Lazurowe wody wokół małej włoskiej wyspy kryją dziś największy podmorski cmentarz naszego kontynentu.
Główne uroczystości upamiętniające 73. rocznicę wybuchu II Wojny Światowej odbyły się na cmentarzu wojskowym w Olsztynie.
Przedstawiciele służb mundurowych odpowiedzieli na inicjatywę ks. mjr. Łukasza Józefa Hubacza, proboszcza parafii wojskowej w Radomiu. Zapalali znicze na grobach tych, którzy walczyli w obronie ojczyzny.
W Radomiu po raz pierwszy zorganizowana została taka akcja dla uhonorowania obrońców ojczyzny.
W Płocku w ramach obchodów Narodowego Święta Niepodległości rozdawane będą ciasteczka "Marcelinki" w kształcie kapelusza Marceliny Rościszewskiej (1875-1949), pedagoga i działaczki społecznej, odznaczonej przez marszałka Józefa Piłsudskiego Krzyżem Walecznych.
28 czerwca, w przededniu szczytu NATO w Warszawie, postanowiono, że sowieccy żołnierze wracają do Bornego Sulinowa. Tym razem na stałe, w postaci pomników wdzięczności.
Są niedaleko Lidzbarka Warmińskiego mury klasztoru, które kryjąc w sobie wiele tajemnic, świadczą o wielkiej mocy duchowej i zwycięskiej nadziei Prymasa Tysiąclecia.
Na Majdanie sytuacja była jasna – tam stał Berkut, a tu staliśmy my – mówi Siergiej, uczestnik tamtych protestów. – Dzisiaj wszystko się skomplikowało.
Choć wyprawa Nocnych Wilków szlakiem Armii Czerwonej nie doszła do skutku, to i tak narobiła sporych szkód.
W Czarnobylu stracili zdrowie. Do akcji weszli zaraz po katastrofie. Spędzili tam kilka miesięcy. Dziś są inwalidami. Mówią, że gdyby było trzeba, wróciliby tam nawet bez rozkazu.