Plac Bartosza Głowackiego po raz drugi stał się areną, na której swoje wdzięki prezentowały stare modele samochodów oraz jednośladów niegdyś mknące po drogach słusznie minionej epoki.
Przedłużony sierpniowy weekend ściągnął do Sandomierza tłumy turystów, którzy szczelnie wypełnili urokliwe ulice i uliczki zabytkowego miasta.