Starsza pani nie miała dokumentów i nie umiała podać dokładnego miejsca zamieszkania. Na szczęście miała przy sobie pamiątkę z kolędy sprzed ośmiu lat. Dzięki niej wróciła do domu.
Gościem na czacie był benedyktyn z Tyńca, "specjalista" od medytacji chrześcijańskiej.
O wierze łatwo mówić nie jest, bo okazuje się że to całkiem jednak osobowa i osobista relacja z Bogiem.
Krzyż jako źródło mocy
Administrator: ...by przeżyć Spotkanie