[21:49] alba: można sobie zagłuszyć sumienie tygrys
[21:49] opik11: i zwłaszcza przez zaniedbanie popełniamy dużo grzechów społecznych
[21:50] kju: zaniedbania...ech! i to, księże, to jest dopiero lanie wody , wg mnie
[21:50] ksiadz_na_czacie11: zaniedbanie dobra jest grzechem także
[21:50] tygrys: zaniedbanie to pewnie jeden z grzechów - powszednich :)
[21:50] yasmin: za niektóre zaniedbania powinno się iść siedzieć to nie byłoby tylu zaniedbań
[21:50] kju: taaa
[21:50] Awa: zgadzam się z kju
[21:50] Awa: przecież wtedy można się i 3 dni spowiadać z zaniedbań
[21:50] yasmin: tygrys to było jak najbardziej serio
[21:50] Awa: a jak się nie spowiadamy to co spowiedź zła?
[21:51] Lucy: politycy nie nadążyliby co minutę
[21:51] ksiadz_na_czacie11: ciężar winy zaniedbania zależy od wielkości zaniedbanego dobra
[21:51] tygrys: od świadomości raczej
[21:51] yasmin: mam na myśli "tumiwisizm" "nic nie widzę" nic nie słyszę
[21:51] alba: np. możemy do kogoś zadzwonić, ale czekamy żeby on zadzwonił
[21:51] tygrys: świadomość popełnianych grzechów jest tu miarą a nie co innego
[21:52] alba: to zaniedbanie
[21:52] alba: czy gierki?
[21:52] ksiadz_na_czacie11: Tygrys. a ignorancja też istnieje
[21:52] tygrys: ignorancja - jeśli jest świadoma
[21:52] Bezimienny: Zaniedbanie to czasem naprawdę wielkie grzechy
[21:52] Bezimienny: Yasmin ma rację
[21:53] ksiadz_na_czacie11: oczywiście że zaniedbania są ważne
[21:53] alba: te konie Szkota np.
[21:53] alba: strasznie zaniedbał
[21:53] Awa: ale są mało konkretne
[21:53] ksiadz_na_czacie11: są bardzo konkretne
[21:53] Awa: co innego zaniedbać wychowania religijnego własnego dziecka
[21:54] Bezimienny: Awa, dlatego często wydaje się, że nic złego człowiek nie zrobił.
[21:54] yasmin: wczoraj utopiło się 4 letnie dziecko, po 20 godzinach od zaginięcia mamusia stwierdziła, że warto dziecka poszukać, mops też nic nie widział nic nie słyszał, a o sąsiadach nie wspomnę
[21:54] Awa: a czym innym jest zaniedbanie np. głodu w Afryce
[21:54] ksiadz_na_czacie11: dobro które zaniedbujemy jest bardzo konkretne
[21:54] Awa: ks. ale są mniej i bardziej konkretne
[21:54] baranek: Awa- bo najpierw powinniśmy działać blisko
[21:54] Awa: wynikające niejako z naszych bezpośrednich obowiązków żony męża pracownika
[21:55] Awa: i takie odlegle jak ekologia i psucie ozonu
[21:55] baranek: więc musimy wybierać
[21:55] ksiadz_na_czacie11: każdy z nas ma jakieś obowiązki. i tu właśnie najczęściej są zaniedbania
[21:55] tygrys: przytoczę przykład - grzechu, który tak naprawdę nie jest grzechem, bo intencja jest dobra - chodzi o pogankę która oddaje się prostytucji w przekonaniu że w ten sposób czci Boga, - wiec ona naprawdę oddawała mu cześć bo działała wg swego sumienia :)
[21:56] baranek: a mi się zdaje, że rozmawiamy o katolikach...
[21:56] Awa: tygrys to zaniedbanie?;)
[21:56] fr_giovanni: czy zaniedbywanie dobra, jest niejako osłabianiem mojej dobrej woli
[21:56] ksiadz_na_czacie11: a chciałbym wszystkim przypomnieć, że w formule spowiedzi powszechnej mówimy: "zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem"
[21:56] tygrys: Awa chodzi o świadomość i intencje
[21:56] just_now: a czy miłość chrześcijańska dla "trudnej młodzieży" też jest obowiązkiem?
[21:56] ksiadz_na_czacie11: jeśli intencja jest dobra a środek zły to czyn jest zły a nie dobry
[21:56] tygrys: just jest, bo nie ma zwolnień :))
[21:56] baranek: ksiądz ma rację- najtrudniej jest nam zrobić coś, co jest obowiązkiem
[21:57] baranek: np. w pracy
[21:57] ksiadz_na_czacie11: bo cel nie uświęca środków
[21:57] Awa: obijanie się w pracy
[21:57] Awa: zwalanie na podwładnych
[21:57] baranek: a to już konkret ważny dla społeczeństwa
[21:57] just_now: ks11 to co w takim razie z zasadą podwójnego skutku w etyce , też chrześcijańskiej?
[21:57] ksiadz_na_czacie11: skutek może być zamierzony i niezamierzony
[21:57] fr_giovanni: czy można mówić, że mój czyn jest dobry, jeśli czynię go grzesznymi środkami?
[21:58] Lidia: nie można fr.
[21:58] Awa: fr a czy cel uświęca środki?
[21:58] tygrys: żeby zrozumieć grzech trzeba byłoby wrócić do raju - tam się on narodził
[21:58] ksiadz_na_czacie11: nie można Fr
[21:58] Bezimienny: Just, w tek kwestii obowiązują ściśle określone zasady. Nie będę ich tu wszystkich przytaczał, ale jedna z nich jest, że tego zła nigdy nie wolno chcieć. Ono musi być niechciane
[21:58] just_now: która np. mówi, że mogę się bronić przed napastnikiem, jeśli moją intencją nie jest zabić... i wtedy nawet jeśli zabiję to wina moralna jest mniejsza...
[21:58] ksiadz_na_czacie11: Awa. nie
[21:58] Awa: wiem ks. ze nie:)
[21:58] Luiza: jeśli matka kradnie, aby nakarmić dzieci - to też nie jest usprawiedliwione
[21:58] Awa: jest
[21:58] just_now: no właśnie Bezi.. czyli intencja jest dobra, nawet jeśli kogoś zabiję, co obiektywnie jest złem
[21:58] alba: jest
[21:58] ksiadz_na_czacie11: Just. cel działania jest ważny. od niego zależy ocena ale też od użytych środków
[21:58] Lidia: Awa nie jest
[21:59] tygrys: just obrona własnego życia jest wartością nadrzędną i nie ma grzechu jak się to zrobi nieświadomie
[21:59] Awa: Lidia dlatego się śmieję
[21:59] just_now: no tak ks11 w tym wypadku powiedzmy, że używam adekwatnych środków
[21:59] Bezimienny: Just, jedną z tych zasad jest, że to osiągane dobro musi być większe niż uczynione zło. Więc ta proporcja musi też być zachowana
[21:59] Luiza: lidia, a jeśli dzieci umrą z głodu - to nie będzie zaniedbanie?
[21:59] just_now: tygrys przecież to mówię, więc chyba wiem, no nie?
[22:00] just_now: Bezi no taki i dobry skutek mówi być choć minimalnie wcześniej niż niezamierzony zły...
[22:00] Bezimienny: No tak Just
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |