia 100. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II. W 1964 r. abp Karol Wojtyła płynął z młodzieżą rzeką na tym samym odcinku.