Polscy farmaceuci są szykanowani i pod groźbą utraty pracy zmuszani do sprzedawania środków farmakologicznych niszczących płodność lub zabijających zarodek ludzki w początkach jego istnienia.
Wydawałoby się, że czasy gospodarki niedoboru dawno mamy za sobą. Wolny rynek wszystko wyregulował. Poza lekami.
Jakie poglądy ma nowa marszałek Sejmu? To bez znaczenia. „Nasze przekonania (...) zostawiamy w przedpokoju urzędu, który obejmujemy” – deklarowała dwa lata temu.
Pierwszy przypadek zarażenia ebolą w Europie zaniepokoił rządy i wielu zwykłych ludzi. Tymczasem w Afryce sytuacja się nie polepsza.