[21:27] Madlen: to uwierz!!! T tym roku, co miesiąc zbierane są datki na kościół, co miesiąc od każdej rodziny po 30zł na kościół, a potem ksiądz na mszy czyta, jaka wioska, ile zebrała
[21:28] ksiadz_na_czacie2: A niby czemu mam nie czytać. Przecież finanse mojej parafii są jawne
[21:28] ksiadz_na_czacie2: ile wydałem też czytam
[21:28] good_life_man: są księża i księża, ale to jest inna sprawa
[21:28] Lars: good, są pasterze i pastuchy :))
[21:28] good_life_man: czym większa parafia, tym większe potrzeby
[21:28] Lars: w miastach są rady parafialne i zajmują się również finansami parafii
[21:28] ksiadz_na_czacie2: przecież to nie chodzi o przeczytanie, tylko o podziękowanie. "Bądźcie wdzięczni" - pisał św. Paweł do ZFilipian
[21:28] good_life_man: kwestia sumienia dotyczy wszystkich ludzi
[21:31] alba: jak przebiega typowa kolęda?
[21:31] ksiadz_na_czacie2: alba: powitanie, wspólna modlitwa, rozmowa, błogosłąwieństwo końcowe
[21:31] Lars: alba, to zależy od księdza i rodziny - i od tego, czy jest oczekiwana, czy raczej rodzina się obawia kolędy
[21:31] ksiadz_na_czacie2: u mnie np. jest taki piękny zwyczaj, że cała rodzina czeka w drzwiach
[21:32] ksiadz_na_czacie2: (chyba, że jest wielki mróz)
[21:32] alba: u mojej babci był zawsze obiad dla księży
[21:32] Lars: u nas ministranci śpiewają kolędy
[21:32] Lars: jak jest mróz to najmłodsze dziecko wtula się w sutanną kapłana :))
[21:32] Lars: prowadząc go do swego domu :))
[21:33] ksiadz_na_czacie2: widzisz, Larsie, i takie dziecko nakręca rozmowę właśnie
[21:33] ksiadz_na_czacie2: ale otwiera serca do rozmowy
[21:33] Lars: tak, to prawda, księże - bo dziecko się cieszy i wszyscy widząc tą jego radość jakoś też się tak nastrajają :)
[21:34] ksiadz_na_czacie2: widzicie, więc rozmowa nie zależy od tematu, ale od klimatu
[21:34] ksiadz_na_czacie2: i ten klimat tworzą wszyscy
[21:34] Lars: jak wszystko :)
[21:34] Lars: jak ktoś jest otwarty i życzliwy, to każda rozmowa jest przyjemna
[21:35] ksiadz_na_czacie2: Więc może nie pytać, o czym rozmawiać, ale jak tworzyć ten klimat??
[21:35] Lars: pewnie trzeba na początku zapytać - jak minął dzień ;)
[21:35] alba: lars, a jak ksiądz jest zamknięty i zmęczony?
[21:36] alba: bo wszyscy chcą go przyjmować po południu
[21:36] ksiadz_na_czacie2: to go otworzyć :)
[21:36] Lars: alba - to taka życzliwa rodzina z miejsca go wesprze:)
[21:37] Lars: ksieze - jeśli ksiądz mnie zna - i ja go też, to wiemy, o czym rozmawiać - on się cieszy i ja się cieszę z kolędy
[21:38] ksiadz_na_czacie2: No to drugi wniosek: znajomość, więzy...
[21:39] _33_: tzn. że gdy jakiś nowy ksiądz, to już nie ma, o czym rozmawiać, bo się go nie zna? Bzdura...
[21:39] Lars: a jak jest nowy ksiądz, to przecież wtedy można się poznać, bo to doskonała okazja
[21:39] _33_: nieznajomość/znajomość nie jest warunkiem
[21:39] ksiadz_na_czacie2: no i 33 ma odpowiedź :)
[21:39] ksiadz_na_czacie2: ja nie piszę o warunkach, ale o wnioskach :)
[21:39] _33_: w takim razie to raczej błędny wniosek
[21:40] ksiadz_na_czacie2: błędny?? trudniej rozmawia się, gdy są już jakieś więzy?? stworzone wcześniej ??
[21:40] _33_: nie trudniej, ale też niekiedy i wcale nie łatwiej
[21:40] ksiadz_na_czacie2: no, mnie akurat łatwiej
[21:41] _33_: no księdzu... ok.
[21:40] Lars: odpowiedzi mogą zamykać księże albo otwierać :))
[21:40] Lars: tak jak z gościnnością na kolędzie :))
[21:40] alba: lars, ile ksiądz może wypić herbat i kaw?
[21:40] Lars: są ludzie szukający dziury w całym i nastawiają się na krytyki - wszystkiego - ale są ludzie gościnni - i mówią, dzieląc się z troską tym, co ważne dla nich, parafii i księdza (jak się nie znają)
[21:41] Lars: albo - niekoniecznie trzeba rozmawiać przy herbacie - to nie jest warunkiem dobrej - konkretnej rozmowy
[21:41] _33_: czasem i z nowym księdzem można porozmawiać... np. w sytuacji, gdy w rodzinie jest dziecko przygotowujące się do I Komunii Świętej
[21:42] ksiadz_na_czacie2: tylko nie przy herbacie. Jeden posiłek w czasie kolędy. Z zasady u tego, kto mnie wozi :)
[21:42] Lars: rozmawiać można o wszystkim, zależy to tylko od tego, co dana rodzina uważa za ważne
[21:42] ksiadz_na_czacie2: no właśnie, kolejny wniosek. Co dla danej rodziny jest ważne...
[21:45] Lars: czy ludzie pytają się podczas kolędy, co mogliby zrobić dla Kościoła?
[21:45] ksiadz_na_czacie2: Lars, jeśli parafia jest aktywna, to na pewno będą księdzu podpowiadać, jakie widzą potrzeby
[21:46] ksiadz_na_czacie2: dziś np. tak miałem
[21:46] ksiadz_na_czacie2: i byłem zaskoczony propozycją - oczywiście mile zaskoczony
[21:47] ksiadz_na_czacie2: bo propozycja naprawdę świadczyła o smaku artystycznym osoby, która z nią wyszła
[21:46] Lars: no to mieszkasz, księże, w dobrej Wspólnocie, która faktycznie jest rodziną parafialną, dbającą o swój kościół
[21:47] Lars: czy ksiądz podczas takich rozmów kolędowych - jeszcze raz, poznaje ludzi, którzy wydawaliby się już znajomi?
[21:47] ksiadz_na_czacie2: odkrywam moich parafian na nowo
[21:48] Lars: to chyba jest radość obustronna księże
[21:48] Lars: oni z takiej kolędy się cieszą i ksiądz również wychodzi ubogacony
[21:48] ksiadz_na_czacie2: pisałem wczoraj o Sylwii po dwóch chemiach
[21:49] ksiadz_na_czacie2: wiecie, to nie ksiądz ją, ale ona księdza obdarowuje
[21:49] ksiadz_na_czacie2: zresztą rodzice mówili o niej podobnie
[21:49] ksiadz_na_czacie2: dziewczyna ma 21 lat
[21:49] ksiadz_na_czacie2: i ona nie musi mówić o wierze, ona jest znakiem wiary, zaufania Bogu
[21:50] ksiadz_na_czacie2: to o wiele więcej znaczy niż rozmowa
[21:50] Lars: to świadectwo wiary
[21:50] _33_: chciałam wcześniej pisać, że rozmowa nawiązuje się sama też, gdy rodzinę dotyka cierpienie, ale wolałam nie
[21:50] ZAGUBIONA2: taką wiarę chyba trudno odnaleźć w sobie
[21:50] ksiadz_na_czacie2: 33, a widzisz, jednak wyszło :)
[21:51] ksiadz_na_czacie2: znaczy chyba w każdej rodzinie jest jakieś cierpienie. Ważne jest dostrzec to, ale nie wchodzić w ten ból na siłę
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |