Poezja często staje się modlitwą

[21:42] Tse_Tse: Czy nie ma Pan problemu w przechodzeniu z roli wrażliwego poety do roli złośliwego felietonisty? Nie ma Pan czasem obaw, że przegina Pan w tej złośliwości?
[21:44] Wojciech_Wencel: Heheh. Nie mam problemów. Kiedy piszę felieton, robię to tą częścią osobowości, którą znają moi bliscy. Poezja jest zupełnie czym innym: tu potrzebne są zatrzaśnięte drzwi, wyciszenie, pogrążenie w języku...
[21:45] Wojciech_Wencel: Poezja jest trochę jak modlitwa. Nigdy nie czuję się, że piszę sam. Felietony to zwykłe teksty, w których chodzi o humor, zabawę, na marginesie jakieś przemyślenia. Poezja to coś zupełnie innego./

[21:45] Lars: Bulwersujący wiersz napisał pan Jacek Podsiadło – o papieżu, czy tak należy bulwersować, by ci co czytają odczuwali niechęć?
[21:47] Wojciech_Wencel: No właśnie. Myślę, że Jacek przesadził właśnie dlatego, że pomieszał sfery, o których wcześniej pisałem. Ten wiersz jest naprawdę felietonem. Obrazoburczym, emocjonalnym felietonem. Oczywiście, nie zgadzam się z jego treścią, ale błędem Jacka było już samo
[21:47] Wojciech_Wencel: podjęcie się pisania w chwili emocjonalnego uniesienia. Poezja jest ścieżką kontemplacji./

[21:48] aweewa: dostał pan wiele nagród, jak się pan czuje w roli słynnego poety?
[21:49] Wojciech_Wencel: Heheh, słynnego to przesada. Dziś poeci nie są słynni, bo słynny jest tylko Kuba Wojewódzki...
[21:50] Wojciech_Wencel: Staram się nie zwracać na to uwagi, przyzwyczaiłem się już do nagród, pracownicy w firmach też czasem dostają nagrody, ;)

[21:50] Tse_Tse: Panie Wojtku, czytałam na Pana stronie list do jury konkursu Mackiewicza. O co chodzi? Obraził się Pan na nich?
[21:52] Wojciech_Wencel: Trochę tak, w końcu jestem tylko człowiekiem. :p Ale w głębszym sensie chodzi o to, że w polskich środowiskach literackich dominuje polityka, podporządkowanie tematom historycznym itd. Myślę, że poezja jest większa niż np. powieści historyczne, które są w
[21:53] Wojciech_Wencel: moim przekonaniu literaturą drugiego sortu. Dlatego nie chcę dostać ani Nagrody Nike, ani Mackiewicza. Musiałem to powiedzieć, żeby poczuć się wolny./

[21:53] black_sword: Skoro już wywołano Podsiadłę... W poświęconym mu eseju zarzucasz Edwardowi Stachurze panteizm (zgoda) i podświadomy satanizm (veto). Co Poeta chciał powiedzieć przez ten drugi zarzut?
[21:55] Wojciech_Wencel: Aj, gdzieś tam przeczytałem, że Stachura pod koniec życia wpadł w depresję i często mówił o diable, o niechęci do życia itd. Pisałem, że to satanizm, póki sam nie doświadczyłem depresji. Dziś jest mi głupio z powodu tamtego określenia./

[21:55] lelbek: Nie miałeś poczucia, że zbyt ekshibicjonistyczne były opisy Twoich upadków i wzlotów duchowych? Czułem się lekko nieswojo, czytając to. Bardziej niż publiczną spowiedź przypominało mi to reality show, niestety.
[21:57] Wojciech_Wencel: Może tak. Ale musiałem to napisać (dla niewtajemniczonych: w tekście z cyklu 10 przykazań na 10-lecie Frondy wspomniałem o swoim uzależnieniu od alkoholu i pornografii internetowej), żeby ocalić siebie. Po napisaniu tego tekstu moje życie zaczęło się...
[21:59] Wojciech_Wencel: zmieniać. Stanąłem w prawdzie o sobie, nareszcie przestałem być wielkim poetą i dostrzegłem w sobie cienkiego Bolka, grzesznika, którego może ocalić tylko Chrystus. Ta spowiedź była oczyszczająca i myślę, że dla niektórych ludzi może ona być...
[22:00] Wojciech_Wencel: dobrym świadectwem. Wszyscy staramy się być piękni i bogaci, i nie przyznawać się do swoich słabości. A prawda jest taka, że ludzie kochają nas za naszą słabość, a nie za maskę supermana. I taki cud stał się w moim życiu. Po napisaniu tekstu dostałem wiele
[22:01] Wojciech_Wencel: mejli od ludzi o podobnych problemach, którzy twierdzili, że czytali go ze łzami w oczach, bo widzieli w nim moc Boga i źródło nadziei dla siebie./

[22:01] Lars: Ludzie nie rozumieją poetów, patrzą na Was, jak na tych, którzy są niezdarni w codzienności – czy zdarza się panu tak mocno zamyślić, że „przypala pan” zupę na gazie? Albo ubiera dwa inne buty ?;)
[22:03] Wojciech_Wencel: Ja nie gotuję zupy, bo żona to robi. :P Nie, raczej mi się nie zdarza, bo jestem chyba takim nietypowym poetą. Prywatnie jestem bardzo ludyczny, konkretny, lubię się śmiać itd. Choć przez pisanie śpię do południa i jestem strasznie niepunktualny./

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie