[21:01] brat_na_czacie: Witajcie Kochani
[21:04] brat_na_czacie: przed czatem rozważałem jutrzejszą ewangelię, i dlatego wpisałem taki temat
[21:04] brat_na_czacie: to cytaty z jutrzejszej ewangelii
[21:05] flex: no jutro chyba jest święto Matki boskiej - Bolesnej ?
[21:05] brat_na_czacie: no właśnie
[21:06] brat_na_czacie: te cytaty, to piękne obrazy biblijne
[21:06] brat_na_czacie: co by było, gdyby zamiast słowa : niewiasto, każdy wpisał swoje imie?
[21:06] justysia: hmm miałabym syna..
[21:07] brat_na_czacie: :))
[21:07] brat_na_czacie: wpisujemy?
[21:07] brat_na_czacie: kto pierwszy
[21:07] justysia: Justyno oto syn twój
[21:07] brat_na_czacie: Brat_na_czacie, oto syn Twój.
[21:07] Agatka: Agnieszko oto syn twoj
[21:07] brat_na_czacie: kto jeszcze?
[21:08] justysia: brat ale o co chodzi??
[21:08] brat_na_czacie: czujecie ze to takie dziwne jakoś, ale czy naprawdę?
[21:08] Lampka: a nie lepiej.... "Lampko, oto Matka twoja"?
[21:09] brat_na_czacie: wiecie można było myslec, ze to chodzi tylko o Maryję
[21:09] brat_na_czacie: aby przyjęła Jana za swego syna
[21:10] brat_na_czacie: ale to również prośba i polecenie samego Jezusa, dla nas, abyśmy każdego człowieka przyjęli jak swojego syna
[21:10] flex: Ja myślę ze dał nam wszystkim w tym momencie Maryję jako Matkę ale czy dał nam syna? nie wiem?
[21:10] justysia: tzn że co mamy przyjmowac siebie każdego jak rodzinę?
[21:10] grosz: bez przesady ,, mam traktowac ojca jak syna ??
[21:10] arnold: a czy tu nie chodzi o nawiazanie do ksiegi Rodzaju 3:15?
[21:11] brat_na_czacie: przecież syn, to ktoś kto mieszka z nami w jednym domu, jest nam bliski
[21:11] arnold: syn moze tez byc daleko
[21:11] flex: no to może byc nie tylko syn - ale i matka i ojciec i mąż i żona itp
[21:12] brat_na_czacie: ten obraz Biblijny uczy mnie, abym każdego, umiał przyjmowac jako kogoś bliskiego, jako kogoś kto mieszka ze mną w tym samym domu, gdzie jest jeden Ojciec
[21:13] flex: O... teraz zrozumiałam
[21:13] Agatka: dlaczego nam Jezus akurat przez ten obraz biblijny chce nam to przekazac?
[21:14] brat_na_czacie: tak arnold, Biblia jest tak wielkim źródłem, ze każdy może odczytac dla siebie cos, i dobrze, ze inni tez widza inne powiązania
[21:14] arnold: ale wazne co mial na mysli autor ewangelii
[21:15] brat_na_czacie: Agatko, to jedna możliwa interpretacja, która może ci pomoc, isc Jego droga, a zapewne przez inne tez
[21:18] brat_na_czacie: ok, teraz drugie zdanie
[21:19] baranek: baranku, oto matka twoja ;)
[21:19] brat_na_czacie: myślę, ze juz nam będzie łatwiej podpisac sie przed słowem: oto
[21:20] brat_na_czacie: brat-na_czacie oto Matka twoja
[21:20] flex: Nigdy nie jestem sama bo zawsze mogę przyjsc do Matki
[21:20] justysia: Justysia oto Matka twoja
[21:20] Agatka: Agnieszko oto Matka moja
[21:21] brat_na_czacie: przyznam sie szczerze, ze wzruszyłem sie, jak to czytam, bo piszecie to szczerze
[21:22] brat_na_czacie: ....czy potrafię to odniesc teraz do swojego życia?
[21:23] justysia: w sensie czy w moim życiu jest Maryja??
[21:23] brat_na_czacie: chyba każdy z was, ma w ciągu dnia, lub w miejscu gdzie żyje, trudne - krzyże
[21:23] brat_na_czacie: czasami mam tego dosc
[21:23] brat_na_czacie: wysiadam juz
[21:23] flex: i Ona zawsze przy nas wtedy jest
[21:23] Agatka: ale nie tylko ona ale tez Jezus jest przy nas
[21:23] brat_na_czacie: wrzeszczę, szarpie sie, bo....bo jestem slaby, nawet bardzo
[21:24] flex: NIe ma nigdy sytuacji beznadziejnych bo w każdej Ona się za nami wstawia
[21:24] brat_na_czacie: i ta ewangelia pokazuje nam, ze musze sie uczyc
[21:25] Agatka: nawet wtedy jak sie od Boga obrócimy?
[21:25] brat_na_czacie: stanac wobec każdej sytuacji takiej beznadziei
[21:25] keharito: moge sie uczyć ;) a nie musze
[21:25] brat_na_czacie: jak wtedy pod krzyżem
[21:25] brat_na_czacie: przytulic sie do Maryi, i może z Nią, pokonac strach i lek
[21:26] grosz: brat . ale dlaczego do Maryi akurat ???
[21:26] brat_na_czacie: aby zobaczyc w moim krzyżu, zakrwawionego samego Chrystusa
[21:26] grosz: a nie do Boga?
[21:27] brat_na_czacie: który, pomoże mi zrozumiec, ze przyjęcie Maryi, będzie dla mnie pomocą.
[21:27] keharito: bracie będziesz to potrafił zrobic jak wypraktykujesz z bliźnim
[21:28] brat_na_czacie: i wtedy jak na końcu ewangelii, gdzie czytamy: i "od tej godziny uczeń wziął ja do siebie"
[21:29] brat_na_czacie: przecież to nie chodzi, ze wziął ja do domu zbudowanego z cegły, to obraz biblijny
[21:29] brat_na_czacie: ale tu chodzi o to,, ze przyjął ja do siebie, do swojego serca, stała sie Maryja, Jego matką,
[21:29] grosz: poza tym .. bez sensu . jak mam problem to mam leciec do Maryi czy jak ?
[21:30] brat_na_czacie: grosz, nie musisz
[21:30] grosz: brat . wiec po co ten fragment?
[21:30] brat_na_czacie: ale masz pokazane, jak możesz czuc sie bezpieczniej
[21:31] keharito: grosz bo jutro jest taka ewangelia
[21:31] flex: Przy Matce zawsze mniej boli
[21:31] grosz: i co . niby z Matka jestem bezpieczniejsza?
[21:31] grosz: bo w sumie ja ogólnie nie bardzo rozumiem roli Maryi
[21:31] brat_na_czacie: gdy nie dajesz rady, grosz przyjmując Ja, przyjmujesz jej Syna
[21:32] Didymos: jak dziecko sobie rozbije kolano to leci do mamy. tam jest bezpieczne i mama podmucha i opatrzy
[21:32] flex: Agatka - jak dziecko jest chore to tuli sie do matki i jest mu jakoś lżej
[21:33] Didymos: to przyjście, przyjęcie itp to kwestia serca. wiary i zawierzenia
[21:33] Didymos: nie dosłowności
[21:34] Didymos: obraz to dla zmysłów, dla wyobraźni
[21:34] grosz: ja w ogóle nie rozumiem tego .. ze sie niby ma powierzac Maryi . jakby nie można było od razu Bogu
[21:35] brat_na_czacie: grosz, ale to iluzja
[21:35] flex: grosz ja tez nie bardzo rozumiem ale patrząc na JPII czy św. Maksymiliana widać że można na tym dobrze wyjsc
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |