_Iness:
listek, często zapominamy o Bogu, przytłoczeni codziennymi problemamiksiadz_na_czacie2:
listek, gdyby było takie łatwe, nie mielibyśmy tysięcy poszukujących i wątpiących!!!!~listek:
ludzie szukają po omacku Boga, dlatego zwiększa się liczba "poszukujących" - mają Prawdę objawioną w Piśmie Świętym, więc czego można szukać poza Słowem Bożym zawartym w Piśmie Świętym~listek:
Chrystus mówił w tamtych czasach do ludzi: "mają oczy, a nie widzą, mają uszy, a nie słyszą" - tak samo jest dzisiaj z poszukującymi~listek:
nie znajdują Boga na własne życzenie - bo nie chcą Go znaleźć~listek:
bo życie bez Boga jest łatwiejsze, a i sumienie smaczniej śpiGobus:
tak, listek, bo wolą mieć niż posiadać_Iness:
listek, to nie jest takie proste_Iness:
listek, to tylko pozoryE_la: Listek, chyba nie jest tak do końca
~listek:
E_la, nigdy nie stawiam kropki nad swoim zdaniem, wiem, że mogę się mylić, dlatego temat jest ciągle otwarty i możliwy do przedyskutowania~marysia: co i w jakich proporcjach ma być dla nas ważne określa "Ojcze nasz..."
ksiadz_na_czacie2:
marysia: proporcja czyli równowaga pomiędzy święć się Imię Twoje. a chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj?~marysia: ks - tam jest określone, co ma być najpierw (uwielbienie Boga), a co potem (dobra materialne, ale te podstawowe)
~picolo:
z jednej strony stawiamy św. Franciszka za wzór, z drugiej wielu duchownych mówi, że nie pochwalał cierpiętnictwa....~picolo:
czy nie ma tu dysonansu?~sihaja: wiara to dar, łaska, którą wszyscy otrzymują od Boga, może nie wszyscy potrafią otworzyć tę "paczkę"?
ksiadz_na_czacie2:
marysia, a jak chcę coś więcej ponad te podstawowe - np. komputer - to już nie jestem sługą Boga?~marysia: ks - komputer może być b. dobry i b. zły
~marysia: komp może wodzić na pokuszenie
_Iness:
właśnie, marysia – zależy, do jakich celów się go uzywaksiadz_na_czacie2:
Ines, czyli to "posiadać" jest związane z celem? nie dla samej rzeczy, ale dlatego, że służy?~sihaja: myślę, że to nic złego, to, czym to się stanie zależy od nas
~sihaja: ale chęć posiadania to nic złego
~sihaja: jesli sami nie zrobimy z tego czegoś złego
Gobus:
tak jest ze wszystkim – nóż, którym się kroi na co dzień chleb, dla niektórych jest narzędziem do zabijania~picolo:
a jak się mam czuć
jako chrześcijanin, kiedy wiem, że co 4 sekundy umiera w Afryce dziecko z
głodu, a ja niewinnie wybieram pomiędzy takim a takim komputerem? jak to
pogodzić? chyba jakoś można...?ksiadz_na_czacie2:
Gobu, czyli potwierdzasz? Nie sama rzecz, ale cel, jakiej służy?ksiadz_na_czacie2:
picolo, ale to nie jest łatwe godzenieGobus:
tak, ks, to wybór~marysia: picolo - prawie nie można
_Iness:
możesz pomóc......... zamiast kupować kompa, przekaż kasę na misje~picolo:
no właśnie.... czy nie jest tak, że my wsyzscy tak naprawdę troszkę zapominamy o sprawiedliwości~picolo:
niby wyznajemy miłosierdzie, ale wiemy, że my mamy się w miarę dobrze, a innym jest źle?~szukam:
dobre pytanie!eirene_pasi: picolo, biednych zawsze mieć będziecie między sobą...
ksiadz_na_czacie2:
picolo, czyli co, sugerujesz ustawienie problemu nie mieć nic, posiadać wszystko w kategoriach miłosierdzia chrześcijańskiego?~picolo:
no właśnie się nad tym zastanawiam, ks...Gobus:
picolo, to kup np. dysk 30GB, a nie na wyrost np. 60G, a różnicę daj na te dzieci, ja podobnie robię~picolo:
bo gdyby tak
zupełnie na 100% potraktować miłosierdzie, to czy się powinniśmy oddać
prawie wszystko/wszystko tym, którzy nic nie mają? - to jest moim zdaniem
bardzo ważne pytanie!_Iness:
ktoś musi mieć więcej, żeby dać innym~marysia: picolo - wszystkiego - nie, ale na pewno coś trzeba
Nie mieć nic - posiadać wszystko