Wyspy Sołowieckie są jednym z symboli ubiegłego stulecia. Tutaj stworzono pierwszy obóz koncentracyjny, a dziesiątki tysięcy więźniów stanęło przed próbą swego człowieczeństwa. Wyruszyłem tam, aby doświadczyć historii zapisanej w przestrzeni wysp.
Aby dostać się nad Morze Białe, odbyłem długą podróż. Zaczęła się w Petersburgu, dokąd doleciałem samolotem. Później razem z konsulem generalnym Andrzejem Chodkiewiczem z Petersburga, Natalią Bryżko-Zapór, dyrektorem tamtejszego Instytutu Polskiego, oraz Adamem Hlebowiczem z IPN dwa dni jechaliśmy przez Karelię z przystankami w Krasnym Borze i Sandarmochu. Na leśnych polanach, gdzie pochowano tysiące ofiar Wielkiego Terroru, szukaliśmy polskich śladów. Ostatnim etapem była przeprawa promem z Kiemi na Wielką Sołowiecką. Leży w Zatoce Oneskiej nad Morzem Białym i jest największą spośród wysp i wysepek Archipelagu Sołowieckiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |