~gawril: pragne być za wszelką cenę (nawet śmieszności) gwiazdą czata, wtedy zakładam maskę.....
~Mysia: ale czasem mi coś walnie i zaczynam zmyślać na czacie
~nickt: a ja, jak mówię prawdę, to mi nikt nie wierzy
~Barabasz: mi też nie wierzą
~czarownica2: za maską może się skrywać domowy tyran, oszust
~czarownica2: ale też człowiek z kompleksami lub nieśmiały
sibi: czarownica, za maską może się ukryć każdy
aoirghe: pod maską jest pewnie jakiś tam ludź :)
aoirghe: od razu oszust! bez przesady - może to właśnie fajny ludź pod maską jest, ale nie chce, żeby ganić i się ukrywa
sibi: aoirg., masz rację, znam takich ludzi
ksiadz_na_czacie6: przede wszystkim jest człowiek ze swoimi pragnieniami
ksiadz_na_czacie6: ze swoimi uczuciami
ksiadz_na_czacie6: ze swoją osobowością
ksiadz_na_czacie6: i jak to określa Ojciec Św. – po prostu Osoba
awe: a może z problemami??
porozmawiam: dokładnie - pod maską łatwiej je osiągnąć - a w razie, kiedy nie wyjdzie, może udać, że tego nie chciał...
~wena: zakładanie maski ...maskowanie często świadczy o tchórzostwie
aoirghe: nie da się żyć bez maski :)
elka_: aoi - to zależy od nas - czy z nią żyjemy czy nie
aoirghe: nie całkiem od nas - czasem rządzi strach, a nie my
~megi: należy zawsze być sobą ...ale wcześniej należy siebie poznać... stanąć w prawdzie przed samym sobą, zaakceptować swoją słabość, zmienić, co się da poprzez pracę nad sobą ...doskonalić się w tym... i cieszyć się
sobą :))) maski męczą...
~megi: nie warto ...:)))
aoirghe: niestety :) zapewnie
jo_tka: megi, tak
jo_tka: ale to nie tak łatwo
~wena: bingo....megi :)
ksiadz_na_czacie6: zatem jest rzeczywista osoba, a to już nie maska
~mmm: ale maska jest na zewnątrz, księże
~mmm: czyli maska jest rzeczywista
aoirghe: no i co?
aoirghe: pod maską zwykle jest twarz :)
aoirghe: to nie odkrycie :)
pol_kownik: ale osoba bez maski jest kaleka
jo_tka: osoba bez maski jest pełna
~nickt: pod maską jest maska
~nickt: jak w cebuli
porozmawiam: pod maską płaczę, na zewnątrz jestem niby twardy
~mmm: a co pod maską, to często zniekształcone
sibi: pod maską często nie ma już nic
elka_: sibi - czemu piszesz, że nic?????????
ksiadz_na_czacie6: sibi, jest, tylko trzeba zedrzeć maskę i wydobyć człowieka, osobę, pytanie jak?
sibi: ks, szczerość za szczerość?
sibi: a może po prostu dobro za dobro?
porozmawiam: porozmawiać, zdobyć zaufanie
jo_tka: ks, oswoić :)
~mmm: nie da się zedrzeć maski, bo przestaniemy żyć, ks!!!!!!!
~czarownica2: znam osoby zawsze miłe, uśmiechnięte, ale tak stanowcze, że chyba nie muszą mieć maski
~cudna: czarownica - nawet te uśmiechnięte mają maski;-(
aoirghe: czasem maska jest potrzebna, żeby pozyskać ludzi
aoirghe: od smutnych się stroni - do wesołych lgnie, więc się uśmiechamy
elka_: aoi - przecież czuć, że to fałszywe uśmiechy
~megi: maska męczy, pozbycie się maski to wyzwolenie ...po co się męczyć ze sobą ...i pamiętać, którą maskę włożyć...???:))
pol_kownik: maskę zostawić
pol_kownik: niech se maska jest
~nickt: niektórzy lubią zdzierać cudze maski - do kości
Lars_P: maska rodzi się z asekuracji, przed życiem, byciem i działaniem ...to chora część naszego istnienia, nie sądzę, że Bóg zechce poznać nasze maski, tylko nas samych:)))
elka_: lars - On nas już zna :D
_bejot_: Lars, Bóg zna :)
Lars_P: zna nas, a nie nasze maski:)
~mbm: okazać im, że widzi się w nich człowieka - ten sam gest można wykonać albo okazując komuś pogardę albo szacunek
ksiadz_na_czacie6: jak to maskę zedrzeć konkretnie, aby wydobyć zza niej człowieka?
elka_: ks6 - być z człowiekiem i słuchać go - każdy w którymś momencie przestaje grać
_bejot_: Elka, a z siebie, a nie z kogoś?
elka_: bejot - cisza i modlitwa - wtedy zaczyna się słuchać Boga - Jego słów o nas samych
jo_tka: ks, chyba brakiem maski
jo_tka: nie udawaniem
pol_kownik: bez maski człowiek jest niepełny
~wena: pycha to jakby makijaż.... maska --- brak maski... pokora... prawda o sobie samym :)
~czarownica2: można zedrzeć maskę, gdy się pozna bliżej, rozmawia i razem przeżywa trudności, nic tak nie sprawdza jak doświadczenia
~czarownica2: poznajemy ludzi, gdy razem strajkują, razem o coś walczą, poświęcają siebie dla innych
ksiadz_na_czacie6: a jak z siebie ją zedrzeć?
porozmawiam: jak - przed kimś, komu ufamy
~megi: zrezygnować z niej ...po prostu zaakceptować siebie ...w każdym człowieku jest coś niepowtarzalnego i jedynego w swoim rodzaju ...pięknego...
~megi: i to piękno pokazać ...a mniej piękne próbować zmieniać ...i już... :))
_bejot_: ks, Elka napisała
~mmm: ćwiczenia duchowne???
ksiadz_na_czacie6: bejot, widzę, mam okulary
jo_tka: oj, ks to najtrudniej
sibi: ks, żeby zedrzeć ją z siebie, musimy dojść do tego, że i tak nam nic nie daje, poza kłamstwem
sibi: ale musimy dojść do tego sami
~ania16: ja myślę, że każdy jest twardy do czasu
porozmawiam: ania - albo miękki do czasu
~megi: samopoznanie ...poznanie sensu ...istoty... samoakceptacja ...i dystans do siebie...:)))
ksiadz_na_czacie6: a może jak się stanie wobec Jezusa - w Jego świetle, to po prostu ta maska zacznie opadać?
Lars_P: ks, i co zostanie?
Lars_P: kto będzie za tą opadniętą maską?
ksiadz_na_czacie6: Lars, pomyśl, co zostanie?
~mmm: maska pozostanie
~mmm: nie da się jej zedrzeć, ks!!!
Lars_P: inna maska?
ksiadz_na_czacie6: Lars, a co Ty skład masek prowadzisz?
porozmawiam: Lars - zostaniesz Ty - nagi
Lars_P: ks, a skromność, to też maska? :))
elka_: ks6 - nie do końca - można tę maskę przytrzymywać - lub nie stawać w świetle
_bejot_: można stać w świetle, ale tyłem
elka_: bejot :) ale wtedy prześwietli nas od tyłu :D
elka_: czasem myślę, że rozmowa o maskach też jest maską :D
_bejot_: Elka, i to pomoże?
elka_: bejot - tak :)
~megi: piękny, wspaniały człowiek zostanie ...bo bez maski ...maska czasem skrywa to naturalne piękno ...a w świetle Jezusa to piękno się właśnie uwidacznia...
_bejot_: dzięki za nadzieję
elka_: bejot :) zaufaj Mu - On naprawdę wiele może :)
jo_tka: czasem maska zaczyna przeszkadzać
jo_tka: bo zaczynasz się zastanawiać - jak ujawnić prawdę
jo_tka: i co będzie, jak ją poznają
~mmm: zedrzeć? Próbowałam na rekolekcjach ignacjańskich
~mmm: i działa tylko do czasu... :(
~czarownica2: wiele twarzy u jednego człowiek to możliwe - inny w domu, inny w pracy, inny na działce
~megi: ludzie są dobrzy, ale zbyt interesowni i to ich psuje...
elka_: mmm - myślę, że zdzieranie to zbyt dużo - może pozwolić jej odpaść??? nic na siłę???
Lars_P: ks6, jak ksiadz sądzi, czy skromność to maska?
~megi: skromność to może bardziej naturalna maska... jeżeli już..:)))
~mmm: potem przychodzi zwykłe życie... i zaczynają się maski ponownie...
~mmm: i co ks na to?
ksiadz_na_czacie6: a może w świetle Jezusa wszystkie fasady, makijaże, przebarwienia topnieją
ksiadz_na_czacie6: i oto chyba chodzi i wtedy, co zostaje?
~mmm: jakoś topnieją, ale bardzo powoli i niechętnie
elka_: mmm - to zależy tylko od Ciebie, nie od ilości rekolekcji, czy znowu pozwolisz odżyć staremu człowiekowi :)
~czarownica2: w konfesjonale można zdjąć maskę
al_: czarownica- chyba nawet trzeba
_bejot_: ale chyba najgłupsze jest to, że ludzie wolą tych bez masek, bo oni są prawdziwi, a z drugiej strony się boją, bo widzą, że da się bez maski...
elka_: bejot - czego/kogo się boją?
elka_: ja myślę, że tacy ludzie dają nadzieję :)
_bejot_: boją się tych, którzy pokazują, że można inaczej
elka_: bejot - czemu boją się???? ja jestem wtedy szczęśliwa :)
elka_: bo dają mi nadzieję, że można lepiej, inaczej :)
_bejot_: Elka, odważna jesteś...
elka_: bejot - odważna??????
elka_: raczej - naiwna ;)
elka_: że ja też będę umiała :D
~mmm: zostaje naga prawda o sobie i ból, a tego każdy się boi
ksiadz_na_czacie6: mmm, bo za mało przed Jezusowym lusterkiem stajesz, u Ignacego to codzienny rachunek sumienia, przypomnij sobie istotę ignacjańskiej duchowości!
elka_: ks6 :)
~mmm: ok, ok !!!
~mmm: tylko, że go też nie praktykuję na co dzień - co ma począć?
elka_: mmm - zacząć :)
~megi: wobec wielkości Boga, świata i drugiego człowieka chyba jesteśmy naturalnie skromni i pokorni, ale udajemy, że jest inaczej...
~mbm: i zostaje mały,
zakompleksiony, przestraszony człowieczek, który dopiero z Jezusem musi
starać się przezwyciężyć swój strach (sam sobie nie poradzi)
elka_: mbm :)
~czarownica2: a czy ludzie z maską wierzących, manifestujący swoją religijność są twardzielami?
~bluegreen: czarownica2 - nie, nie zawsze.... czasami tchórzą...
~megi: z maską wierzący są słabi ...bez maski wierzący są silni wiarą...
~nickt: jak masz władzę, to naprawdę jesteś twardy