Czerwony, zielony niebieski, żółty albo czarny - podczas długiej majówki wielu nimi wędruje nie wiedząc, że niektóre, ale za to najwybitniejsze, powstały z inicjatywy duchownych.
Tak o sobie mówią młodzi ze wspólnot Kościoła Młodych i oazy, spotykających się w parafii św. Macieja w Andrychowie. Nieco przerażonym rozmówcom radośnie wyjaśniają: - Nie jesteśmy przyszłością Kościoła. Jesteśmy jego teraz! W lipcu dwanaścioro z nich wyruszy do Lizbony. Duchowo będą z nimi dobroczyńcy, którzy pomagają im w sfinansowaniu wyjazdu. Każdy może do nich dołączyć.
Pisała: "Panie Jezu, ja bardzo lubiłam biegać, a Ty zabrałeś mi nogi, ale dałeś mi skrzydła". I na skrzydłach wiary leciała do nieba. A tam pewnie zagra też w drużynie hokejowej. Oczywiście w ataku. Oczywiście na skrzydle. Bo hokej w niebie musi być. Tak uważa ks. Mateusz Dudkiewicz.
Niewątpliwa perła na mapie kraju. Aby jednak ją odkryć, trzeba przebić się przez mur parawanów i chińskiego badziewia.
Czy jest wciąż miejsce na współistnienie dwóch postaw wobec świata: konserwatywnej i liberalnej?
To ta, która trafiła z ZAKS-y do Togo przez opolskiego misjonarza i grupę "Przybij piątkę".
– Wolne Plemiona, udało wam się przedrzeć przez oblężenie, donieść część zapasów do Henneth Annûn, choć ponieśliście duże straty. Dzięki temu zyskaliście trochę czasu, ale to nie koniec walki... – usłyszeli gracze po bitwie.
Latem legnickie przedszkolaki masowo odwiedzają przybytki kultury – i to wcale nie tej masowej. W tym roku hitem jest wizyta w Muzeum Miedzi, gdzie najmłodsi poznają różnicę między galerią handlową a galerią sztuki.
O przeznaczeniu tego miejsca wiedziało 12 osób w Polsce. Ukryty w podbiałogardzkich lasach kompleks stanowił jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic minionej epoki.
Ktokolwiek będzie w pogórzańskich stronach, ten od razu polubi roztaczający się wokoło krajobraz.