Dwunastoletnia „kibicka” Śląska, pani przewodnicząca czy kolega po fachu, ale incognito – słowem sudeccy turyści.
Chciał tylko przenocować – odzyskał wiarę.
Polski krajobraz pełen jest niesamowitych miejsc ukrytych w małych, niepozornych miejscowościach. Tak jest w przypadku Opactwa Cystersów w Krzeszowie – dużego centrum pielgrzymkowego i jednocześnie niezwykłego zabytku o randze europejskiej.
Gdy zaczynała górskie wyprawy, plecaki miały stelaż zewnętrzny, śpiwór był kołdrą z zamkiem, a namiot przeciekał. Ale to nie był problem.