Twarze Nepalu
Zuzanna Dedyk, autorka zdjęć, przyjmuje gratulacje Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Twarze Nepalu

Brak komentarzy: 0

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

GOSC.PL

publikacja 16.02.2017 12:58

W Miejskim Domu Kultury w Oleśnie prezentowana jest wystawa zdjęć spod Manaslu autorstwa Zuzanny Dedyk.

Jednak na wystawie nie zobaczymy majestatycznych gór, ale twarze tych, którzy żyją w niewielkich górskich wioseczkach rozsianych w dolinach wokół ośmiotysięczników.

- Gdy byłam w Nepalu, bardziej interesowali mnie ludzie niż góry. Tato robił zdjęcia krajobrazom, a mnie zdecydowanie mocniej przyciągali ludzie, tak bardzo inni od nas, Europejczyków. Przyznaję, że początkowo byłam przerażona innością tamtego kraju, jego odmienną kulturą, ale chwilę później - zafascynowana - opowiada Zuzanna Dedyk, dziś 19-latka, która 5 lat temu ruszyła z tatą w Himalaje.

- Początkowo byłam przerażona, bo był to mój pierwszy wyjazd poza Europę. Co więcej moje pierwsze zetknięcie z Nepalem było zdecydowanie szorstkie, gdyż trafiliśmy w stolicy na protesty i manifestacje - wspomina.

Zdjęcia, które prezentowane są na wystawie „Twarze Nepalu”, Zuzanna zrobiła podczas trekkingu wokół Manaslu, jaki odbyła razem ze swoim ojcem, Mirosławem Dedykiem. Z poszczególnych fotografii spoglądają na nas dzieci, nastolatki i kobiety w różnym wieku. Wiele twarzy jest bardzo pogodnych, mimo trudnych warunków, w jakich Nepalczycy żyją.

- W wioskach, które leżały na trasie trekkingu, najłatwiej łapałam kontakt z dzieciakami. Chętnie pozowały do zdjęć, oglądały siebie na zdjęciach i same chciały wziąć aparat w ręce i mnie sfotografować - opowiada Zuzanna. Przyznaje, że dzięki dobrym kontaktom z dziećmi, łatwiej było jej nawiązać więź z kobietami. - Cieszyły się z tego, że interesuję się nimi, że robię im zdjęcia i pokazuję efekty. Chętnie mi pozowały - dodaje. Zuzanna przyznaje, że na co dzień nie biega z aparatem, ale w Nepalu nie mogła nie robić zdjęć.

- Kiedy przygotowywałam wystawę i na nowo wróciłam do tych nepalskich fotografii, odezwały się we mnie piękne wspomnienia - przyznaje.

Twarze Nepalu

Wernisaż wystawy "Twarze Nepalu" Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Podczas wernisażu wystawy, który odbył się wieczorem 15 lutego, tato Zuzanny, oleski fotograf Mirosław Dedyk opowiedział o wyprawie, na którą 5 lat temu zabrał 14-letnią córkę. Tłumaczył, że wówczas rejon Manaslu został świeżo otwarty dla turystów, stąd były to tereny wręcz dziewicze.

„Twarze Napalu” w Miesjkim Domu Kultury w Oleśnie (ul. Wielkie Przedmieście 31) można oglądać do 14 kwietnia br.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń ten artykuł Zagłosowało 10 osób.
Średnia ocena to 4,0.

Reklama

Reklama

Autopromocja