– Nie konkurujemy z Podhalem. Chcemy przyciągnąć tych, którzy cenią sobie folklor, tradycję i ciszę, bo Spisz jest takim zacisznym zakątkiem Polski – mówi Krystyna Mileniak.
Chociaż upłynęły setki lat, misteria Męki Pańskiej wciąż pozostają żywą formą opowiadania o wydarzeniach zbawczych. Co roku niektóre parafie i ośrodki podejmują wysiłek zorganizowania tych pobożnych przedstawień.
W sobotę 17 sierpnia odbył się spływ kajakowy po Bzurze, który uczcił pamięć poległych żołnierzy w walkach, jakie toczyły się na tym terenie w 1939 r.
Tradycyjne baranki zrobione z masła i inne regionalne produkty znalazły się w święconkach przyniesionych przez małych górali z Witowa.
Elektryczna kolejka, pralka „Frania”, odkurzacz „Rakieta”, milicyjny duży fiat, czerwony transparent, motorynka „Romet” i wiele innych eksponatów przypomina codzienne życie sprzed 1989 roku.
Dwudniowe święto bałkańskie pokazało, jak należy troszczyć się o tradycję. W Gościszowie odbyła się kolejna Peczenica.
Wypalić w drewnie możemy wszystko, co tylko przyjdzie nam do głowy. Efekt bywa zadziwiający.
W Baranowie Sandomierskim bardzo lubiane są słodycze. Będzie można przekonać się o tym już w najbliższą niedzielę 1 lipca.
Żeby uwolnić się od szkolnych koszmarów przychodzących nocą, wykonali łapacze snów.
Około 200 pielgrzymów przeszło w środę oznakowanym szlakiem pątniczym, prowadzącym z pocysterskiego opactwa w Koprzywnicy do Sanktuarium Maryjnego w Sulisławicach (Świętokrzyskie). Zagospodarowanie trasy było możliwe dzięki środkom unijnym.