Bóg widzi, poznaje każdy nasz czyn, jego intencje, nie dlatego, że jest nielitościwym nadzorcą ale dlatego by nas leczyć gdy zaatakuje egoizm, pozoranctwo, pycha...
Zacznijmy od stwierdzenia, że fakt zmartwychwstania jest taką prawdą, która jest dość solidnie udokumentowana. Jak?
... i będą mówić: <<Ja jestem>> oraz: <<Nadszedł czas>>
Kim jest? Czy rzeczywiście trzyma w ręku wagę?