[21:15] ksiadz_na_czacie2: good, myślę, że właśnie od tego trzeba zacząć
[21:15] Zuza: u mnie wszyscy wtedy się głównie uśmiechają
[21:16] ksiadz_na_czacie2: Wiecie, a ja staram się dużo słuchać, mało mówić
[21:16] good_life_man: po to mamy dwoje uszy i jeden język
[21:16] Owieczka_in_black: hehe, to może zapanować niezrączne milczenie
[21:17] ksiadz_na_czacie2: Bo to jest okazja, żeby ludzie powiedzieli coś księdzu osobiście, od serca
[21:17] Zuza: ja np. zawsze wolę, żeby ks cos powiedział, bo sama nie wiem, co mówić
[21:17] ksiadz_na_czacie2: o swoich troskach..., niepokojach...
[21:17] alba: wydaje mi się, że jest za mało czasu
[21:17] alba: jeśli ksiądz ma cały blok
[21:17] ksiadz_na_czacie2: alba, to już jest trudniejsze
[21:17] ksiadz_na_czacie2: raz tylko tak miałem i przyznam, że był to horror
[21:17] ksiadz_na_czacie2: ale też ludzie byli przyzwyczajeni i dziwili się, gdy ksiądz siedział dłużej niż 3 minuty
[21:17] good_life_man: milczenie jest czasem dobre
[21:17] baranek: księże - nie przy wszystkich
[21:17] baranek: zwłaszcza, jeśli można liczyć tylko na wyśmianie rodziny...
[21:18] Lars: co to za rodzina, która wyśmiewa się podczas kolędy
[21:18] good_life_man: jakby co, to ludzie wiedzą, gdzie znaleźć księdza po kolędzie
[21:18] Madlen: ja mam takie problemy, że chyba dnia na kolędzie nie starczyłoby księdzu
[21:18] Owieczka_in_black: księże, ale to trzeba być związanym jakoś z księżmi, muszą oni znać problemy itp. i tak jak pisze baranek, to nie zawsze może być rozmowa przy wszystkich
[21:18] ksiadz_na_czacie2: Madlen, więc pytanie, czy kolęda jest ku temu odpowiednim miejscem?
[21:18] Lars: przecież kolęda to nie spowiedź
[21:18] karol77: nie, ks
[21:18] ksiadz_na_czacie2: może okazją, żeby umówić się na inne spotkanie?
[21:18] ksiadz_na_czacie2: a na kolędzie tylko zasygnalizować problemy?
[21:18] Piramidox: a może właściwszym tematem byłaby odpowiedź na pytanie, czemu kolęda ma służyć, a może jest tylko tradycją, z którą większość - w tym i księży nie wie, co począć?
[21:19] alba: lubię gdy chodzi znajomy ksiądz
[21:19] Zuza: ks, przy rodzicach nie za bardzo:)
[21:19] karol77: można jak ks mówi umówić się i spotkać z ks indywidualnie na rozmowę
[21:19] good_life_man: jeśli mąż bije żonę i razem siedzą podczas kolędy, to raczej tego tematu do rozmowy nie będzie
[21:19] Owieczka_in_black: dokładnie, larsiu, dlatego lepiej nie poruszać drażliwych czy zbyt długich tematów
[21:19] Lars: good, pewnie tacy ludzie nie przyjmują kolędy
[21:20] Zuza: Lars, przyjmują
[21:20] good_life_man: lars, nie wiem, ale chyba często przyjmują
[21:20] Piramidox: Larsie, ależ przyjmują
[21:20] ksiadz_na_czacie2: Piramidox, to jest postawienie problemu na poziomie: czemu mają służyć odwiedziny dziadków?
[21:20] Lars: czy ksiadz bywa u wszystkich mieszkanicow w swojej miejscowości / ks2?
[21:20] ksiadz_na_czacie2: Lars, u wszystkich
[21:20] Madlen: ale taka rozmowa z księdzem bardzo pomaga, ksiądz unie słuchać
[21:21] Lars: wobec tego wszyscy uczęszczają do Kościoła i wszyscy są wierzący, ks2
[21:21] ksiadz_na_czacie2: moi parafianie są bardzo przywiązani do kolędy i wręcz - gdy nie mogą być, sami proszą o zmianę terminu lub godziny
[21:21] ksiadz_na_czacie2: dzisiaj np. zupełnie zmieniliśmy kolejność, bo ktoś jechał do pracy i już od rana wydzwaniał o zmianę godziny :)
[21:21] Piramidox: dziadkowie odwiedzają kiedy chcą, a ks bo taka tradycja - więc pytanie było dobre?
[21:21] alba: niekiedy jest drętwo na kolędzie
[21:21] Lars: ks2, to lepsza wieś niż ta, do której przyszedł Vianney - on tez miał 230 parafian :) - podobnie jak ks
[21:22] Lars: ale Vianney walczył w niej z pogaństwem i pijaństwem - :)
[21:22] ksiadz_na_czacie2: No, ja z pijaństwem też muszę
[21:22] good_life_man: ksiądz powinien być dobrym pedagogiem i psychologiem, te umiejętności są potrzebne
[21:22] Lars: good, ksiądz powinien być dobrym człowiekiem i kapłanem :)
[21:23] Zuza: i mądrym:)
[21:22] Owieczka_in_black: good, ciągle mówimy o ks, a nie powiemy, czemu właściwie służy kolęda
[21:23] good_life_man: lars, no tak
[21:23] Lars: to przynajmniej dobrze, że ci parafianie, którzy piją - przyjmują kolędę - czyli księdza :))
[21:23] Lars: ciekawe, co u nich ksiadz mówi :)
[21:23] ksiadz_na_czacie2: Więc z tego co piszecie, widzę, że miałem rację myśląc, że ksiądz na kolędzie przede wszystkim powinien być ludzki...
[21:24] alba: i nie powinien rzucać się na kasę
[21:24] ksiadz_na_czacie2: I nie jest problemem co, ale jak mówić, jak rozmawiać
[21:24] Owieczka_in_black: alba, a się rzuca??? ja się nie spotkałam z czymś takim
[21:24] Zuza: Owca, na wioskach się rzucają często
[21:24] good_life_man: służy chyba sprawdzeniu stanu owieczek, to powinna być diagnoza do pracy na następny rok
[21:24] ksiadz_na_czacie2: good, z tym stanem to też zależy od wielkości parafii
[21:24] Lars: jak ksiądz mówi o Bogu (bo od spraw Bożych powinien być ekspertem), to ludzie, słuchając - oczekują - świadectwa życiem :)
[21:24] ksiadz_na_czacie2: w małych parafiach wszystko widać, jak na dłoni
[21:25] good_life_man: kościół nie może robić jednego, kiedy spółeczność oczekuje drugiego
[21:25] Madlen: kilka lat temu ksiądz w każdą niedzielą po mszy wyczytywał, ile kto dał na kolędzie, a potem robił statystyki. czy tak powinno być??
[21:25] Owieczka_in_black: a np. 8 tys. to jest spora parafia? księże
[21:25] ksiadz_na_czacie2: spora
[21:25] Owieczka_in_black: no tak mi się wydawało właśnie
[21:25] Lars: więc księdzu jest trudniej mówić inaczej i robić inaczej, szczególnie na wsi
[21:25] Zuza: jakoś, Madlen, nie chce mi się wierzyć
[21:26] Lars: Zuzia, mnie tez nie :)
[21:26] ksiadz_na_czacie2: No, a potem trudno jest pytać babcię, jakie modlitwy odmawia, skoro ona ma za kilka dni iść do szpitala i martwi się, jak wejdzie na czwarte piętro
[21:26] good_life_man: tak czy inaczej kolęda spełnia kilka funkcji
[21:27] Lars: kolęda jest w pewnym stopniu integracją :) rodziny i księdza - w innym miejscu
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |