ksiadz_na_czacie6: czy tekst Ewangelii Łukasza, który prosiłem, jasność sobie przyswoiła?
~teresa: kiedy Ksiadz prosił??? - ja nic o tym nie wiem
~Justysiaczek: ja też
~Zmurcek: Księże Dobrodzieju, o czym jest tekst?
ksiadz_na_czacie6: o czym mówił ten tekst, kto się podzieli?
Belizariusz: o kielichach i misach
ksiadz_na_czacie6: Beli, a co z tymi kielichami i misami było, skąd one się tam wzięły?
~teresa: o hipokryzji
~Zmurcek: Pan Jezus gromi faryzeuszów?
ksiadz_na_czacie6: teresa, czy tylko o hipokryzji?
~teresa: o czystosci serca
~teresa: żeby być takim na zewnątrz w życiu, jak człowiek wierzy i głosi
ksiadz_na_czacie6: teskst Ewangelii, który prosiłem przeczytać, mówił o faryzeuszu, który zaprosił Jezusa na ucztę
Lars_P: i sprawdzał wszystkim ręce
Lars_P: czy są brudne
ksiadz_na_czacie6: a potem Mu zarzucił, że jadł nie umytymi rękami
ksiadz_na_czacie6: na co Jezus odpowiedział... - kto wie, co?
~Zmurcek: Trzeba dbać o wnętrze.
~expres: ks - że faryzeusze myją ręce, dbając o pozory
~teresa: że faryzeusze dbają o czystość na zewnątrz, a wewnątrz są brudni
~teresa: mniej więcej
ksiadz_na_czacie6: i co z tego wynika?
~_Kato: zakłamanie i obłuda z tego wynika
~teresa: hipokryzja wynika
ksiadz_na_czacie6: teresa, tak osądzasz biednych faryzeuszów!
~teresa: to nie ja, to Jezus
~teresa: zresztą nie mam na myśli faryzeuszów, ale każdego, w tym i siebie
~Zmurcek: Ale jak to wiąże się z tematem: poznaj samego siebie?
~expres: żeby nie przywiązywać zbytniej wagi do formy i umownych znaków - ważniejsza jest treść
~expres: Zmurcek - poznaj siebie, czy nie jesteś pobielanym grobem
ksiadz_na_czacie6: a to zaraz, momencik, do tego dojdziemy
ksiadz_na_czacie6: Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza?
ksiadz_na_czacie6: Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste.
ksiadz_na_czacie6: co Jezus nam chce uświadomić tym zwrotem do faryzeusza?
ksiadz_na_czacie6: bo to pytanie trzeba postawić, aby dojśc dalej w nasz dzisiejszy temat
Lars_P: ks, faryzeusze ..........groby pobielane, w innym tekście
~katolik1: cenniejszą rzeczą jest to, co jest wenątrzcz człowieka
~expres: żeby pamiętając o stronie zewnętrznej, nie gubić wnętrza, bo ono jest ważniejsze
~mysza: ideałem byłoby, gdyby wnętrze było tak samo czyste, jak na zewnątrz
qbuspuchatek: że jesteśmy nieświadomi
~teresa: żeby życiem głosić to samo, co słowami
~teresa: nie prowadzić 'podwójnego życia'
~_Kato: nie myjcie rąk, ale dusze swe
~Zmurcek: Kto nie ma pokoju wewnątrz, ratuje się często ucieczką w zewnętrzne pozory.
~teresa: zgadzam się, Zmurcek, tak często chyba bywa
ksiadz_na_czacie6: dobra, a może tak, że zajmujemy się zewnętrznymi, fasadowymi sprawami, a w rzczywistości to jest coś nie tak
~mysza: zewnętrznymi sprawami chcemy przytłumić to, co w nas...
~mysza: dbaniem o to, co na zewnątrz chcemy przytłumić to, co w nas...
ksiadz_na_czacie6: Co jest m.in. w naszym życiu taką fasadowością? - tylko konkretnie proszę
~kris61: myślę, że często żebrakowi zamiast pieniędzy potrzebne jest nasze ciepłe słowo i szczere serce
mircuk: chodzenie do kościoła, bo wypada
~Zmurcek: Chodzić do kościoła trzeba, aby dostać się do Nieba.
~teresa: np. wydawanie osądów o innych
~mysza: o innych...
~mysza: a czasem trzeba zacząć od siebie
ksiadz_na_czacie6: co jeszcze?
~teresa: robienie rzeczy na pokaz
~expres: fasadowością może być wszystko - każdą rzecz można robić z zaangażowaniem lub bez
ksiadz_na_czacie6: czyli np. tersa?
~_Kato: przysłowie, Ks: modli się pod figurą, a diabła ma za skórą
~teresa: żeby ktoś mnie chwalił np.
~teresa: a nie z Miłości
ksiadz_na_czacie6: czyli co, wstawianie kitu
~_Kato: też
~mysza: wstawianie kitu komu...?
ksiadz_na_czacie6: mysza, i sobie i innym
ksiadz_na_czacie6: jak się to potocznie mówi: ładny wizerunek na zewnątrz
ksiadz_na_czacie6: i myślimy, że ten kit też wstawimy Jezusowi
~mysza: Bóg przecież wie, że to kit
~mysza: Jemu nie wstawimy!
~_Kato: Jezusowi nie da się. Był cieślą, nie szklarzem, Ks ;)
mircuk: ale sobie - dla spokoju sumienia :(
ksiadz_na_czacie6: mysza, ale nam się może wydawać, że wstawimy: raz na jakiś czas, Panie Jezu, do kościółka
ksiadz_na_czacie6: raz na jakiś czas jakaś procesyjka
ksiadz_na_czacie6: a teraz Haloween będzie na cmentarzach
ksiadz_na_czacie6: wiara w życie wieczne, czyli święto znicza
ksiadz_na_czacie6: Wszystkich Świętych, a dla nas to będzie święto zmarłych
~Matiz_: duchy i te sprawy, maski
ksiadz_na_czacie6: Matiz, a to łyknęliśmy ze Stanów i tym już też się zachwycamy
ksiadz_na_czacie6: ale to są właśnie te pozory
ksiadz_na_czacie6: ten wewnętrzny faryzeizm
~teresa: ja tam nie wiem, co się w Polsce dzieje pod tym względem
~teresa: czy byly Stany czy nie, to faryzeizm był zawsze
~kris61: Księże, czy to źle, że wspominamy naszych zmarłych?
ksiadz_na_czacie6: kris, nie jest źle, tylko popatrz na to, co jest przewartościowaniem
~anetka_: a co jest przewartościowaniem...?
~kris61: Księże, nic wiecej im nie potrafimy dać, tylko modlitwa, Msza Św. za nich, zapalona świeca i chwila zadumy
ksiadz_na_czacie6: kris, nie na tych samych falach żeśmy to odebrali
~mysza: no, ale chwilka...
~mysza: dla kogo się niby tak poświęcamy...
~mysza: ale dla kogo te pozory?
~mysza: przecież potem wyglądamy głupio przed samym sobą...
~Zmurcek: Stoimy pod figurą, a mamy diabła za skórą.
«« | « |
1
|
2
|
3
|
»
|
»»